TRINIDAD CZUJE, ŻE WYGRAŁBY Z MAYWEATHEREM

Ostatnie dni to nieustanne święto portorykańskiego boksu. Najpierw Miguel Cotto (39-4, 32 KO) w wielkim stylu rozprawił się z Sergio Martinezem (51-3-2, 28 KO) i został pierwszym w historii swego kraju mistrzem świata czterech kategorii, a następnie legendarny Felix Trinidad (42-3, 35 KO) dołączył do elitarnego grona w Międzynarodowej Galerii Sław Boksu.

Zobacz też: OSCAR, TITO I CALZAGHE W GALERII SŁAW

Przy tej okazji 41-letni "Tito" udzielił kilku wywiadów i wypowiedział się na temat walki z genialnym Floydem Mayweatherem (46-0, 26 KO). Trinidad jest przekonany, że gdyby spotkali się u szczytu formy w kategorii półśredniej lub junior średniej, wygrałby z Amerykaninem przed czasem.

Zobacz też: COTTO ZDEMOLOWAŁ MARTINEZA!

- Chciałbym stoczyć taki pojedynek. Udowodniłem, że byłem najlepszy w wadze półśredniej. 15 razy obroniłem tytuł, a na koniec wygrałem z Oscarem De La Hoyą i zunifikowałem mistrzowskie pasy. Myślę, że miałem wszystko, by pokonać Mayweathera w wadze półśredniej lub junior średniej. Moje umiejętności bokserskie i kondycja oraz walka na dystans i w półdystansie upewniają mnie, że gdybym miał 12 rund, to w końcu bym go złapał - ocenia "Tito".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: SzklanyKhan
Data: 09-06-2014 20:45:45 
Tak jak złapałeś Hopkinsa.
 Autor komentarza: Mitch90
Data: 09-06-2014 20:47:21 
To byłaby piekielnie ciężka przeprawa dla Floyda, podobnie jak walka z prime Margarito czy Williamsem.
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 09-06-2014 20:51:47 
Hopkins to było jedno piętro wagowe za wysoko,a przecież tu Felix mówi o niższych kategoriach,147 i 154,ciekawa walka mogła by być z tego,ale cóż,teraz to se można pitolić...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 09-06-2014 21:33:22 
"Mitch90 Data: 09-06-2014 20:47:21

To byłaby piekielnie ciężka przeprawa dla Floyda, podobnie jak walka z prime Margarito czy Williamsem."

Nie sadze, by Floyd mial wieksze problemy z Trinidadem, ktorego widzialem parokrotnie na zywo, a walki z Oscarem de La Hoya I Bernardem Hopkinsem zapamietam na zawsze, gdyz to juz klasyka. Tito byl naprawde bardzo dobrym piesciarzem, ale powiedzmy sobie szczerze, wlasnie Bernard pokazal swiatu jak sie wygrywa z dosc jednostronnym piesciarzem jakim wielu widzialo Felixa. Z pewnoscia walka Floyda z Portorykanczykiem wygladala by bardziej jak ta z Corralesem niz jak ta np. z Cotto. Floyd jest defensywnym geniuszem I nawet slabsza walka z Maidana tego nie zmienia. Ponadto, Mayweather jest zbyt inteligentny w ringu, by ktos jak Tito moglby mu IMHO sprawidz jakiekolwiek taktyczne problemy
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 09-06-2014 21:35:54 
Mowiac o Trinidadzie, z pewnoscia zasluzyl na galerie slaw, a na swoim Puerto Rico jest jak bog, aczkolwiek Cotto w sobotnia noc osiagnal apogeum popularnosci rowniez, wiec z pewnoscia ostatnia milosc wyspiarzy zostala podzielona pomiedzy tych dwoch...lol...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 09-06-2014 21:42:12 
Dodam, ze pamietam jak w 1999 ogladalem walke Oscara z Trinidadem w Las Vegas Mandala Bay, moje wrazenia po dziesieciu rundach byly oczywiste - De La Hoya prowadzi I ten pojedynek wygra. To co Oscar zrobil w ostatnich dwoch rundach zaskoczylo nie tylko mnie ale rowniez mnostwo ludzi siedzacych dookola nas. Nikt sie nie spodziewal, ze taki wlasnie plan taktyczny zostal podsuniety Oscarowi przez jego naroznik. Wciaz, sluchajac ogloszenia wyniku, nie sadzilem iz jest on OK, gdyz mialem wrazenie ze pomimo wszystko, Golden Boy wygral. Wrociwszy do domu, obejrzalem ten pojedynek parokrotnie z tasmy i wowczas sklonny bylem sie przychylic do opini, ze wynik nie byl zadnym bledem, aczkolwiek i=uwazam remisowe rozwiazanie za najbardziej sprawiedliwe. Na zywo, pierwsze impresje byly takie, ze Oscar jest zwyciezca. Co sie dzialo wowczas w kasynie i na ulicach, to moge tylko porownac do tego co widzialem w ostatnia sobotnia noc po wyjsciu z MSG - euphoria wyspiarzy do potegi n-tej...lol...
 Autor komentarza: kubas5
Data: 09-06-2014 22:16:46 
Bryant Jennings będzie walczył z Perezem w MSG. Walka przed Gołovkin - Geale.
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 09-06-2014 22:39:23 
"kubas5 Data: 09-06-2014 22:16:46

Bryant Jennings będzie walczył z Perezem w MSG. Walka przed Gołovkin - Geale. "

Takie plotki krazyly juz od dawna. Ciesze sie, ze MSG sciaga kolejna swetna gale do swojego obiektu. Kto kiedykolwiek mial szanse zaliczyc bokserskie wydarzenie w tej swiatyni, wie co to znaczy :-)
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 09-06-2014 22:40:17 
Co do GGG - Geale, niestety ale bedzie to jednostronny pojedynek, ktorego 12 rund bedzie niespodzianka dla wszystkich.
 Autor komentarza: canuck
Data: 09-06-2014 23:54:35 
Floyd by pokazal Tito lekcje boksu w wykonaniu profesora!

Tito byl dosc jednostronny, a na Pieknisia potrzeba kogos z unikalnym arsenalem elementow sily, umiejetnosci oraz psychiki.

Aby tak naprawde zawalczyc z Mayweather to trzeba miec:

(a) doskonale umiejetnosci bokserskie;
(b) potezny cios oraz odpornosc na ciosy;
(c) duza szybkosc oraz mobilnosc;
(d) niezwykle twarda psychike oraz konsekwencje taktyczna;
(e) swietna kondycje.

Tito moze mial ze dwa albo trzy z tych wstepnych warunkow!
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 10-06-2014 00:14:56 
Aby pokonać Floyda wystarczy Maydana na dopingu. Po prostu Floyda trzeba zajechać kondycyjnie. To trudne jest... ale może pewnego dnia.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 10-06-2014 00:16:31 
juz wiecej szans mialby ODLH z tamtego czasu - powiem nawet ze floyd mialby ciezko z mlodym oscarem ale moj najlepszy "dream fight" to chyba sweetPea - floyd....stawialbym na sweetPea
 Autor komentarza: IRNBRU
Data: 10-06-2014 00:22:58 
Autor komentarza: wszawypomiotData: 10-06-2014 00:14:56 
Aby pokonać Floyda wystarczy Maydana na dopingu. Po prostu Floyda trzeba zajechać kondycyjnie. To trudne jest... ale może pewnego dnia.

Dokladnie a ten glupi Ariza daje mu tylko witamine C , moze napiszesz do niego
I zdradzisz mu sekret na FMJ
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-06-2014 00:24:48 
Ja czuje ze rymuje,,Gadanie głupot ,,Tyson tez mial wygrac z Douglasem.Kliczko tez moze sobie powiedziec ze wygrałby z Alim,,Chyba pozazdroscil popularnosci Cotto,,
 Autor komentarza: IRNBRU
Data: 10-06-2014 00:34:58 
Floyda pokonac moze tylko wiek no bo jak nie on to kto? ;-)
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-06-2014 00:36:53 
Ciekawy jeste tego Thurmana z lepszymi zawodnikami
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-06-2014 00:37:52 
Mysle ze Porter fizycznie jest mocniejszy od Maidany i by walczyl podobnie do El Chino mógłby sprawic duzo klopotów Floydowi
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-06-2014 00:39:56 
Kiedy Zaveck wraca z jakas powazniejsza walka?
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-06-2014 00:41:37 
Senchenko -Zaveck bym zobaczył
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 10-06-2014 00:41:41 
jak dla mnie jedynie porter ma szanse
 Autor komentarza: IRNBRU
Data: 10-06-2014 00:42:56 
I mnie Thurman ciekawi.
A co do Portera to zobaczymy jak wypadnie z Brookiem,
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-06-2014 00:48:04 
Czego nic nie pisze redakcja o walce Gamboa-Terence Crawford.To juz za 3 tygodnie
 Autor komentarza: gemba
Data: 10-06-2014 09:03:24 
tak jak 46 poprzednich też czuło że wygra z floydem.i sen się skończył
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.