DOBRA OGLĄDALNOŚĆ KLICZKI W USA

Amerykanie z coraz większym zaciekawieniem przyglądają się poczynaniom Władimira Kliczki (63-3, 53 KO). Sobotnią walkę króla wagi ciężkiej z Kubratem Pulewem (20-1, 11 KO) oglądało na antenie HBO więcej ludzi niż ubiegłoroczne starcie z Aleksandrem Powietkinem (28-1, 20 KO).

Średnia widzów, jaką przyciągnęła przed amerykańskie telewizory potyczka Ukraińca z Bułgarem, wyniosła 620 tysięcy, a w szczytowym punkcie transmisji 694. Jeżeli dodać do tego powtórkę, którą wyemitowano kilka godzin później, Kliczkę oglądało za oceanem 1,02 mln widzów.

Zobacz też: KLICZKO WRÓCI W NOWYM JORKU?

To dobry wynik, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę fakt, że HBO zdecydowało się na transmisję niemal w ostatniej chwili, przez co walka nie została należycie rozreklamowana. Pojedynek z Powietkinem, na którego promocję stacja miała więcej czasu, osiągnął średnią oglądalność na poziomie 534 tysięcy.

HBO może zatem z nadzieją spoglądać w przyszłość i kolejne dwa pojedynki Kliczki, które zamierza pokazać. Pierwszy prawdopodobnie już na przełomie marca i kwietnia.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-11-2014 10:31:51 
Tak mi się coś wydaje,że Amerykanie przygotowują grunt pod walkę Kliczki z Wilderem.
Oczywiście nie wyjdzie im to, bo plany pokrzyżuje im ten nieszczęsny" Stiverne, który zakończy tę szopkę pod tytułem Deontay Wilder.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 19-11-2014 10:44:51 
Rollins
tez bym tak chciał ale mam wątpliwości czy akurat Stivern będzie w stanie uniknąć tych cepow podwórkowych

w wypadku wygranej Wildera w unifikacje nie wierze, przez dluzszy czas będzie zarabianie pieniędzy w dużych tv w usa
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-11-2014 10:51:54 
odyniec
Panie, daj pan spokój :-)
Stiverne jest bardzo solidny w obronie.
A nawet jeśli wyłapie te cepy, to pytaniem jest dla mnie, czy w ogóle zauważy,że dostał.

Nie chce mi się o tym gadać.
Powiedziałem, że do 17 stycznia trzeba wytrzymać.
Później sprawa na pewno ucichnie.

PS Nawet jeśli Wilder spróbuje na wstecznym przebiegać walkę,punktując czymś tam, to jest na to za słaby na nogach, za słaby kondycyjnie, Stiverne to za dobry pięściarz, żeby go nie dorwać wcześniej, czy później.
Wilder bez szans.
 Autor komentarza: EkspertBoksu
Data: 19-11-2014 11:40:51 
Nie rozumiem was. Chcecie żeby Stiverne zgasił Wildera, a to będzie oznaczało, że HW nie odrodzi się na nowo w USA...
Milion widzów oglądało walkę Kliczki i to ma być dobry wynik? Więcej u nas ogląda "M jak Miłość" czy jakiś inny telewizyjny syf...
 Autor komentarza: Znafca
Data: 19-11-2014 11:41:02 
Rollins- ja nie byłbym tego taki pewien. Może i Stivern jest poukładanym pięściarzem, ale wciąż warunki fizyczne przemawiają za Wilderem. To nie jest missmatch w stylu Harnaś vs. Povietkin - aż takiej różnicy klasy między nimi nie ma. Zgodziłbym się z Tobą, gdyby Wilder był powolny i mało skoordynowany - ale on taki nie jest. Może i techniką nie grzeszy, ale przy swoim zasięgu rąk wystarczy, że skupi się na punktowaniu przeciwnika. jak dla mnie 60-40% na korzyść Wildera. Będę zaskoczony jak Wilder ten pojedynek przegra, ale też tego nie wykluczam.

Odyniec- też nie wierzę w unifikację pasów, przynajmniej póki Wład nie pójdzie na emeryturę. Wilder- jako jedyna nadzieja US na mistrza w wadze ciężkiej - musi tylko przeczekać Włada.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 19-11-2014 11:57:19 
Przecież wyrazie zdobycia pasa przez Wildera ,Amerykanie bedą unikać Kliczki ,aż do momentu ,gdy banderowiec osiągnie formę Goloty z walki z Adamkiem
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 19-11-2014 12:20:44 
Myślę że to za sprawą Golovkina :)

Ludzie w USA zaczęli się bardziej przyglądać Kliczko licząc na nokauty i dominację, podobną do stylu Golovkina, a ostatnią walką Kliczki na pewno się nie zawiedli i następna jego walka przyciągnie jeszcze wiecej oglądalności.
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 19-11-2014 12:25:16 
Co by nie myśleć następne 2 walki Władka będą ciekawe, ze względu na kontrakt z HBO. Myślę, ze teraz skończyły się Leapieje, Mormecki itp. teraz przyszedł czas na Wildera, Stiverne, Jenningsa lub Furego czy Chisorę. (nie mówię, że któryś z nich może postawić bardzo wysoko poprzeczkę Władkowi, ale z pewnością są bardziej interesujacy niż Mormeck...)
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 19-11-2014 13:25:54 
Przy okazji wojny Ukraińsko - Ruskiej wzrosło zainteresowanie Władkiem ?
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 19-11-2014 13:26:56 
Jak dla mnie ,nie powinni Go dopuścić do walk o pas WBC .
 Autor komentarza: arpxp
Data: 19-11-2014 14:31:55 
"Milion widzów oglądało walkę Kliczki i to ma być dobry wynik? Więcej u nas ogląda "M jak Miłość" czy jakiś inny telewizyjny syf..."


M jak miłość jest na otwartej telewizji, którą HBO nie jest.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-11-2014 15:13:58 
Znafca
Oczywiście też nie jestem tego pewien. Gdybym był, to już zastawiłbym chatę i leciał do bukmachera :-)
Zawsze jakiś tam procent wyniku przeciwnego (czy nawet remisu) istnieje.

Ja po prostu nie widzę innego scenariusza.

Mówię jak ja to widzę, co nie znaczy, że nie mogę się pomylić.
 Autor komentarza: skud
Data: 19-11-2014 16:11:52 
Stiverne jak wygra to popsuje szyki w HW.Wtedy zaczna sie podchody...Ale skoro do Stiverne dobral sie Areolla ,to czemu Wilder ,tego nie zrobi ,ktory ma ma lepsze warunki fizczne.Tak ze, duza role moze odegrac wytrzymalosc na ciosy obydwu bokserow(nozki wildera,tez nie sprawdzone,jak otrzyma kontre od Stiverna):))
 Autor komentarza: tapir
Data: 19-11-2014 17:46:35 
Jak dla mnie to Wilder wygrywa ze Stiverne przez knockout. A potem interesujące starcie z Kliczko.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-11-2014 20:58:36 
skud
Arreola dwa razy przegrał ze Stivernem. Raz pewnie na punkty, raqz przez nokaut.
Co masz na myśli z tym Chrisem, że go dorwał/
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-11-2014 20:59:10 
*że się do niego dobrał, konkretnie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.