DAVID HAYE: WRÓCĘ SZYBSZY, LEPSZY I SILNIEJSZY

David Haye (26-2, 24 KO) jak zwykle stopniuje napięcie przed ogłoszeniem ważnej informacji. Tym razem chodzi o dokładną datę jego powrotu na ring, na którym nie stał od lipca 2012 roku, kiedy nokautował Derecka Chisorę.

Pierwsze prognozy mówiły o wrześniowym występie. Potem były król kategorii cruiser oraz champion wagi ciężkiej przekonywał, że do końca roku na pewno zaboksuje. Wiemy doskonale, że sprawa znów się przeciąga, lecz Anglik nie daje o sobie zapomnieć.

DAVID HAYE: SERWIS SPECJALNY

- Naprawiono mi ramię, a to dla mnie najważniejsze. Nie zamierzam się śpieszyć z ogłaszaniem czegokolwiek, żeby potem nie być wykluczonym przez jakąś kontuzję na kolejne pół roku. Mogę za to powiedzieć, że teraz biję mocniej niż przed rehabilitacją. Prawa ręką jest silniejsza od lewej, a przede wszystkim silniejsza niż była przed operacją. Uwierzcie, w roku 2015 powrócę większy, szybszy, silniejszy, lepszy i z nowym planem - odgraża się "Hayemaker".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Tomasinho
Data: 27-12-2014 15:26:37 
Znowu palcem się zasłoni po kolejnym laniu?
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 27-12-2014 15:47:55 
Mam nadzieję, że po pierwsze wróci, po drugie zawalczy z Furym a po trzecie że ten powrót nie będzie kompletnym nieporozumieniem. Nie wiem na czym polegała ta kontuzja ale operacje, rehabilitacja i tak długa nieobecność raczej sugerują poważne kłopoty zdrowotne.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 27-12-2014 15:48:32 
Który raz ja już to słyszę? David Srej to i tamto, David Srej będzie mistrzem i tak dalej. Niech wróci na ring i wygra z kimś liczącym się, to zacznę go brać na poważnie. Krętacz i mąciwoda jakich mało. Nie warto wierzyć w cokolwiek ten człowiek mówi.
 Autor komentarza: un4given
Data: 27-12-2014 15:53:37 
Takie tam bajki dla Januszków xD

Czekam na ten powrót z niecierpliwością.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 27-12-2014 16:19:37 
Król marketingu powraca, znowu obieca gruszki na wierzbie niczym rasowy polityk, a potem kolejny raz bęcki od króla królewskiej dywizji i kasa się zgadza, fajny pięściarz ale więcej gada aniżeli działa.
 Autor komentarza: Homer
Data: 27-12-2014 16:24:49 
można na niego psioczyć, że stęka i kwęka. fakt. ale i tak kapitalnie boksuje. ja tam go lubię, i czekam na jego walkę.
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 27-12-2014 16:57:48 
Gdyby Haye chociaż w połowie mniej mówił a spędził na sali treningowej to byłby zdecydowanie krok przed wszystkimi i pare zza Kliczką.
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 27-12-2014 17:40:30 
Wraca...i wrócić nie może. Mam nadzieję że jak wróci do 1 walka na przetarcie a potem już spotkania z czołówką.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 27-12-2014 18:32:09 
Będę drastycznie zaskoczony jeśli ten komik wybierze inną niż dotychczas drogę do kolejnej wielkiej wypłaty...
Zapewne jakieś nazwisko na przetarcie szlaków i walka z Czagajewem lub coś w ten deseń... Już tam pewnie ma plan tego "wielkiego" jak zwykle powrotu...

Z drugiej strony to fenomen. Nie walczył z nikim naprawdę bardzo niebezpiecznym w ciężkiej (w walkach wygranych) a jest ciągle nawet po dwóch latach stawiany przed takimi jak Powietkin, Pulev, Fury itd...
Ech...
Co mnie on obchodzi. Jak mnie zaskoczy pozytywnie będzie dobrze a że pewnie nie zaskoczy nic tylko czekać na tą walkę o "wielką wypłatę" i przejście panicza na kolejną 2 letnią emeryturkę...
 Autor komentarza: maniekz
Data: 27-12-2014 19:02:27 
Jak wróci to pogadamy, bo póki co to wrócić nie może i łapie same kontuzje pogrążając promotorów.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 27-12-2014 19:03:25 
Już dawno przestałem słuchać tych na siłę pompowanych i nie mających nic wspólnego z rzeczywistością zapowiedzi tego Oszusta. Wartość tego co mówi jest bliska zeru.

Ta cała szopka przed walką z Kliczko, koszulki z urwanymi głowami braci i udawana pewność Siebie, to wszystko prysło po pierwszym gongu. Wiedziałem, że o wygraną będzie bardzo trudno i, że faworytem jest Władimir, ale myślałem także, że w końcu, ktoś wyjdzie nie tylko po wypłatę, ale i po wygraną. Nie spodziewałem się, że Dawid zachowa się jak tchórz, że będzie uciekał całą walkę. Nawet widząc, że przegrywa zdecydowanie na punkty, nie podjął ryzyka.

Kto nie ryzykuje, ten nie pije Szmapana. Dobrze to potem podsumował Władimir flimikiem i pokazał ile ten klaun jest Warty.
 Autor komentarza: un4given
Data: 27-12-2014 20:42:55 
Ta cała szopka przed walka z Kliczko była tylko po to żeby wypromować walkę i wyprowadzić z rownowagi Włodka tak żeby ten w ringu dążył do nokautu i dał się wciągnać na kontre. Niestety nic z tego nie wyszło i Klinczko w ringu jak zwykle był robotem. Haye miał swój gameplan i go realizował. Mozna mieć pretensje do Davida że nic nie zmienił w trakcie walki, nie zaryzykował w końcówce ale łatwiej powiedzieć patrzac z boku trudniej wykonać w ringu. Tak czy siak walka była bardzo ciekawa i było czuć że walczy dwóch zawodników na najwyższym poziomie a nie tak jak większość walk Włodka które można określic tylko jednym słowem - mismatch.
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 27-12-2014 20:55:34 
Haye nigdy najwyższego poziomu nie osiągnie w Hw...
Nigdy nie wejdzie na poziom braci Klitschko. Jest poziom niżej z resztą najlepszych zawodników. Jeśli chciałby spróbować się na poziom Władimira dostać najpierw musi zlać gości poziom niżej z którymi stawiać się go powinno w jednej grupie. Nie da się na pięknych unikach w walce na topie zostać pięściarzem na 6///
Zresztą w ich walce było tą różnicę dokładnie widać mimo iż wcale lania Haye nie dostał itd.
Ale wiadomo. Marketing, emocje itd i ludzie potrafili go przed Vitalija wcisnąć choć tak naprawdę guzik pokazał w całej swojej przygodzie w hw.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 27-12-2014 21:52:25 
Hey w altach 2009 - 2012 to był dobry , szybki , zwrotny cieżki ale czy jest po prawie 3 latach przerwy śmiem wątpić ciężko w lipcu mocnym ciosem ale to straszny krętacz kombinator , sciemniacz ,
pamietam odwoływanie wlk z Vitlijem i krzytki pajacowanie do Włada i ostatnie w sumie nie dokońca jasne odwołanie walkiz Furym.
Cieżko stwierdzić czy mówi prawde czy nie.
kiedyś pokazywano po imprezie Hey we włosach jak Szopen , 3 lata to niemało przerwy zawsze bazował na szybkosci może być zardzewiały ,ciężko mu bedzie dopchać sie do rewanżu z Władem zresztą ponownie by przegrał na punkty a kto wie czy nie przez tko
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 27-12-2014 22:08:11 
Oczywiście że Haye to świetny zawodnik, a na papierze to już w ogóle. Mocno bije, jest szybki, atletyczny, dobrze wie jak boksować by wygrywać w końcu był w pewnym momencie królem cruser.
Ma świetny balans itd.
Problem zaczyna się gdy trzeba to wykorzystać w walce z najlepszymi. Kariera Haye'a to zarabianie jak najwięcej na zerowym ryzyku. Żenująca walka z Wałujewem, później żenada z Harrisonem. Ciężka walka z Ruizem. Jedynie Chisora który zawsze był co najwyżej średni z plusem to jego wielkie piękne zwycięstwo.
No i nie danie się znokautować Władimirowi.
Próżno w rekordzie Haye'a w Hw szukać wielkich walk. I to jest właśnie problem. Co z tego że komuś się wydaje że pokonałby wszystkich być może nawet i Władimira w rewanżu jak nigdy tego niczym nie udowodnił?
Za każdym razem gdy miało dojść do ciekawych starć z czołówką kombinował by do tego nie doszło. 2x Fury, Charr. Kiedyś Czagajew od którego uciekł gdy ten był w gazie.
Zamiast jak Powietkin po porażce z Władimirem wziąć się do roboty ten zaczął zachowywać się jak księżniczka i tyle mu z tego wyszło.
Jeśli wróci nie spodziewałbym się więc po nim żadnej wielkiej walki. Podejrzewam że małym ryzykiem spróbuje dojść do walki z Władimirem- być może drogą WBA regular. Cóż. Jeśli jednak zacznie walczyć z czołówką miło mnie zaskoczy.
Jest pełno starć które można by z nim zrealizować w których wcale nie koniecznie byłby zwycięzcą...
Haye vs Pulev, Powietkin, Fury, Jennings, Stiverne, Joshua.
Ale jakoś mi się nie chce wierzyć w żadne z takich starć.
No cóż. Pożyjemy zobaczymy.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 28-12-2014 01:23:53 
Mnie bawiły wypowiedzi po tym jak Haye odwołał walkę, że to Fury się obsrał przed Davidem i gdyby nie kontuzja Haye'a to sam by się wycofał z walki. Cóż temat rozstań i powrotów Haye'a traktuję z wielkim dystansem i przymrużeniem oka - nie uwierzę w jakąkolwiek walkę, póki nie zobaczę go w ringu, bo już odwołał walkę z Manuelem Charrem i 2 razy walkę z Tysonem Fury'm a bilety poszły na marne.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 28-12-2014 02:39:09 
jak przegra to powie ze kontuzja 2 pierwszych 5sekundach walki się odnowiła,
bo rękawica była za ciężka.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 28-12-2014 07:30:15 
Najkrótsza droga do dwoch wielkich wypłat,,Walka na Wembley z Furym i jak wygra walka z Wladkiem tez w Anglii,,,potem wpierdol od Władka i 3 duza kasiasta walka u siebie z Joshuą
 Autor komentarza: Kasandr
Data: 28-12-2014 12:43:10 
Trzy lata nieobecności na ringu to dla boksera wieczność. Rzadko takie powroty są udane.
Haye będzie kombinować jak dostać drugą szansę od Władka nie narażając się zbytnio.
Coś mi mówi, że na początek będzie to rewanż z rozbitym Derekiem.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 28-12-2014 12:58:06 
Haye jest gotowy, żeby pokonać Władka. Ramię naprawione. Rzeźba jest. Wąs (a nawet broda) jest, czyli psychika mocna a szczęka beton. Zarost jest - zamortyzuje jab Władka. Na zdjęciu widać (po dwuznacznym spojrzeniu), że poczucie humoru jest czyli technika bajeczna.
 Autor komentarza: TomekfanBOKSU
Data: 28-12-2014 13:01:03 
Skoro nie David, to może jakiś polaczek zatrzyma Władka,albo inny Jennings czy Czagajew... Sranie w banie o 5 rano!Janusz Pindera powiedział krótko:"TYLKO HAYE MA NAJWIĘKSZE SZANSE Z KLICZKO", póki co trzymajmy się tego i módlmy niech wraca szybko do ringu. Bo oponenci ukraińca kończą póki co jak Pawełek Kołodziej w Moskwie.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 28-12-2014 13:22:13 
UndeadDog jako nieliczny zauważa ze Davidek to fenomen. Przecież to slizgacz na maxa. W HW nikogo dobrego w prime nie pokonał a może szczycić się pasem i co dla mnie chore opinią ze może być lub jest zbawcą HW. Otóż nigdy nie będzie bo on się boi dostawać po swojej celebryckiej gębie. Powietkin robi z niego papkę dlatego on znów obije dziadków lub sredniakow krzycząc przy tym, że wrócił po Vlada i dostanie rewanż za grubą mamonę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.