FONFARA DO STEVENSONA: TYM RAZEM NIE WSTANIESZ

Andrzej Fonfara (26-3, 15 KO) na jednym z portali społecznościowych wyzwał otwarcie Adonisa Stevensona (25-1, 21 KO) do rewanżu. Pojedynek miałby odbyć się kwietniu. Polak zapowiedział, że tym razem "Superman" po jego ciosie nie wstanie.

"Jeśli chcesz znowu zaliczyć nokdaun... Jestem gotowy walczyć 4 kwietnia, ale tym razem obiecuję, że nie wstaniesz..." - napisał między innymi Andrzej. W kolejnym wpisie adresowym również do telewizji Showtime i federacji WBC, dodał: "Zróbmy to ponownie".

W pierwszym pojedynku Andrzej był dwukrotnie liczony. Mimo tego zdołał posłać Stevensona na deski, a swoją postawą wzbudzić sporą sensację, choć walkę przegrał na punkty.

W zeszły piątek Adonis wygrał przez nokaut z Dimitrijem Suchockim (22-3, 16 KO). Nieskomplikowany sposób w jaki "Superman" rozbił Suchockiego, który do tej walki również był zaliczony do czołówki wagi półciężkiej, powoduje, że Fonfara nie stoi na straconej pozycji w rewanżu z Kanadyjczykiem.

Po tym pojedynku promotor championa WBC nie wykluczył walki z Fonfarą. - Wybierzemy na kwiecień najlepszego dostępnego rywala i Adonis postara się znów o nokaut. Na pewno złożymy więc ofertę drużynie Fonfary. Mój zawodnik chce udowodnić, że stać go na zwycięstwo z Polakiem przed czasem - powiedział Yvon Michel.

ANDRZEJ FONFARA: SERWIS SPECJALNY

Rewanż - jeśli dojdzie do skutku, podbudowanego kolejnym nokautem Stevensona z Fonfarą, który z kolei uwierzył we własne możliwości na szczycie dywizji półciężkiej, zapowiada się więc niezwykle ciekawie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: CCConeser3
Data: 22-12-2014 12:07:03 
Tym razem to Fonfara nie wstanie. Zaraz jeszcze Włodarczyk przegra z Drozdem, Fonfara ze Stevensonem i kto zostanie? Masternak?
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 22-12-2014 12:17:59 
No obiektywnie patrząc to nie mamy realnego kandydata na mistrza, garstkę ktora walczy z dobrymi rywalami i nikogo kto dominuje nad nimi. Najlepszy jest właśnie Andrzej, bo pokonał Glena, Campillo, Ngumbu. A Master tak naprawdę walczył z leszczami oprócz Drozda. Włodarczyk przegra drugą walkę z Drozdem. Szpilka to zadufane beztalencie w dodatku za mały na wagę ciężką i tak można opowiadać aż do końca tematu.
 Autor komentarza: ByWayOfKnockout
Data: 22-12-2014 13:17:43 
Nie wstanie ze śmiechu jak to przeczyta.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 22-12-2014 13:42:11 
Fonfara miał szczęście że Stevenson nie widział jak Fonfara opuszcza ręce gdy on bije na dół.
Kilka zmyłek i zwiedzałby dechy po raz kolejny.

Fonfara to solidny zawodnik, ale... no właśnie.

Poza tym Stevensonowi zabrakło kondycji na coś więcej.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 22-12-2014 16:25:10 
Za pierwszym razem Fonfara miał szanse na nokaut.

Może trzeba było wszystko postawić na jedną kartę i po nokdaunie zaatakować pełną artylerią naruszonego Stevensona?

Fajnie by było, gdyby w rewanżu pojawiła się podobna szansa.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 22-12-2014 16:59:34 
Stevenson w 1 pojedynku prawie go skonczyl na początku walki..Teraz moze wykonczyc robote do 5 rundy
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 22-12-2014 17:26:38 
To głupie co teraz mówi Andrzej, chyba troche za bardzo się poczuł po tej walce.
Tym razem Fonfara pójdzie na dechy i będzie po walce, powinien się teraz skupic na walkach np. z Brehmerem.
Za szybko na rewanż ze Stevensonem, powinien teraz zawalczyć 2 walki, przykładowo Dawson i Brehmer i dopiero po zwycięstwach rzucać takie teksty.

Teraz po prostu niesmaczne.
 Autor komentarza: trucker
Data: 22-12-2014 17:26:50 
obaj się znają więc jak jeden tak i drugi ma pod tym względem atut.....

dla mnie stevenson lepiej wyciągnie wnioski i poprostu znokautuje fonfare.....obym sie mylił.......

fonfara to nie jest pięściarz z pierwszej łapanki tylko naprawde solidny bokser ale wydaje mi sie że na stevensona za mało....

wydaje mi się że on się nie boi stevensona i do tego z lekką nutką go zaczoł troche lekceważyć gdyż poczuł wiatr w zagiel po pierwszej walce....a to może go zgubić

życze ci andrzejku jak najlepiej
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 22-12-2014 18:28:33 
Andrzej prawdopodobnie większej szansy na wygraną ze Stevensonem niż miał w pierwszej walce mieć nie będzie. Tam naprawdę miał i czas i naruszonego Supermana. Nie skończył go i teraz będzie musiał czekać na kolejną szansę. Może się zdarzyć, że takowa się nie przytrafi w rewanżu, bo Adonis będzie zapieprzał na treningach przed Andrzejem, ale ja mam nadzieję i co więcej widzę gdzieś w obłokach, że Polak znokautuje Stevensona. W każdym bądź razie będzie się działo.
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 22-12-2014 19:51:22 
Niepotrzebny rewanż. Niestety, ale po drugiej porażce ze Stevensonem Andrzej może się już nie podnieść.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 22-12-2014 21:06:43 
hayaboozaData: 22-12-2014 17:26:38
To głupie co teraz mówi Andrzej, chyba troche za bardzo się poczuł po tej walce.
Tym razem Fonfara pójdzie na dechy i będzie po walce, powinien się teraz skupic na walkach np. z Brehmerem.
Za szybko na rewanż ze Stevensonem, powinien teraz zawalczyć 2 walki, przykładowo Dawson i Brehmer i dopiero po zwycięstwach rzucać takie teksty.

Teraz po prostu niesmaczne.
*
*
E tam. Patrz na to finansowego punktu widzenia.
Zależy im na tej walce, bo kasa.
Jeśli dojdzie do walki Kowaliowem, Stevenson zapewne przegra i...
nie będzie już takim atrakcyjnym kąskiem dla Fonfary.

Andrzej pewnie wie, że go nie pokona, ale jest szansa zarobić.
A później można odbudowywać swoją pozycję po dwukrotnej porażce z samym mistrzem (po pierwszej walce nie wiele stracił, a może nawet zyskał, druga dobra walka te nie powinna go cofnąć w hierarchii)
 Autor komentarza: Rollins
Data: 22-12-2014 21:07:12 
*niewiele
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 22-12-2014 23:17:25 
Ja co innego docenienie Adamka i Michalczewskiego bo tu wiadro pomyj szło na nich od hejtwrów a to dwaj najwybitniejsi Polscy Bokserzy , powiem więcej przez na najbliższe 10 lat nie bedziemy mieć takich Mistrzów jak Michalczewski i Adamek + to co Adamek osiagnoł w Junior cieżkiej!

z Całym szacunkiem dla Fonfary ale nie osiągnie tyle co obaj wymieni!!
 Autor komentarza: odyniec
Data: 23-12-2014 08:19:41 
Fonfara drugi raz nie bedzie w stanie sie tak szebrac mentalnie do walki jak wtedy
a Stevenson nie da sie juz tak drugi raz zaskoczyc
tez uwazam ze w LHW jest tak duzo opcji ze Andrzejowi nie potrzebny teraz ten rewanz
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 23-12-2014 10:09:37 
A ja jestem zdania, że właśnie Andrzej w pierwszej walce był trochę przestraszony i chyba przez to trochę 2 razy usiadł na dopiero na początku walki. Z czasem zobaczył, że nie taki lew straszny i coś mu się udało ugrać.

Oczywiście wiara w siebie nie może byc rownoznaczna ze zbyt dużą pewnością siebie, bo wtedy będzie bardzo źle.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 23-12-2014 10:11:33 
Miało być usiadł na dupie. Słownik z tel nie lubi takiego pięknego słowa jak dupa. Toż to siok :-D
 Autor komentarza: cut
Data: 23-12-2014 12:16:44 
boze, tylko zeby go fonfara nie zabil,
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.