ARUM: ROZUMIEM POSTAWĘ MARQUEZA
Juan Manuel Marquez (55-7-1, 40 KO) konsekwentnieo odmawia piątego spotkania z Mannym Pacquiao (55-5-2, 38 KO) w ringu. "Dinamita" rok temu brutalnie znokautował Filipińczyka i nie wyobraża sobie lepszego zakończenia serii ich ringowych batalii. Szef grupy Top Rank - Bob Arum - wie, że namówienie "Dinamity" na kolejną walkę z Pacquiao nie będzie łatwe, ponieważ Meksykanin przez całą swoją karierę zaoszczędził sporą sumę pieniędzy i kolejne miliony nie będą dla niego ważniejsze od szacunku w oczach kibiców. Piąta potyczka tych pięściarzy z pewnością mogłaby być najbardziej dochodową spośród ich wszystkich spotkań.
MARQUEZ: PROMOTORZY NACISKAJĄ NA PIĄTĄ WALKĘ Z PACQUIAO >>>
- Marquez jest tym typem zawodnika, który zabezpieczył się na przyszłość. Bardzo dużo pieniędzy z walk mądrze zainwestował. Dla niego pieniądze nie są już priorytetem. Prawdą też jest, że Manuel nie zaprezentuje się już lepiej przeciwko Pacquiao. On ma rację. Ostatnim razem zakończył to najefektowniej, jak tylko mógł - powiedział Arum.
Rewanż nie ma zatem sensu
Druga sprawa. Skąd tyle jadu w co niektórych? @Paulpolska - rozumiem że jako kibic JMM gardzisz ludźmi który uważają MP za lepszego pięściarza? Może ta cała niechęć bierze się ze świadomość że JMM nie byłby faworytem 5 walki oraz strachem przed KO na JMM?
Trzecia. Co z tego ze JMM wygrał przez KO? Pamiętacie walki jego brata Rafael z Vazquezem. Pierwsze 2 walki zakończone przez TKO, raz w lewo raz w prawo.
Po czwarte. Osobiście mógłbym oglądać ich starcia co tydzień (o ile utrzymali by poziom widowiska). Rewanż nie ma sensu po walkach typu: FMJ vs Alvarez, GGG vs Macklin czy Kovalev vs Cleverly.