ANDRE WARD WRÓCI W KWIETNIU?

Nieaktywny od piętnastu miesięcy Andre Ward (27-0, 14 KO) wypadł z zestawienia magazynu The Ring, nazywanego "Biblią boksu". Ale ważniejsze dla samego zawodnika są informacje na temat samego powrotu. A kiedy do niego dojdzie?

Ron Berkowitz - przedstawiciel stajni Roc Nation Sports potwierdził plotki, że czynione są starania by najlepszy zawodnik kategorii super średniej wyszedł między liny w kwietniu. - Rozmawiamy na ten temat i pracujemy nad tym.

- Jest kilka kierunków, prowadzimy różne dyskusje, lecz nic jeszcze nie jest zaklepane - dodał James Prince, doradca Warda. On sam natomiast robi co do niego należy, czyli trenuje i czeka na konkretną datę.

ANDRE WARD WYKUPIONY PRZEZ JAYA Z!

Przypomnijmy, iż mistrz olimpijski z Aten w listopadzie 2013 roku gładko wypunktował i tak zbyt ciężkiego na wadze Edwina Rodrigueza.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 20-02-2015 01:26:35 
Niestety, twitterowe plotki glosza, ze jezeli do walki Warda dojdzie w kwietniu, nie bedzie to zadna wielka walka a raczej takie male przetarcie, aczkolwiek Andre zapewnia, iz jest gotowy na kazdego, wszyscy wiemy iz wielkiej walki nie da sie zorganizowac w dwa miesiace...no oczywiscie z wyjatkiem pojedynku Floyd - Manny, o czym pisalem pierwszy na tym forum juz dawno temu... Polecam wyszukac i cytowac...lol...
 Autor komentarza: ogierinho1
Data: 20-02-2015 01:35:25 
Kurde to on jest nieaktywny od "tylko" 15 miesięcy, cholera mam wrażenie jakby go ze dwa lata z hakiem nie było
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-02-2015 05:49:32 
Ward to chyba najlepszy technik bez podzialu na kategorie wagowe..
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 20-02-2015 08:27:29 
Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-02-2015 05:49:32
Ward to chyba najlepszy technik bez podzialu na kategorie wagowe..

*
*

Najlepszym technikiem jest Hopkins. Ale prawda jest taka, że cała trójka: B-Hop, Ward i Mayweather są doskonali technicznie.
 Autor komentarza: Milan
Data: 20-02-2015 08:29:56 
lukaszenko
jeden z najbardziej brudno walczacych bokserow , dla mnie zaden idealny technik , szarpane tempo walki , nie lubie ogladac go w ring
 Autor komentarza: Woolite
Data: 20-02-2015 08:31:10 
Nie musi wracać wracać, może dalej kochać siebie.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 20-02-2015 09:18:33 
Barkley00

Rigo zjada ta trojke swoja technika ;d
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 09:26:36 
Autor komentarza: samqualisData: 20-02-2015 09:18:33
Rigo zjada ta trojke swoja technika ;d

*
*
*

W przerwach na wstawanie z dupy po knockdownach
 Autor komentarza: fanticfloyd
Data: 20-02-2015 09:33:38 
Nikt nie chcę oglądać rigo bo jest nudny i się nie sprzedaje
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 20-02-2015 09:39:40 
fanticfloyd

Andre też ma mało kibiców, ale się zaczął oganiać. Downsona poniewierał, oby tak dalej. Tyle że jak na stany to chyba ciężko będzie w tej kategorii stać się gwiazdom telewizji.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 20-02-2015 09:43:22 
fanticfloyd

a co ma jego ogladalnosc do umiejetnosci ktorymi przewyzsza twojego idola?
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 09:47:45 
Autor komentarza: samqualisData: 20-02-2015 09:43:22
a co ma jego ogladalnosc do umiejetnosci ktorymi przewyzsza twojego idola?

*
*
*

Z KIM te umiejętności pokazał? Piszesz tak, bo tak napisali na bokser.org? Rigo szorował dechy z takim gościem jak Cordoba, Marroquin dwa razy go podłączył, leżał z trenującym na pół gwizdka Donairem, w ostatniej walce z regionalnym Japońcem również przywitał się z dechami.

Zobacz z kim walczył Ward, Hopkins czy Mayweather i na CZYIM tle pokazali swoje umiejętności.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 20-02-2015 09:49:25 
NietrzezwyTomasz

ciebie trollku dzisiaj nie nakarmie.bez odbioru
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 09:51:11 
Barkley00 Data: 20-02-2015 08:27:29
Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-02-2015 05:49:32
Ward to chyba najlepszy technik bez podzialu na kategorie wagowe..
*
*
Najlepszym technikiem jest Hopkins. Ale prawda jest taka, że cała trójka: B-Hop, Ward i Mayweather są doskonali technicznie.
*
*
Dla mnie najlepsi technicy to ci, którzy nie muszą uciekać się do fauli.

Rigondeaux, Lara, Crawford, Gołowkin, Kowaliow, Lebiediew itd - tych pięściarzy cenię bardziej.

Oczywiście ci faulujący nie muszą być gorsi technicznie, ale skoro faulują, to zakładam, że nie potrfią znaleźć innej recepty na zagrożenie w danym momencie.
Inna sprawa, że często wspomagają ich w tym sędziowie, zezwalając na takie szopki.
 Autor komentarza: fanticfloyd
Data: 20-02-2015 09:53:49 
Rigo nie pokazuje żadna poważna stacja telewizyjna i zarabia grosze bo 700.000 tys dolarów na mistrza świata to jest bardzo mało
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 09:54:35 
Autor komentarza: samqualisData: 20-02-2015 09:49:25
NietrzezwyTomasz

ciebie trollku dzisiaj nie nakarmie.bez odbioru

*
*
*

Jeżeli nie masz merytorycznego przygotowania do dyskusji i elementarnej wiedzy w temacie to po co go w ogóle zaczynasz? Ja podałem Ci namacalne i niezbite argumenty, Ty zaprezentowałeś postawę przegranego rozmówcy uciekając w popłochu z dyskusji z podkulonym ogonem i puszczoną rzadziochą po nogawkach krzycząc coś tam jeszcze po drodze o "trollikach". Żałosny kundelek XDD
 Autor komentarza: arpxp
Data: 20-02-2015 10:05:31 
"W przerwach na wstawanie z dupy po knockdownach"


Nie to co, Floyd, Ward i Hopkins, którzy nigdy nie leżeli na deskach xD.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 10:06:45 
samqualisData: 20-02-2015 09:49:25
NietrzezwyTomasz

ciebie trollku dzisiaj nie nakarmie.bez odbioru
*
*
Bardzo słusznie.
Od razu widać kto ma nieprzepartą chęć zrobienia gnoju na forum.
No, chyba że ma takie pojęcie o boksie.

Tak, czy tak, nie ma sensu wdawać się w dyskusję z jegomościem. Najlepiej ignorować.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 10:09:33 
Autor komentarza: arpxpData: 20-02-2015 10:05:31
Nie to co, Floyd, Ward i Hopkins, którzy nigdy nie leżeli na deskach xD.

*
*
*

Once again, quality of opponents. Z kim walczyli, w jakich okolicznościach i ile tych KD na przestrzeni całej kariery było.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 20-02-2015 10:10:24 
Dla mnie Rigo jeśli chodzi o talent bokserski jest nr 1. Floyd, Ward i Hopkins mają większe umiejętności, ale też stoczyli o wiele więcej walk na zawodowstwie, więc to równie dobrze może wynikać z doświadczenia i obycia w ringu.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 10:10:48 
Autor komentarza: RollinsData: 20-02-2015 10:06:45
Bardzo słusznie.
Od razu widać kto ma nieprzepartą chęć zrobienia gnoju na forum.
No, chyba że ma takie pojęcie o boksie.

Tak, czy tak, nie ma sensu wdawać się w dyskusję z jegomościem. Najlepiej ignorować.

*
*
*

Mama zostawiła obiad do podgrzania czy będziesz musiał dziś wyjątkowo opuścić piwnicę? xDD Nie masz nic konstruktywnego do dodania to wypad z tematu.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 10:12:40 
Autor komentarza: arpxpData: 20-02-2015 10:10:24
Dla mnie Rigo jeśli chodzi o talent bokserski jest nr 1. Floyd, Ward i Hopkins mają większe umiejętności

*
*
*

Umiejętnościami stricte bokserskimi to taki przykładowy Janik bije na głowę Youriego Kalengę tylko co z tego?
 Autor komentarza: arpxp
Data: 20-02-2015 10:12:48 
Darnell Boone, Segundo Mercado, a Zab Judah to dla mnie ktoś pokroju Donaire. Nie mam zamiaru się kłócić, bo jestem fanem Rigo i nic z tej kłótni nie wyniknie dla żadnego z nas:). Pozdr
 Autor komentarza: arpxp
Data: 20-02-2015 10:16:43 
No i wszyscy przeciwnicy Rigo, którzy zaliczyli mu KD byli od niego o wiele więksi.
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 20-02-2015 10:19:09 
@NietrzezwyTomasz

Wytłumacz jaki stosunek mają umiejętności techniczne do zaliczenia desek? Według twojego toku myślenia, Wach który nie był na deskach jest wirtuozem techniki.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 10:20:56 
Autor komentarza: arpxpData: 20-02-2015 10:12:48
Darnell Boone, Segundo Mercado, a Zab Judah to dla mnie ktoś pokroju Donaire. Nie mam zamiaru się kłócić, bo jestem fanem Rigo i nic z tej kłótni nie wyniknie dla żadnego z nas:). Pozdr

*
*
*

Nie chodzi tylko o to, że leżeli akurat z tymi, ale też o to z kim nie leżeli, kogo ograli, itd. Rigo zdarza się to z kolei nad wyraz często z zawodnikami dużo słabszego sortu.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 20-02-2015 10:24:34 
Bo zobacz kogo mu kontraktują na przeciwników. Zresztą Rigo moim zdaniem skończy jak Aaron Pryor. Tyle że niestety poniekąd z własnej winy.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 10:27:56 
Autor komentarza: LatajacyDywanikData: 20-02-2015 10:19:09
Wytłumacz jaki stosunek mają umiejętności techniczne do zaliczenia desek? Według twojego toku myślenia, Wach który nie był na deskach jest wirtuozem techniki.

*
*
*

Nie łapiesz tematu drogi kolego. Nie trzeba zbytnio znać się na boksie żeby stwierdzić, że Wach to ograniczony kloc, który nadrabia tylko swoją fizycznością i nikt Wacha nie kreuje na nr 1 P4P. Z kolei w przypadku Rigo skoro są głosy o tym, że to numer 1 P4P i najbardziej skilled & complete fighter to jednak to, że leży tak często i ma takie luki w obronie mają tu duże znaczenie. Tym bardziej, że biorąc pod uwagę jego rekord to walczył tak naprawdę z dwoma rywalami klasy światowej czyli gasnącym Donaire i Agbeko. Rigo jest mocno przewartościowany, szczególnie tutaj.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 10:29:43 
Powrót Króla!:).
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 20-02-2015 10:32:42 
Określanie Rigondeaux jako lepszego technicznie od Warda, Mayweathera i Hopkinsa jest po prostu śmieszne. Nietrzeźwy dobrze prawi (tym razemxD). Z kim walczył Rigo, a z kim wyżej wymieniona trójka?? To samo się tyczy knockdownów. Rigo jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym amatorem w historii, ale jeśli chodzi o boks zawodowy to tej trójce może buty czyścić.
Dodatkowo, istotne jest też to, że Rigo prawie w ogóle nie ma półdystansu, co sprawia, że nie da się ocenić jego umiejętności w tej płaszczyźniem, podobnie jak KoksoWłada. Ward, Mayweather i B-Hop są doskonali technicznie zarowno w dystansie, jak i półdystansie.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 10:34:21 
Autor komentarza: arpxpData: 20-02-2015 10:24:34
Bo zobacz kogo mu kontraktują na przeciwników. Zresztą Rigo moim zdaniem skończy jak Aaron Pryor. Tyle że niestety poniekąd z własnej winy.

*
*
*

Niestety możemy oceniać tylko dostępny materiał, a oceniając dostępny materiał Rigo wypada po prostu blado jak na kreaowaną przez niektórych jedynkę. Żeby nie okazało się, że z braku dobrych walk i rywali Rigo nie zapuści się jeszcze wyżej, a biorąc pod uwagę jego zaawasnowany wiek jak na boksera walczącego w swoim przedziale wagowym i dużo większych Waltersa czy Łomaczenkę to jego "legenda" skończy się szybciej niż się zaczęła. Szczególnie jeżeli dalej będzie padał z taką częstotliwością.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 10:39:28 
Moim subiektywnym zdaniem najlepszym technikiem jest właśnie Rigondeaux, co nie zmienia faktu, że Ward, Hopkins i Floyd są od Niego lepszymi bokserami i niewiele ustępują pod tym względem Kubańczykowi. Są lepszymi, ponieważ nie raz udowodnili Swoją wartość walcząc z zdecydowanie groźniejszymi przeciwnikami w Swojej karierze. Szczególnie Ward, który nie unikał nikogo.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 20-02-2015 10:43:12 
Spartacus
Szczególnie Ward, który nie unikał nikogo.

*
*

Dajesz przez to do zrozumienia, że Hopkins (w przeciwieństiwe do Warda) unikał kogokolwiek? Bo byłoby to lekko głupie stwierdzenie...
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 11:00:53 
Barkley00Data: 20-02-2015 10:32:42
Określanie Rigondeaux jako lepszego technicznie od Warda, Mayweathera i Hopkinsa jest po prostu śmieszne. Nietrzeźwy dobrze prawi (tym razemxD). Z kim walczył Rigo, a z kim wyżej wymieniona trójka?? To samo się tyczy knockdownów. Rigo jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym amatorem w historii, ale jeśli chodzi o boks zawodowy to tej trójce może buty czyścić.
Dodatkowo, istotne jest też to, że Rigo prawie w ogóle nie ma półdystansu, co sprawia, że nie da się ocenić jego umiejętności w tej płaszczyźnie, podobnie jak KoksoWłada. Ward, Mayweather i B-Hop są doskonali technicznie zarowno w dystansie, jak i półdystansie.
*
*
Po pierwsze, od kiedy umiejętności pięściarza uzależnione są od tego, z kim walczył?
Po drugie, Rigo jeszcze nie przegrał w zawodowstwie, a walczył ze światową czołówką. To chyba świadczy, że jednak w zawodowstwie sobie radzi.

Rigo nie ma półdystansu...
No, Kolego...
O czym Ty tu gadasz?
Rigondeaux walczy i w dystansie i w półdystansie.
Kiedy atakuje, to: szybkie wejście w półdystans - akcja (dwa-trzy ciosy) - szybki odwrót.
Coś podobnie jak np Manny Pacquiao.
Kiedy walczy z kontry, na wstecznym, to faktycznie na dystans.

Z tym,że Rigo ma przeważnie dużo gorsze warunki od swoich rywali, więc walczy na dystans dosyć rzadko.

Z kim to walczył Rigo? Ano z samym Donairem. W wadze superkoguciej - naturalnej dla Nonito, nie w piórkowej, która to okazała się za wysoka dla niego i w której to sobie nie radził.
Ale oczywiście kto to jest Donaire?
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 11:01:55 
(dokończenie)
Z reguły tak jest, że jak pięściarz notuje ze dwie porażki (niezależnie od okoliczności), to nagle w oczach kibiców traci umiejętności, klasę, a często okazuje się po prostu zwykłą pizdą :-)
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 11:03:18 
Rigo nie miał takich rywali jak ta trójka, chociażby dlatego, że:
- większość go unika;
- jego kariera przebiega nieco krócej;
- w jego kategorii nie ma aż tylu świetnych pięściarzy, którzy nie boją się wyzwań.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 11:06:27 
Na odchodne mogę zapytać:
który z tych wielkich pięściarzy (Ward, Hopkins, Mayweather), w swojej jedenastej walce, miał przeciwnika z samej czołówki p4p?
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 11:07:28 
przepraszam
w dwunastej walce
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 11:12:25 
Autor komentarza: RollinsData: 20-02-2015 11:06:27
Na odchodne mogę zapytać:
który z tych wielkich pięściarzy (Ward, Hopkins, Mayweather), w swojej jedenastej walce, miał przeciwnika z samej czołówki p4p?

*
*
*

Który z tych pięściarzy najebał tyle walk na amatorce co Rigo i walczył do trzydziestki w kaskach?
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 11:13:37 
Autor komentarza: RollinsData: 20-02-2015 11:03:18
Rigo nie miał takich rywali jak ta trójka, chociażby dlatego, że:
- większość go unika;
- jego kariera przebiega nieco krócej;
- w jego kategorii nie ma aż tylu świetnych pięściarzy, którzy nie boją się wyzwań.

*
*
*

Dlatego należy oceniać to co pokazał w dostępnym materiale, na tle rywali z którymi walczył, a pokazał tyle, że nazywanie go nr 1 to pieprzenie trzy po trzy. Myśl chłopie! Nie będę żył wiecznie!
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 11:15:23 
Dwunasta walka:
- Mayweathera - Angelo Nunez 14-11-3
- Warda - Dhafir Smith 16-15-5
- Hopkinsa - Pedro Marquez 4-3-0

Rigondeaux - Nonito Donaire 31-1-0 - mistrz WBO, WBA

Czy to o czymś świadczy...?
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 11:18:17 
Autor komentarza: RollinsData: 20-02-2015 11:15:23
Dwunasta walka:
- Mayweathera - Angelo Nunez 14-11-3
- Warda - Dhafir Smith 16-15-5
- Hopkinsa - Pedro Marquez 4-3-0

Rigondeaux - Nonito Donaire 31-1-0 - mistrz WBO, WBA

Czy to o czymś świadczy...?

*
*
*

O tym, że prezentujesz poziom wioskowego głupka?
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 11:19:47 
Barkley00

Masz rację, Hopkinsa też można do takich zaliczyć, co nie boją się wyzwań.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 20-02-2015 11:25:56 
DAjcie spokój, tego gościa się nie da oglądać. Faulujący nudziarz z watą w rękawicach. Jedyny ciekawy pojedynek to z Dawsonem, ale "Bad" był tak zmęczony odwodnieniem, że ja też mógłbym go wtedy zbić :D
Nie komentuję jego umiejętności, bo wiadomo - są duże, ale czysto emocjonalny aspekt jego walk. Nudy na pudy!
 Autor komentarza: MLJ
Data: 20-02-2015 11:27:11 
Czekam na Jego powrót..
Chciałbym aby za jakiś czas przeszdł do półciężkiej..Walka z Kowaliowem to byłoby coś. Ewentualnie jeszcze jeden pojedynek w 168, wiadomo że kim :)
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 20-02-2015 11:32:45 
Problemem jest to, ze każdy z nas inaczej postrzega pojęcie '' umiejętności techniczne ''. Dla jednego będzie np. bicie serii w różnych płaszczyznach i uniki, dla drugiego wszystko co prowadzi do zwycięstwa, niekoniecznie widowiskowego czyli nawet takie faule czy klincze można uznać za umiejętności techniczne, gdyż dzięki nim pięściarz nie daje sobie zrobić krzywdy. Ciężko jednoznacznie zdefiniować to pojęcie.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 11:35:07 
Ja pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem Rigo w jakiejś walce. Oczywiście to nie była walka wieczoru, tylko któraś tam z kolei z karty. Już wtedy wiedziałem, że mam przed oczami kogoś wyjątkowego, po prostu diament, zawodnik nietuzinkowy i niesamowicie wyrachowany. Tak mnie wtedy zafascynował, że cały dzień jeszcze o tym myślałem. Dla mnie wtedy walczył bardzo efektownie, teraz już trochę inaczej na Niego patrzę, po tych wszystkich komentarzach odnośnie jego nie widowiskowości, zacząłem patrzyć surowiej i już nie widzę tak tej efektowności, ale mimo tego, bardzo lubię oglądać Jego walki i na każdą jak trzeba to wstanę. Teraz najbardziej efektownym i najbardziej budzącym mój podziw bokserem jest Gennady GGG Golovkin!. Kocham tego boksera, mój idol sportowca, jeżeli chodzi o zagranicznych. Moim numerem jeden zawsze był i będzie Marek Punisher Piotrowski.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 11:36:37 
Dawno zauważyłem, że olać/ignorować forumowych przygłupów, to i tak sami się ośmieszą.

Filozofia trolli:
Boks zawodowy a amatorski to zajebista różnica.
Nie można tego nawet porównywać.

Pytanie
Dlaczego Rigondeaux dostał w swojej dwunastej walce rywala ze ścisłej światowej czołówki p4p, a ci trzej pięściarze kelnerów?

Odpowiedź głupków
Bo Rigondeaux stoczył bardzo dużo walk amatorskich...

Chyba nie trzeba komentować
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 20-02-2015 11:36:50 
@Spartacus

Gołovkin I jeszcze Kovalev - dwie bestie ze Wschodu
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 11:41:41 
Woolite

Mnie też trochę nudzą walki Warda, w rankingu widowiskowości byłby daleko od podium. Tylko, że on ma inne zalety, dzięki którym kibice go podziwiają.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 11:45:27 
LatajacyDywanik

Kowaliewa też bardzo lubię oglądać. Nie mogę się doczekać jego walki z Stevensonem, bądź Fonfarą, chociaż tutaj Nasz rodak miałby iluzoryczne szanse na wygraną.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 11:49:20 
Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 11:36:37
Dawno zauważyłem, że olać/ignorować forumowych przygłupów, to i tak sami się ośmieszą.

Filozofia trolli:
Boks zawodowy a amatorski to zajebista różnica.
Nie można tego nawet porównywać.

Pytanie
Dlaczego Rigondeaux dostał w swojej dwunastej walce rywala ze ścisłej światowej czołówki p4p, a ci trzej pięściarze kelnerów?

Odpowiedź głupków
Bo Rigondeaux stoczył bardzo dużo walk amatorskich...

Chyba nie trzeba komentować
*
*
*

Zgadzam się z tym, często takie bzdury tutaj krążą.
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 20-02-2015 11:53:10 
@Spartacus @Rollins


Chodzi bardziej o to, że w boksie amatorskim jedynym aspektem jest aspekt sportowy, ważne są zwycięstwa, a styl w jaki się je zdobywa jest nieistotny. W boksie zawodowym już tak prsoto nie jest, bo dochodzi aspekt finansowy, pięściarze oprócz oczywistych umiejętności muszą posiadać odpowiedni wizerunek medialny by walki się sprzedały. BO OPRÓCZ CZYSTO SPORTOWYCH CELÓW KAŻDY PIĘŚCIARZ CHCE TEŻ ZAROBIĆ I NIE JEST TO ŻADNĄ TAJEMNICĄ. Przynajmniej ja tak to widze.
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 20-02-2015 11:54:13 
Dlatego dopatrywanie się w boksie zawodowym jedynie aspektu sportowego może prowadzić do zawodu i frustracji
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 11:58:31 
LatajacyDywanik

Zgadzam się z tym i dla mnie jest to oczywistość. Tylko tutaj akurat chodzi o inny aspekt, czyli porównywanie sportowej strony zawodowej do sportowej strony amatorskiej, gdzie już takiej różnicy nie ma, a niektórzy tutaj piszą o przepaści z korzyścią dla zawodowców.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 12:02:54 
LatajacyDywanik Data: 20-02-2015 11:53:10
@Spartacus @Rollins

Chodzi bardziej o to, że w boksie amatorskim jedynym aspektem jest aspekt sportowy, ważne są zwycięstwa, a styl w jaki się je zdobywa jest nieistotny. W boksie zawodowym już tak prosto nie jest, bo dochodzi aspekt finansowy, pięściarze oprócz oczywistych umiejętności muszą posiadać odpowiedni wizerunek medialny by walki się sprzedały. BO OPRÓCZ CZYSTO SPORTOWYCH CELÓW KAŻDY PIĘŚCIARZ CHCE TEŻ ZAROBIĆ I NIE JEST TO ŻADNĄ TAJEMNICĄ. Przynajmniej ja tak to widze.
*
*
Nie do końca.

Bok (w ogóle sport) amatorski jest również coraz bardziej biznesem.
Skąd również w amatorstwie taka mnogość kontrowersyjnych werdyktów chociażby?

Jeśli chodzi o aspekt sportowy boksu zawodowego i amatorskiego, to w amatorstwie walczy się w kaskach, dużych rękawicach i kiedyś trzy, teraz cztery rundy (po dwie minuty), a nie dwanaście
To wg co niektórych ta przepaść, wg której nie można absolutnie porównywać boksu zawodowego do amatroskiego.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 12:03:45 
* Boks
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2015 12:03:51 
LatajacyDywanik

Kiedyś bardziej poszukiwałem w boksie zawodowym strony sportowej, teraz już nie jestem taki naiwny i wiem co jest grane. Fakt, że to głownie biznes, nie cieszy mnie, ale co zrobić?.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 12:06:49 
Dlatego tak żałosny i ośmieszający jest argument, że taki np Rigo dostał w dwunastej walce walkę dwunatorundową z tak dobrym przeciwnikiem, bo w amatorstwie stoczył tak wiele walk.

Przypominam, że Łomaczenko dostał dwunastorundówkę o mistrzostwo już w drugiej bodajżę walce zawodowej.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 12:16:05 
Autor komentarza: RollinsData: 20-02-2015 12:06:49
Dlatego tak żałosny i ośmieszający jest argument, że taki np Rigo dostał w dwunastej walce walkę dwunatorundową z tak dobrym przeciwnikiem, bo w amatorstwie stoczył tak wiele walk.

Przypominam, że Łomaczenko dostał dwunastorundówkę o mistrzostwo już w drugiej bodajżę walce zawodowej.

*
*
*

Debilny, to jest ktoś kto uważa, że bokser, który natrzaskał na amatorce na najwyższym poziomie prawie 400 walk i przeszedł na zawodostwo jako 30 letni w pełni rozwinięty mężczyzna i ukształtowany bokser nie powinien zaczynać na zawodostwie z innego poziomu niż ktoś kto miał tych walk kilkadziesiąt i zaczynał boksować jako profi w wieku 19 lat. Z jakim merytorycznym planktonem ja tu dyskutuję xDD
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 20-02-2015 12:24:04 
@NietrzezwyTomasz

tu masz sporo racji, nie każdy amator przechodzący na zawodowstwo ma takie same doświadczenie, 20 letni chłopak jak dobry by nie był nie będzie walczył o mistrzostwo w pierwszej walce, to naturalne. Zresztą nie każdy amator odnajduje się na zawodowstwie, wiele jest przykładów. Według mnie nie istnieje jakaś różnica w umiejętnościach zawodowców a amatorów, przecież nawet miedzy zawodowcami istenija ogromne rozbieżności w umiejętnościach.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 12:34:29 
LatajacyDywanik Data: 20-02-2015 12:24:04
...
Według mnie nie istnieje jakaś różnica w umiejętnościach zawodowców a amatorów, przecież nawet miedzy zawodowcami istnieja ogromne rozbieżności w umiejętnościach.
*
*
Widzisz, wg mnie też.

A właśnie forumowe przygłupy mają zgoła odmienne zdanie, które co i rusz próbują nam tu udowodnić nieudolnie.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 12:49:36 
Autor komentarza: RollinsData: 20-02-2015 12:34:29
LatajacyDywanik Data: 20-02-2015 12:24:04
...
Według mnie nie istnieje jakaś różnica w umiejętnościach zawodowców a amatorów, przecież nawet miedzy zawodowcami istnieja ogromne rozbieżności w umiejętnościach.
x
x
Widzisz, wg mnie też.

*
*
*

Taa.. szczególnie było to widać, kiedy jeden z najbardziej utalentowanych zawodowców EVER, Vasyl Łomaczenko zmierzył się z twardym Salido, który kilka lat wcześniej robił za journeymana. I ten twardy zawodowiec poczęstował go zawodowym boksem czyli twardą rzeźnią na pograniczu faulu, masą bodypunchy w mniejszych rękawicach, po których boli jednak trochę bardziej. I tak zawodnik, który w kaskach, dużych rękawicach i maszynkach ograny zostałby do zera pokonał na profi jednego z najlepszych mistrzów zawodowego ringu all time.

Boks amatorski, a zawodowy różni BARDZO dużo. Oczywiście wybitni zawodowcy mają dużo lepsze predyspozycje do wejścia w boks zawodowy i mogą startować z innego levelu, ale nie zmienia to faktu że są oni nieliczną grupą.
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 20-02-2015 12:55:17 
@NietrzezwyTomasz

Oczywiście ze boks zawodowy jest bardziej brutalny i destrukcyjny, ale mogę się założyć, że Łomaczenko po paru takich zawodowych walkach, wprowadzi pewne '' poprawki '' i z nowymi doświadczeniami i spostrzeżeniami będzie kosił.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 20-02-2015 12:59:39 
Autor komentarza: LatajacyDywanikData: 20-02-2015 12:55:17
Oczywiście ze boks zawodowy jest bardziej brutalny i destrukcyjny, ale mogę się założyć, że Łomaczenko po paru takich zawodowych walkach, wprowadzi pewne '' poprawki '' i z nowymi doświadczeniami i spostrzeżeniami będzie kosił

*
*
*

Oczywiście, że tak! Ale piszemy tu o wielokrotnym mistrzu amatorskim z astronomiczną ilością walk na najwyższym poziomie. On może startować z innego poziomu. Dlatego też głupotą jest co pisze nadworny błazen Rollins porównując 12 walkę na profi Rigo do Floyda, który zaczął swoją przygodę z boksem zawodowym jako 19 letni dzieciak tocząc 90 walk na zawodostwie. Jeżeli boks zawodowy to duży przeskok dla takiego mocarza jak Vasyl, który w ringu amatorskim widział wszystko to co mówić o 19 letnim dzieciaku? Wiadomo, że oni muszą zacząć z innego poziomu i w 12 walce będą walczyli z innymi bokserami.

To jest oczywiste, niestety nie dla hejtera z Tomaszowa.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-02-2015 14:48:00 
Ward fauluje..Ward nudny..Ward waciak..pelna zgoda Panowie..ale gosc jest cholernie niewygodny dla kazdego i naprawde sporo umie z rzemiosla bokserskiego..Osobiscie tez nie przepadam za jego walkami ale doceniam go jako boksera..
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 20-02-2015 17:10:37 
Fajne manipulacje panowie , ale polecam obejrzeć walkę Lomachenko -Salido , by pieprzyć o jakiejś miazdze .
Werdykt mógł iść w dwie strony , Salido nawet nie starał się robić wagi .
Jedynym minusem Wasyla tej walce , to za częste unikanie półdystansu .
Standardowo- w amatorce to pewnie kopią nie uderzają .
Większe rękawice w IO- tym bardziej będą trafiać mniejszymi .
Mniejsza liczba rund- no dobra , tylko walczą po 300 walk w szybszym tempie.
Brak możliwości ucieczki od walki z najlepszymi na IO ( chyba , że jakiś kraj zbojkotuje IO )
Trzeba trzymać wagę przez parę dni, rzecz niespotykana w pro.
Większe doświadczenie amatorów, przez to , że walczą po 300 walk , a każdy z przeciwników ma inny styl , często w trakcie jednego turnieju , co chwila trzeba się dostosowywać .
Tylko ignorant ( i nasi Polscy mistrzowie zawodowcy) może myśleć , że amatorka się nie liczy.
Ilu jest mistrzów IO którzy nie osiągnęli sukcesu na pro ? Harrison ? Maynard?
Ilu jest mistrzów IO którzy zdobyli mistrza ( często z łatwością ) ? praktycznie wszyscy .
Przecież ta wschodnia i kubańska fala która obecnie demoluje wszystko , to przecież czysta szkoła amatorska
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 20-02-2015 17:52:22 
Poza tym Salido , to nie ułomek
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 18:29:31 
up
Racja

Zacznijmy od tego, że tamtej walki Łomaczenko nie przegrał.
Sędziowie byli stronniczy. Głónie ringowy, który zezwalał Siriemu na wszystko właściwie.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 18:32:43 
NietrzezwyTomaszData: 20-02-2015 12:59:39
Autor komentarza: LatajacyDywanikData: 20-02-2015 12:55:17
Oczywiście ze boks zawodowy jest bardziej brutalny i destrukcyjny, ale mogę się założyć, że Łomaczenko po paru takich zawodowych walkach, wprowadzi pewne '' poprawki '' i z nowymi doświadczeniami i spostrzeżeniami będzie kosił

*
*
*

Oczywiście, że tak! Ale piszemy tu o wielokrotnym mistrzu amatorskim z astronomiczną ilością walk na najwyższym poziomie. On może startować z innego poziomu. Dlatego też głupotą jest co pisze nadworny błazen Rollins porównując 12 walkę na profi Rigo do Floyda, który zaczął swoją przygodę z boksem zawodowym jako 19 letni dzieciak tocząc 90 walk na zawodostwie. Jeżeli boks zawodowy to duży przeskok dla takiego mocarza jak Vasyl, który w ringu amatorskim widział wszystko to co mówić o 19 letnim dzieciaku? Wiadomo, że oni muszą zacząć z innego poziomu i w 12 walce będą walczyli z innymi bokserami.

To jest oczywiste, niestety nie dla hejtera z Tomaszowa.
*
*
Jak zwykle przeinaczasz prawdę, żeby wyszło na twoje, albo naprawdę nie rozumiesz słowa pisanego.

Ta dwunasta walka Rigo, już z tak dobrym zawodnikiem, to był riposta na to, że Rigondeaux do pięt nie dorasta i nie ma w rozkładzie takich dobrych zawodników jak Ward, Mayweather, Hopkins
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2015 18:38:06 
Dla przypomnienia (ale cała dyskusja zaczyna się od postu Barkleya Barkley00Data: 20-02-2015 10:32:42)

RollinsData: 20-02-2015 11:03:18
Rigo nie miał takich rywali jak ta trójka, chociażby dlatego, że:
- większość go unika;
- jego kariera przebiega nieco krócej;
- w jego kategorii nie ma aż tylu świetnych pięściarzy, którzy nie boją się wyzwań.
Autor komentarza: RollinsData: 20-02-2015 11:06:27
Na odchodne mogę zapytać:
który z tych wielkich pięściarzy (Ward, Hopkins, Mayweather), w swojej jedenastej walce, miał przeciwnika z samej czołówki p4p?
Autor komentarza: RollinsData: 20-02-2015 11:07:28
przepraszam
w dwunastej walce
*
*
Nam koniec powiem, że może Rigo stoczył 380 walk, ale były to walki czterorundowe.
Kto ma pojęcie o boksie, wie co znaczy walka czterorundowa w amatorce, a dwunastorundowa w zawodowstwie.
Pominę już, żę z samym asem, czołówką p4p

Tyle w temacie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.