ROACH CHCE MAYWEATHERA LUB CANELO DLA COTTO

Obóz Miguela Cotto (39-4, 32 KO) nie zamierza spuszczać z tonu i chce kolejnego dużego pojedynku dla swojego podopiecznego, który w nocy zdemolował w ciągu dziewięciu rund Sergio Martineza (51-3-2, 28 KO). Trener Portorykańczyka Freddie Roach liczy na to, że do walki uda się nakłonić Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO) lub Saul Alvareza (43-1-1, 31 KO).

COTTO ZDEMOLOWAŁ MARTINEZA >>>

Cotto boksował już z Mayweatherem w 2012 roku. Przegrał na punkty, ale zaprezentował się znacznie lepiej niż większość rywali najlepszego zawodnika świata. Roach, który minionej nocy dopiero po raz drugi stanął w narożniku "Junito", mocno wierzy, że z jego pomocą w rewanżu Cotto mógłby nie tylko dobrze wypaść, ale nawet pokonać Amerykanina. Komentator telewizji HBO Max Kellerman tak daleko się nie posuwa, jednak dobrze rozumie szkoleniowca.

- Czasami wpływ trenera na pięściarza jest widoczny gołym okiem. W walce z Martinezem wyraźnie widzieliśmy rękę Freddie'ego Roacha. To, co Cotto zrobił z Delvinem Rodriguezem, to nie był przypadek. To samo zrobił właśnie z Sergio Martinezem. Z kim by tego nie zrobił? Z kim w wadze średniej nie miałby szans? Znowu zaczyna się mówić o Mayweatherze. W pierwszej walce Cotto był połową tego pięściarza, którego widzieliśmy dzisiaj. Dzisiejszy Miguel Cotto ma realne szanse w pojedynku z każdym zawodnikiem na świecie – mówił po gali w Madison Square Garden.

Mayweather kolejną walkę stoczy 13 września. Nie ma jeszcze wyznaczonego rywala, ale promotor Cotto Bob Arum nie sądzi, aby zdecydował się na Portorykańczyka – nie po tym, co zobaczył w walce Cotto z Martinezem. Powód jest oczywiście jeszcze jeden – Amerykanin nie chce współpracować z Arumem, który od kilku miesięcy znowu dba o karierę "Junito".

W związku z tym bardziej prawdopodobny wydaje się pojedynek Cotto z Alvarezem. "Canelo" ma na 12 lipca zaplanowaną walkę z Erislandym Larą (19-1-2, 12 KO), ale bez względu na jej wynik konfrontacja Cotto z Alvarezem, kolejny rozdział portorykańsko-meksykańskiej rywalizacji, cieszyłaby się ogromnym zainteresowaniem i zagwarantowałaby duże emocje w ringu. A wobec niedawnego rozejmu pomiędzy Arumem a promującym "Canelo" Oscarem De La Hoyą jej organizacja nie byłaby dużym problemem.

Inny zawodnik, do którego przymierza się już Cotto, to Giennadij Gołowkin (29-0, 26 KO). Kazach również ma zaplanowany kolejny występ – 26 lipca zmierzy się z Danielem Geale'em (30-2, 16 KO). Będzie to drugi występ "GGG" w Madison Square Garden, gdzie powoli buduje swoją pozycję. Jego starcie z Cotto, królem nowojorskiej hali, niewątpliwie ściągnęłoby na trybuny komplet widzów.

COTTO vs MARTINEZ: STATYSTYKI CIOSÓW >>>

Opcji "Junito" więc nie brakuje, jednak sam na razie nie wypowiada się na temat żadnej z nich.

- Muszę trochę odpocząć. Wiem, że Freddie nie odpoczywa, że zawsze jest gotowy na kolejne wyzwanie, ale ja muszę odsapnąć. Potem pomyślimy o przyszłości – powiedział po jednym z największych zwycięstw w swojej bogatej karierze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 08-06-2014 11:34:15 
Zgadzam się z master Roachem. Jedyne dwie sensowne zarówno ze sportowego jak i biznesowego punktu widzenia opcje to Canelo i rewanż z Mayweatherem Jr.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 08-06-2014 11:34:57 
Chętnie bym zobaczył Cotto z Maywetherem ale w wadze średniej to nierealne.
Ale i rewanż z cwaniakiem milonerem w niższej kategorii jak najbardziej.
Maywether nie długo 37 Cotto 34.
wiec obaj lepsi niebędą ale widac u Mawethera w walce z Maidaną że to już nie ten Maywther co 4 lata temu.
walka napewno wyrównana by była jak ostatnio
 Autor komentarza: JAx00
Data: 08-06-2014 11:36:35 
mam nadzieje, ze dojdzie do walki z Canelo, mayweather nie zasluguje na ten pas
 Autor komentarza: JAx00
Data: 08-06-2014 11:40:40 
a zreszta jak dojdzie to walki Cotto-mayweather to bedzie smiech na sali, bo podobno piniazek nie wspolpracuje z Arumem ;]
 Autor komentarza: fellanmorgh
Data: 08-06-2014 11:43:14 
ZADEN COTTO-MAYWEATHER!, ma byc Cotto-Golovkin
 Autor komentarza: Blancos
Data: 08-06-2014 11:45:50 
Cotto współpracuje z Arumem, ale nie ma z nim kontraktu. Może walczyć z kim chce podobnie jak Money. Cotto jest swoim własnym promotorem, ale żeby nie organizować samemu gal (szukać sponsorów itd itd) - podpisuje kontrakt na jedną walkę z GBP lub TR.

Mejfełer (by Kostyra) bez problemu wyjdzie do Cotto ale nie w 160 tylko pewnie umowny 155-156 (komisja bez problemu to zaakceptuje). Na szali jest mnóstwo szmalu, a druga porażka z Moneyem nic Cotto nie odbiera bo w perspektywie będzie miał walkę z Canelo za kolejny wielki szmal.

Mimo wszystko jeśli dojdzie do walki Money - Cotto to PPV osiągnie spokojnie 1,5 mil a ja podążę za głosem serca i będę stawiał na Cotto.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 08-06-2014 11:55:22 
fallanmorgh co ty Piszesz szkoda Cotto na Gołowkina obu cenie ale Gołowkin to prawdziwy Średni.
Maywether cwaniaczek na pewno nie pujdzie do średniej z robią walke w umuwionym limicie jak pisze kolega wyżej
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 08-06-2014 11:56:02 
@Blancos
Z Cotto wlaśnie bardzo ciekawa sytuacja jest. Niby sam dla siebie jest promotorem. Byl bowiem wspólorganizatorem gali jako "Miguel Cotto Promotions". Vazquez Jr i Melendez to pięściarze z jego stajni, ale jakieś tam powiązania z Top Rank ma, ale to bardziej chyba takie przyjacielskie realacje, aniżeli coś bardziej wiążącego obie strony.

Pamiętam jak Schaefer mial rozmawiać z Miguelem nt. ewentualnej walki z Canelo, to ktoś z Teamu Cotto zdaje się odeslal go do Todda De Boeufa, który wysoko stoi w hierarchii Top Rank i ma świetne relacje z Miguelem. Na to Schaefer zareagowal, że nie będzie rozmawial z ludźmi z Top Rank tylko osobiście z samym Miguelem :)
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 08-06-2014 11:58:59 
Cotto nie ma szans z GGG, on jest za duży i za silny. GGG może spokojnie w super średniej walczyć, Miguel jest mały jak na 154lbs czy 160.
 Autor komentarza: Blancos
Data: 08-06-2014 12:04:46 
Lukaszz

Wiesz, co innego mieć przyjacielskie relacje, a co innego kontrakt jak Manny Pacquiao. Może i będą jakieś spięcia podczas negocjacji (lub przed ich rozpoczęciem) z Floydem, ale w ostatecznym rozrachunku, kiedy chodzi o tak dużą kasę - panowie się dogadają.

Spójrzmy też na sytuację Floyda. Jeśli jego gala nie wygeneruje bodajże 1,2 mln PPV to Showtime jest do tyłu. Espinoza nie może już sobie na to pozwolić, bo samo nazwisko Floyda generuje max 850 tys PPV (Guerrero i Maidana). Aby nie być stratnym, trzeba poszukać gdzieś kolejnych 500 tys PPV a to gwarantują dzisiaj tylko Cotto, Pacquiao, Bradley, Marquez, Broner, Khan i może jeszcze kilku innych.

Zresztą, zobaczymy jak to się wszystko potoczy :-)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 08-06-2014 12:10:58 
Jeśli mielibyśmy kierować sie stara bokserska domeną"jestes tak dobry, jak Twoja ostatnia walk", to Cotto bylby faworytem w starciu z Floydem. Floyd wypadl blado na tle znacznie slabszego boksera, Cotto wypad swietnie na tle Martineza. Choć biorąc pod uwagę fakt, iż Maidana byl w doskonalej dyspozycji, a Sergio przez brak nog byl w fatalnej dyspozycji, to wszystko rysuje sie nieco inaczej. To moglby byc zajebisty pojedynek, w pierwszym starciu Cotto urwal Moneyowi jakieś 3-4 rundy, ale wtedy Floyd byl lepszy, a Cotto prezentowal sie slabiej niż obecnie, wiec jak dla mnie wynik tej walki bylby sprawa otwarta.
 Autor komentarza: maniekz
Data: 08-06-2014 12:16:35 
Lepszy CANELO, a poźniej MONEY.
 Autor komentarza: Milan
Data: 08-06-2014 12:31:24 
z racji promotorskich rozgrywek przy stoliku walka z Moneyyem raczej jest niemolziwa , nie pzry tym co teraz sie wyprawia
wiec raczej chyba Canelo , dla mnie super walka , jeszcze pzred Delvinem faworytem miałem Rudego , teraz juz sam nie wiem , dwaj swietni wojownicy z mocnym ciosem , tak bardzo chce tej walki
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 08-06-2014 13:09:24 
Cotto w starciu z Canelo wygrywa, chyba, że rudy go ustrzeli.
 Autor komentarza: rafaltheo
Data: 08-06-2014 13:33:41 
Mysle, ze Cotto tak mocno bil po przejsciu do sredniej; ale gdy bedzie musial zrzucic troche kg do walki z Mayweatherem, to bedzie juz bil wyraznie slabiej. Dlatego tez uwazam ze w umownym limicie 150 pare Cotto nie bedzie wystarczajaco mocno bil aby ze swoim stylem nie pozwolic Floydowi na walczenie swojego. Mysle, ze Floyd to wygra drugi raz. Tym bardziej, ze mimo ze Cotto sie troche polepszyl po pomocy Roacha, to Floyd go juz zna i juz z nim walczyl- wiec to tez tylko idzie bardziej na plus dla Floyda.
 Autor komentarza: Niko1
Data: 08-06-2014 13:42:54 
Roach nie dopadl Mayweathera z Paquiao, wiec teraz dazy do tego z Cotto.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 08-06-2014 13:56:31 
rafaltheo

"Mysle, ze Cotto tak mocno bil po przejsciu do sredniej; ale gdy bedzie musial zrzucic troche kg do walki z Mayweatherem, to bedzie juz bil wyraznie slabiej"

Nie wiem, czy Cotto bije mocniej niż w niższych kategoriach, w każdym razie Martinez w postaci miernika ciosu Miguela nie jest dobrym odniesieniem, bo go wszyscy ostatnio przewracają, o ile pamiętam czterech ostatnich walkach leżał, chyba jest już mocno skruszony. Limit 150 pare funtów raczej dławić Cotto nie będzie, skoro teraz przy umownym limicie 159 funtów, Cotto wniósł zaledwie 155 funtów, to należy przypuszczać, ze wiecej wnosić nie bedzie i nie musi.

"Tym bardziej, ze mimo ze Cotto sie troche polepszyl po pomocy Roacha, to Floyd go juz zna i juz z nim walczyl- wiec to tez tylko idzie bardziej na plus dla Floyda."

No tak, bo Cotto nie poznał Floyd'a :-)
Floyd obniza loty, Cotto podniósł swój poziom, w pierwszej walce Cotto stawiał twardy opór, wyrwał jakieś 3-4 rundy, obecnie mógłby realnie tą walke wygrać, bo Floyd ewidentnie się strzeje, a ma te kilka latek więcej od Cotto, więc czas raczej działa na korzyść Miguela.
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 08-06-2014 14:10:10 
Walka z Canelo to bedzie śmierć pasa WBC w średniej... Rewanż z Floydem? Jasne ze tak :D
GGG jest nierealny.
 Autor komentarza: rafaltheo
Data: 08-06-2014 14:12:30 
rocky86

To nie dziala tak, ze Floyd poznal Cotto, a Cotto jego. Floyd to geniusz ringowy, z nim jest tak, ze widzisz co on wyprawia, ale czy umiesz to zrozumiec? rozpracowac? dokladnie okreslic?
Floyd poznal Cotto i wie wiecej. Cotto ZOBACZYL Floyda, ale czy wie wiecej? niby co takiego zrobilby teraz czego wczesniej nie robil?
Mial szczelniejsza garde z Martinezem, bil mocniej (choc przy zrzuceniu do Floyda moim zdaniem sila ciosu wroci na swoje miejsce do tej jaka mial w 1 walce z Mayweatherem), nogi lepiej pracowaly, ale mysle ze wciaz sa to aspekty ktore spowoduja najwyzej kosmetyczne zmiany w walce z Floydem. Bokser-swarmer na Mayweathera to raczej nie jest dobry pomysl przy obecnych mozliwosciach bokserskich kazdego wlacznie z nawet ulepszonym Cotto.
Wciaz jak dla mnie Floyd wezmie Cotto na punkty.

W kazdym razie ja sobie stawiam zakaz- nigdy wiecej nie stawiac kasy w niskich wagach. Na Grovesie sie juz przejechalem tutaj niewiele zabraklo a tez bym sie przejechal, typowalem Martineza na punkty (choc pisalem, ze wyglada on troche anemicznie, dlatego nie jestem go pewien) jednak mimo wszystko koniec koncow pieniedzy nie postawilem.
W ciezkiej niespodzianki sa duzo rzadsze. Takam wygral, Povetkin wygral, Thompson spasionego Solisa wypunktowal- co jest niespodzianka ale nie tak duza.
Never more lower weights.
 Autor komentarza: Mitch90
Data: 08-06-2014 14:21:36 
Cotto będzie teraz odpoczywał Canelo za miesiąc stoczy ciężką walkę z Larą, więc żaden z nich nie będzie rywalem Floyda we wrześniu. Najkorzystniejszą opcją dla wszystkich zainteresowanych jest walka pod koniec roku Cotto - Alvarez, a wygrany dostaje rewanż z Floydem. Dwie hitowe walki, dwie wielkie wypłaty i wpływy z PPV.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 08-06-2014 15:12:22 
Mitch90

Jeśli prawdą jest, że Arum znów promuje Cotto, to nie będzie walki z Floyd'em, a rudy z Floydem nie będzie walczyć, bo chyba zostaje z Oscar'em w GBP (jeśli nie padnie), a Floyd idzie z Al'em, więc z całą pewnością Oscar nie da im zarobić mając inne opcje.
 Autor komentarza: canuck
Data: 08-06-2014 18:16:13 
Cotto wypadl rewelacyjnie! Wydawalo mi sie przed walka, ze wygra, bo Martinez jest wielka niewadoma po operacjach, ale myslalem, ze bedzie to wymeczone zwyciestwo. Najbardziej zdumial mnie fakt, ze ciosy Martinez nie robily na nim wiekszego wrazenia. Ale, dalej mysle ze Cotto jest za maly na wage srednia, chociaz bardzo sie poprawil boksersko od kiedy trenuje z Freddie.

Martinez pokazal tylko serce. To juz cien boksera, ktory tanczyl w ringu I strzelal szybkimi jabami z roznych katow. Lata, kontuzje, oraz sporo ciosow jakie dostal w swojej karierze zrobily swoje. Czyba juz czas dac sobie spokoj z boksow, bo pierwsze objawy znizania formy byly bardzo oczywiste w walce z Chavez Je dwa lata temu. Jego walka z Murray to byla "wygrna" po domowemu, bo wypadl bardzo slabo.

Bardzo bym chcial zobaczc Cotto z Mayweather albo Canelo.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 09-06-2014 10:50:02 
AAA PISAŁEM! PIsałem, że będzie impreza jak Cotto wygra ten pas, bo Floyd będzie mieć szansę zbicia niesamowitej kasy i zdobycia linearnego tytułu mistrza wagi ŚREDNIEJ. KOSMOS! Muszą to zrobić, tylko pytanie kiedy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.