STIVERNE: ŻAŁUJĘ, ŻE NIE WALCZYŁEM Z WITALIJEM KLICZKĄ

Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO), który w maju zdobył pas WBC zwakowany przez Witalija Kliczkę, żałuje, że nie mógł wywalczyć tytułu w bezpośredniej konfrontacji z Ukraińcem. Zamiast z "Dr. Żelazną Pięścią", który postanowił zakończyć bokserską karierę, Kanadyjczyk zmierzył się z Chrisem Arreolą.

- Zawsze chciałem się spotkać w ringu z Witalijem, dążyłem do tej walki. On bardzo długo był na szczycie, pojedynek z nim byłby okazją do sprawdzenia się w starciu z legendą. Ostatniej porażki doznał w walce z Lennoxem Lewisem, to byłby prawdziwy test – powiedział 35-latek.

Zobacz: WILDER OSTRZEGA STIVERNE'A

Stiverne przygotowuje się obecnie do pierwszej obrony tytułu. Za kilka miesięcy ma się zmierzyć z obowiązkowym pretendentem, idącym od nokautu do nokautu Deontayem Wilderem (32-0, 32 KO). Przetarg na organizację tego pojedynku odbędzie się 1 października.

- Widziałem ostatnią walkę Wildera, z Gavernem. Jego rywal nie walczył od roku, a on nie mógł go znokautować, facet sam musiał się poddać. Nie wyciągam jednak pochopnych wniosków z tej walki. Traktuję Deontaya bardzo poważnie, podchodzę do tego pojedynku jak do konfrontacji z najlepszym zawodnikiem świata – stwierdził czempion.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: wydyganiec
Data: 10-09-2014 13:55:56 
Niech nie żałuje bo nie był by mistrzem
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 10-09-2014 14:15:16 
Nie byłby dziś mistrzem ale na koncie miałby sporo większą sumkę niż za walkę z Arreolą.
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 10-09-2014 14:34:31 
Nie wiem jak Wy, ale ja na miejscu gościa jednak bym chciał zaboksować z takim championem z krwi i kości, jakim był Vitek z czysto sportowego punku widzenia. Zawsze to możliwość przejścia do historii w znacznie lepszym guście. Poza tym chęć przyłożenia kozakowi byłaby ogromna. Ciekawe jakby ta walka wyglądała. Stiverne jest całkiem niezłym, dynamicznym bokserem, widocznie lepszym od Chisory, który Vitka się nie przestraszył i pazur pokazał. Cóż, szkoda, że ostatnia walka starszego Kliczki, to ta z Charrem...
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-09-2014 14:57:31 
Nudny mistrz ten Stiverne ,,,Koles z mocnym ciosem go szybko skonczy,,Wilder go szybko uspi
 Autor komentarza: otke
Data: 10-09-2014 15:09:36 
Arreola z walki z Vitkem to inny zawodnik niż ten z walk ze Stivernem. Murzynek zostałby wyklepany jak przysłowiowy kotlet mielony.
Dla mnie to nie jest wybitny zawodnik, konfrontacja będzie ciekawa. Stawiam na zwycięstwo Wildera przed czasem.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 10-09-2014 15:27:48 
Vitali by to wygrał zdecydowanie. Szanse na wygraną byłyby 75-25 % dla Vitka. Ale niech się cieszy, bo Wilder też się zapowiada na dobrego dominatora hw a Stiverne będzie miał z nim walkę na koncie (nie tylko na koncie walkę ale i sporo USD), a i z Wilderem ma jednak większe szanse niż z Vitem...lol...
 Autor komentarza: progresywny
Data: 10-09-2014 15:31:16 
@otke

Zgadzam się. Arreola po walce z Adamkiem, przez 3 lata przecierał się i "odbudowywał" formę z wątpliwej klasy rywalami - Quezada, Aguilera, Friday, Rereford, Butler, Abell Molina. Po 3 latach zawalczył w eliminatorze ze Stiverne'm i prawdziwy twardziel zweryfikował jego obecną formę, potem dano mu na pożarcie napompowanego Mitchella, ale jak widać, trafić go na szczękę to nie jest wielka sztuka. Arreola stracił te 3 lata pod względem sportowym, ale szansę na tytuł dostał...lol...
 Autor komentarza: Whisper
Data: 10-09-2014 16:38:29 
@progresywny
Wilder ma jeszcze gorszy resume niż Arreola po porażce z Adamkiem, a też dostał title-shota.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 10-09-2014 17:19:06 
@Whisper

Czy ja wiem? Tylko nokauty w 1 rundzie nad Moliną i Mitchellem robią wrażenie, ale Wilder też by ich znokautował, zwłaszcza Mitchella. Z kolei Wilder zdemolował Harrisona, Liachowicza, Malika Scotta i został pozytywnie przetestowany przez Firthę i Gaverna.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 10-09-2014 21:34:28 
Dobrze dla niego że Nie walczył z wielki Mistrzem Ostatnich lat Vitalijem Kliczką.Dla mnie przegrał by wysoko na punkty , lub przez tko lub ko.
Arreola był idelany szyty dla Stiverna nie za szybki luki w obronie.
i w końcu znokałtował Arreolę.

Ale Wilder to zgadaka to że ma bardzo mocny cios to wiemy ale jaką ma obronę i szczęke,jak trafi
Stiverne czysto Wildera może być ko , i odwrotnie

ta walka dla mnie duża niewiadoma, ja ma coś przeczucie że Wilder wystrzela się i zostanie znokutowany przez Stiverne.
 Autor komentarza: ghost
Data: 11-09-2014 08:08:53 
Wilder to żadna zagadka. Bum i tyle.

Wypromowanie takiego nieudacznika i wciśnięcie ludziom kitu jaki to król nokautu, to mistrzostwo świata.

O tym przekonamy się niebawem.
 Autor komentarza: ghost
Data: 11-09-2014 08:10:29 
Wilder to żadna zagadka. Bum i tyle.

Stiverne to będzie pierwszy poważny rywal. Po nim o Wilderze słuch zaginie.
 Autor komentarza: ghost
Data: 11-09-2014 08:11:09 
A myślałem, że coś z tym moim postem było nie tak i że się nie wysłał.
 Autor komentarza: kibicfg
Data: 11-09-2014 08:26:23 
Witek moglby nawet teraz sie zdecydowac na te walke i spokojnie by Stiverne osmieszyl bez wiekszego treningu. Stiverne powinien dziekowac Bogu ze do tej walki nigdy nie doszlo. Z barcmi Kliczko nie tylko sie zarabia i przegrywa. Oni lamia kariery. Sredni odpoczynek po takiej walce trwa ponad rok a zdecydowana wiekszosc nigdy juz nie osiaga poziomu sprzed walki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.