WRZEŚNIOWE ŚWIĘTO W DYWIZJI ŚREDNIEJ

Z każdym kolejnym dniem przekonujemy się, że Mike Tyson miał rację. ''Wszystko poza boksem jest niewyobrażalnie nudne'', otacza nas frajerstwo: prace w dobrych firmach, mieszkania na kredyt, coraz tępsze mordy i egipskie wakacje. Iggy Pop reklamuje ubezpieczenia, Sandor Marai gryzie piach.

Gdyby nie nadchodzący wrzesień, już dawno strzelilibyśmy sobie w łeb. Puls podtrzymują nam Gienia, Grzesiek, Sergio, Julio, Felix i Danny - sześciu mistrzów kategorii do 160 funtów. Praźródło wszelkich form kultury fizycznej, potrzeba świętowania może zostać zaspokojona tylko poprzez pięściarstwo, które stanowi jedyną zabawę poważną.

Przeczytałem niedawno na bokser.org smutny artykuł. Pan Chmielarski twierdzi w nim, że Polak ''nie ma szans na zwycięstwo'' w walce z Giennadijem Gołowkinem. Po prostu dostanie po gębie i wróci do domu. Ciekawy jestem, co powiedziałby ''Super G'' po przeczytaniu tego tekstu. Pewnie skwitowałby sprawę podobnie, jak skwitował zeszłotygodniową telekonferencję: ''Śmieszna. Debilne pytania i gadanie o niczym. Miałem wrażenie, że dziennikarze kompletnie się nie przygotowali. Mnie zadali tylko dwa pytania i się rozłączyłem. Nie chciało mi się tego słuchać. Zdążyłem jednak usłyszeć pytanie do Gołowkina o kolejne walki. Postawili na mnie krzyżyk, więc o czym mieliśmy rozmawiać?''. Wielu stawiało na Proksie krzyżyk już przed walką z Sylvestrem. Potem Grzesiek usłyszał głosy, że Niemiec był wypalony. Jasne, w maju minimalnie przegrał z Gealem i w ciągu pięciu miesięcy stał się wrakiem. Haters gonna hate (konkretną koszulę sobie Wachu przytuliłeś), a karawana Pięściarzy jedzie dalej. Tak cwaniaczki, Pięściarzy przez duże P. Chcecie oceniać sportowców? Bierzcie grzecznych siatkarzy, na boisku próżno szukać śmierci. Gladiatorów ringu nie ważcie się tknąć. Period. Najbardziej rozśmieszył mnie punkt czwarty ''analizy porównawczej''. ''Ruchliwość: Na bardzo wysokim poziomie u obydwu bokserów. Remis.'' Czy naprawdę tak trudno jest dostrzec przewagę Proksy w tym elemencie? Brakuje Grześkowi światowej klasy jabu i wszechstronności, natomiast szybkością nóg zjada Gołowkina o każdej porze dnia i nocy. Roy Jones Junior (nota bene underdog) zjadał w ten sposób Toneya. Oczywiście słusznie prawi Fiodor Łapin - Gołowkin porusza się wzorcowo pod względem technicznym. Kiedy znajduje swój dystans, niszczy timingiem, celnością i kowadłem w łapie. Trener Proksy o tym wie, jest ekspertem od szkoły radzieckiej. Przygotuje na Kazacha odpowiednią strategię. Podręcznikowy boks nie zawsze niweluje aberracje, optymalnie dysponowany ''Super G'' włada tak nietypowym arsenałem trików, że nawet Gołowkin poczuje rezon. Zatańcz leszczowi w rytm ''La Senal'' Grzesiu. I wsadź trochę sierpów na schaby.

Od czasów Carlosa Monzona mistrzostwo świata wagi średniej to dla Argentyńczyków sprawa narodowa. W 2010 roku osiągnięcie ''Escopety'' powtórzył wspaniały Sergio Martinez, ale jego rodacy nie pokochali nowego władcy. Ostatnie dziesięć lat ''Maravilla'' spędził głównie poza krajem i zaczął być postrzegany jako emigrant. W społeczeństwach Ameryki Południowej taki status często budzi niechęć. Dopiero utrata pasa WBC na rzecz Sebastiana Zbika w styczniu 2011 roku (Martinez został pozbawiony tytułu przez skorumpowanych włodarzy federacji, otrzymując w zamian groteskowe miano ''emerytowanego czempiona'') sprawiła, że argentyński lud stanął za swoim pięściarzem. Obecnie Sergio cieszy się w ojczyźnie wielką popularnością, a za dwa tygodnie stoczy walkę, która powinna mu zagwarantować miejsce w panteonie najlepszych bokserów naszych czasów. Nie ukrywam, że Martinez jest według mnie zawodnikiem wciąż niedocenianym przez specjalistów. ''Najbardziej niekonwencjonalny. Walczący z odwrotnej pozycji Argentyńczyk strzela jabami z biodra niczym rewolwerowiec, bazując nie tylko na swoim nieludzkim refleksie i szybkości, ale także na oryginalnej, wypracowanej latami ćwiczeń technice. Ten styl jest szczególnie efektywny przeciwko tradycyjnie wyszkolonym bokserom, takim jak Siergiej Dzindziruk czy Kelly Pavlik. Martinez neutralizuje ich największe atuty, będąc w ciągłym ruchu i operując prawym prostym z doskoku. Często celuje też jabem w klatkę piersiową przeciwnika. Porównanie ''Maravilli'' do Roya Jonesa jest jedynie częściowo słuszne. Jones zaniedbywał jab z racji swojego geniuszu i zapłacił za to straszliwą cenę, gdy jego fizyczny ''prime'' przeminął. Martinez ma już 36 lat, jednak najlepsze walki prawdopodobnie wciąż przed nim - wszystko dzięki jabowi'' - tak pisałem o ''Maravilli'' w moim pierwszym tekście na łamach bokser.org (no dalej hejterzy, cytowanie samego siebie objawem choroby Zarzecznego). Technika Martineza przypomina mi dziś techniki chińskiego boksu. Ten prawy prosty z doskoku opiera się na mocy nóg. Jeżeli młody Chavez go nie ominie, przegra wysoko na punkty albo zostanie znokautowany. Trzeba przyznać, że syn legendy zrobił olbrzymie postępy. Stylu w jakim rozbił Andy'ego Lee nie powstydziłby się JCC Senior. Podopieczny Freddiego Roacha posiada posturę i siłę fizyczną pięściarza wagi półciężkiej, w dniu walki osiągnie około 180 funtów. Imponuje również odpornością na ciosy. Prawdopodobnie będzie próbował złamać ''Maravillę'' ciągłą presją i uderzeniami na tułów. Nie wydaje mi się, by mogło to przynieść efekt. Pochylony do przodu Sergio uwielbia ostro nacierających rywali, potrafi wokół nich bezkarnie pivotować i wyprowadzać szybsze od światła kombinacje. Walki z Barkerem i Macklinem pokazały kłopoty Martineza, gdy musi pierwszy inicjować akcje. Kto wie, czy Roach nie nakaże Chavezowi bardziej zróżnicowanego boksu, Julio potrafi przecież dobrze kontrować prawą ręką. Sąd ostateczny? Mimo niewątpliwych atutów Juniora stawiam na Sergio. Chiński bokser z Buenos Aires lata w innej galaktyce.

We wspomnianym wyżej tekście była także mowa o jabie Felixa Sturma. ''Kontrowersyjna walka z Macklinem przysłania obraz świetnego boksera, choć i w niej ''Leonidas'' wykonał wiele ciekawych akcji. Sturm umie używać jabu w półdystansie, najczęściej jednak stopniowo rozmontowuje defensywę przeciwnika lewymi prostymi zaczepnymi lub kontrującymi z dystansu. W swojej pracy jest dokładny i konsekwentny, realizując założenia boksu rodem z NRD. Największy wpływ na Sturma miał Michael Timm, uczeń Fritza Sdunka (obecnego trenera ''Leonidasa''). Charakterystyczną cechą bokserów Timma jest silny jab.'' Daniel Geale z pewnością nie zajmuje w walce ze Sturmem straconej pozycji, lecz pojedynek z Sebastianem Sylvestrem odsłonił poważną wadę Australijczyka - podatność na lewy prosty. Pamiętajmy, że Sturm stoi w hierarchii pięściarskiej znacznie wyżej niż Sylvester, którego zresztą w bezpośrednim starciu swobodnie ograł. W dodatku przed walką ze Zbikiem ''Leonidas'' zwolnił swojego trenera od przygotowania fizycznego, zmniejszył masę mięśniową i postawił na eksplozywność. Wróciła dawna ikra, zdolność do narzucania warunków. Widzę soczyste, precyzyjne trafienia Felixa oraz bardzo aktywny atak Danny'ego. Aborygeński ''Real Deal'' toczy z ''Leonidasem'' wyrównany bój, atoli mistrzowskie rundy wyraźnie należą do gospodarza, który tłamsi zwrotność Geale'a maszynowym jabem i zdobywa przewagę na kartach punktowych. Układ stylów sprzyja mistrzowi IBF, dlatego wyjątkowo zmotywowany Sturm pracuje bez wytchnienia. Przeciętna siła uderzenia nie pozwala Australijczykowi na zmuszenie przeciwnika do odwrotu. Nazajutrz ''Bild'' cytuje zwycięzcę: ''Jestem Adnanem Caticem, bośniacką naturą, w sercu niosę przemoc, okrucieństwo i instynkt burzenia. Mój techniczny mózg trzyma na smyczy gastarbeitera''.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

Biłuński zadebiutował na łamach Bokser.org w czerwcu 2011 roku. W ciągu dwóch lat stworzył cztery autorskie cykle: "Artyści ringu", "Boxiana", "Styl robi walkę" i "KSB". Prezentował charakterystyczny styl, który często polaryzował opinie czytelników. Obecnie Biłuński tworzy reportaże dla wydawnictwa Ebr.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polak93
Data: 01-09-2012 16:27:10 
No to mamy Super Six w wadze średniej.Zwycięzca Gołowkin vs Proksa dla zwycięzcy Strum vs Geale,a potem Martinez vs Chavez Jr.
 Autor komentarza: kociol19
Data: 01-09-2012 16:38:36 
po nie dawnym odzyskaniu tytułu grzesiek wyskakuje do gołowkina moim skromnym zdaniem ma jaja nasz rodak kibicuje mu z całej siły ale musi rączkę wyżej podnieść bo to nie sylwester gienek to top liga jak jego powali to może mieć wszystkie pasy po kolei
 Autor komentarza: atmel
Data: 01-09-2012 16:51:50 
Ta jesień zapowiada sie fantastycznie , możemy płakać za chwile ale na emocje nie można narzekać .
 Autor komentarza: Polak93
Data: 01-09-2012 16:54:36 
Ten rok w ogóle obfituje w super walki.
 Autor komentarza: atmel
Data: 01-09-2012 16:57:01 
kociol19@
...
Ze ma "jaja" to nie ulega żadnemu gadaniu :) Ja nie zwątpiłem w niego jak przegrał z Hope'm , martwiłem sie tylko czy dadzą mu rewanż . Moje osobiste uznanie dla Hope i jego ekipy że dali ten rewanż a niepostąpili tak jak ekipa Adamka czy też jak postępuje sie na Niemieckim rynku bokserskim -aby przechwycić jakiś pas i trzymać go unikając wyzwań (to też dotyczy naszego Polskiego powdwórka czyli Diabełka).
 Autor komentarza: Holy230
Data: 01-09-2012 16:59:33 
Jakubie, twoje opracowania są zajebiste, szczególnie Artyści Ringu piszesz naprawdę fantastycznie.

PEACE! ;]
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 01-09-2012 17:02:45 
Kolega Jakub Biluński napisał fantastyczny, luźny tekst, trochę prowokacyjny ale wiele w nim racji, ciekawych wypowiedzi i faktów z karier kilku bokserów.
Co do walk G.P- GGG i S.M- Chavez Jr. to te zestawienia mają wiele podobieństw. W mojej ocenie presja ma większe szanse na złamanie niekonwencjonalnych mańkutów niż odwrotnie ale oby w przypadku Proksy było odwrotnie.
Hejterów nie trzeba szukać sami przyjdą, najczęściej siędzą w tematach pod Adamkiem,. na Prokse też przyjdzie czas, mendy nie odpuszczą.
 Autor komentarza: tomeczou
Data: 01-09-2012 17:05:55 
"Dopiero utrata pasa WBC na rzecz Sebastiana Zbika w styczniu 2011 roku (Martinez został pozbawiony tytułu przez skorumpowanych włodarzy federacji, otrzymując w zamian groteskowe miano ''emerytowanego czempiona'')"

Może mi ktoś przybliżyć na czym dokładnie polegało to odebranie pasa?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 01-09-2012 17:10:47 
Hejterzy - lub ludzie trzezwo oceniajacy sprawe.

Dlatego wlasnie Proksa nigdy nie bedzie mial tylu "hejterow" co Tomek. Bo ma inny styl bycia i o to wlasnie chodzi, o nic innego.
 Autor komentarza: garson
Data: 01-09-2012 17:11:15 
Oho ktoś mnie wywołał z lasu wiec nie omieszkam przypomnieć iż ja osobiście Prokse skreśliłem uważam iż to nie jest ta liga co Golovkin nie mniej życzę powodzenia i sam obejrzę walkę w ppv na weeb lol ...
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 01-09-2012 17:14:58 
muszę przyznać, że na początku artykuły Jakuba Biluńskiego były dla mnie ciężkie do strawienia ale z czasem przyzwyczaiłem się i polubiłem jego nietypowy styl pisania, jest to z pewnością ciekawy redaktor i warto te jego "wypociny" poczytać bo ma zawsze ciekawy punkt widzenia wielu spraw związanych z boksem i widać że sie stara. W obecnej sytuacji pokuszę sie stwierdzenie, że widzę analogie między nieszablonowym stylem walki Proksy i stylem pisania Pana Jakuba. pozdrawiam
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 01-09-2012 17:27:08 
@tomeczou
Pisałem to już chyba z 5x i napiszę jeszcze raz. Mam nadzieję, że ostatni.

Martinez miał wybór - albo walczyć z anonimowym w Stanach Zbikiem o pas (Zbik był obowiązkowym pretendentem), albo walczyć za większą kasę z Dzindzirukiem na HBO. HBO przyjęło kandydaturę tylko i wyłącznie Dzindziruka i Martinez wybrał tę drugą opcję.

W ten sposób pas został zwakowany i walczyli o niego Chavez oraz wspomniany już Zbik. Co ciekawe HBO pokazało walkę Chavez - Zbik, ale nie chciało pokazać walki Martinez - Zbik.
 Autor komentarza: Ned
Data: 01-09-2012 17:45:55 
Okropne stylistycznie, efekciarskie, infantylne. Nawet obycie w temacie nie ratuje kiepskiego wizerunku całości tekstu. A szkoda, bo wątek ciekawy.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 01-09-2012 18:00:14 
Takie artykuły też muszą być. Bokser.org rozwija się i widać, że niektórzy redaktorzy mają swój własny styl i talent do pisania. dobrze się to czyta. Może rzeczywiście trochę infantylne jak napisał Ned, ale ja daję się oczarować temu stylowi pisania niczym małe dziecko.

Krytyka pod adresem Chmielarskiego, chociaż podgrzewa atmosferę w dyskusji to wg mnie niesprawiedliwa albo zbyt ostra. Ten kto twierdzi, że przeciwnik Proksy jest świetnym i niedocenianym zawodnikiem niekoniecznie musi być Hejterem. Ja sam uważam, że przed Grzechem bardzo trudna walka i nie jest w niej w niej faworytem, chociaż sercem jestem za Polakiem.
 Autor komentarza: polakMaly1
Data: 01-09-2012 18:09:09 
Mam pytanie nieco z innej beczki..Na konkurencji jest filmik gdzie pobierane są odciski palców Proksy i Golowkina. Po co to?
 Autor komentarza: Heavyweightprospekt
Data: 01-09-2012 18:17:15 
polakmaly1 - tobie chyba powinni odciski mózgu pobrać ,bo zadajesz takie glupie pytania ;p PRZECIEŻ TO OCZYWISTE że przedstawiciele swiata boksu to czesto przedstawiciele swiata przestepczego , policja wydaje zgody na robienie imprez to i nie zaszkodzi pobrać odciskow palcow od pięsciarzy , a nuż może któryś jest poszuiwany ;P pozdr.
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 01-09-2012 18:26:20 
Pokazują gdzieś walkę Sturma w tv?
 Autor komentarza: edelawarski
Data: 01-09-2012 18:27:23 
czy ktoś wie gdzie można obejrzeć walkę proksy w internecie?

jakieś sprawdzone streamy?
obojetnie czy hbo czy n-ka

dzięki
 Autor komentarza: polakMaly1
Data: 01-09-2012 18:29:32 
No tak zapomniałem, ze dla ciebie to codzienność.
A już na poważnie odciski są tylko i wyłącznie dwóch bokserów...więc o jakim ty swiecie przestepczym piszesz. Kolejny gamoń któremu się tylko wydaje. Ta świat przestępczy gangsterze od siedmiu boleści.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 01-09-2012 18:29:58 
na pewno w necie będzie można zobaczyć walkę zarówno Sturm vs Geale i Golovkin vs Proksa na stronie Boxing Guru UK. Ja większość walk tam oglądam i nie ma problemów z jakością, czy z zacinaniem się.
 Autor komentarza: edelawarski
Data: 01-09-2012 18:36:14 
dzieki ghostbuster - ale jestem najarany na ta walkę :):):):):)
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 01-09-2012 18:37:43 
Zapomniałem już o tej stronie Boxing Guru UK dziękuję Ghostbuster.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 01-09-2012 18:44:30 
edelawarski, boksitylkobok

nie ma za co. mam tylko nadzieję, że stream będzie płynny jak zawsze, ale walki są dzisiaj na tyle ciekawe, że sam nie wiem czy nie będzie problemów z płynnością.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 01-09-2012 19:20:21 
weeb.tv Panowie , 4 zeta za 3 dni oglądania , nic nie przycina

jeśli chodzi o artykuł to niezły , troche chaotyczny ale ogólnie w dobry sposób przekazany punkt widzenia autora ,
po super sredniej zrobił Nam sie nieoficjalny turniej w średniej nic tylko się cieszyc, dzisiaj stawiam na Sturma i Grzeska a jak bedzie tego nie wie nikt

boksitylkobok
jak Twoim zdaniem powinnien zawalczyc SuperG ?
 Autor komentarza: polakMaly1
Data: 01-09-2012 19:29:31 
Autor komentarza: milan1899
Data: 01-09-2012 19:20:21


boksitylkobok
jak Twoim zdaniem powinnien zawalczyc SuperG ?




Powinien zacząc spokojnie i bardzo uważnie. Nie wiem czy wiece ale Golovkin głównie nokałtuje w pierwszych rundach. W pierwszej 5 razy, drugiej 4, trzeciej 4 razy w czwartej i piatej po 2 razy.
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 01-09-2012 19:53:59 
milan1899
Powinien zaryzykować i spróbować od pierwszej rundy być bardzo aktywnym, kilka celnych ciosów na szczęce GG powinno go wyhamować w szukaniu dystansu, zdeprymować. Luźno na nogach, chodzimy na boki, ciosy proste, odskok, ciosy na dół zejście na prawo, duża aktywność, bez zbędnego spięcia, unikanie lin, szukanie środka ringu, zwody, balans, tu jest atut Proksy- nogi, jak stanie a Golowkin zbliży się ciężko będzie mu uciec. W razie potrzeby Grzesiek powinien klinczować , nie zważać na sędziego, musi unikać wymian w półdystansie, Kazach będzie silniejszy ale to on musi zagonić Polaka w kozi róg. Proksa nie ma nic do stracenia niech z nim powalczy tak jak potrafi najlepiej. Ważne też jest unikanie faulów Kazach, fauluje głową i barkiem, dlatego trzymamy go na dystans i szachujemy pracą nóg i luźnymi ciosami albo klinczujemy, wracając na środek.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 01-09-2012 19:58:12 
Ciekawie sie czytalo i jest tyle pasji w tym pisaniu redaktora Bilunskiego,ze nawet chaos juz tak bardzo nie przeskadza.
Nie zgadzam sie tylko w fragmencie o Royu i Sergio bo moim zdaniem to nie slaby jab jest tym co spowodowalo,ze starzejacy sie Jones nie byl w stanie wygrywac na najwyzszym poziomie.
Bez refleksu i szybkosci RJJ stal sie przecietnym bokserem i ani jab ani nawet proby trzymania konwencjonalnej gardy (jak z Glennem)nie zrobilyby wielkiej roznicy.
Sergio nie stracil wiele z atletycyzmu mimo 37 lat ale jego przypadek jest zupelnie inny i kluczem do dlugowiecznosci jest to co poczatkowo bylo slaboscia Martineza.Sergio zaczal boksowac bardzo pozno i jego organizm nie jest tak wyeksploatowany jak Roya,ktory uprawia boks od dziecinstwa.
A co do Adnana vel Feliksa to ja daje duze szanse Australijczykowi na niespodzianke.
Jest mlodszy,bardziej glodny a tytul mistrzowski dodal mu pewnosci siebie i oczekuje duzo lepszego Geala niz w walce z Sylvestrem.
Felix wybral unifikacje z niedocenianym Aussiem,zeby uniknac konfrontacji z Golowkinem i jak juz pisalem moze wpadnie z deszczu pod rynne.
Geale bedzie otwarty na dalsze pojedynki unifikacyjne,natomiast Sturm w razie zwyciestwa juz przebakiwal o supersredniej i Abrahamie.
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 01-09-2012 19:58:15 
Według mnie w pierwszych rundach kombinacje z doskoku prawy lewy powinny wchodzić, należy wykorzystać czas i rozbić go jak najmocniej, może jakaś kontuzja albo cios zabierający pomysł i walka lub kilka rd. więcej będzie Polaka. Golowkin dłużej się rozkręca, należy sparawić aby pomysł na Proksę przyszedł mu jak najpóźniej.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 01-09-2012 20:04:24 
moim zdaniem w pierwszych rd powinnien chodzic tylko w prawo uciekajac od prawego GG, tak jak piszesz aktywność powinna byc na bardzo wysokim poziomie , szybko powinnien skracac dystans 2-3 ciosy i albo odskok albo klincz , kilka rd z takim wpadajacym i wypadajcym Proksa powinnno i zdeprymowac i naruszyć GG bo Proksa tez słabo nie bije,
ja wbrew orgowi Łapina szanuje i wierze ze dobrze to poukłał , już ładne parę lat zadna walka Polaka nie elektryzował mnie jak ta dzisiajsza
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 01-09-2012 20:06:32 
polak
Nie ma znaczenia to jak nokautował słabych rywali, walka z Oumą pokazała, że z dobrym aczkolwiek mniejszym rywalem szuka sposobu na złamanie w presji, szuka swojego niszczycielskiego dystansu w którym z pochyloną głową na pamięć napieprza cholerne prawe, obija dół, tam jest nie do zatrzymania.Oni wiedzą,że na takiego lucky luckea jakim jest Polak sposób znajdujesz wraz z upływem rund.
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 01-09-2012 20:10:24 
Łapin to świetny trener, przygotował Sosnowskiego tak ,że pokonał Johnsona w 3 rd. tylko go oszukali, na GG też coś ma tym bardziej, że tą szkołę zna bardzo dobrze.Szykujemy się raczej na wygraną punktową jeśli już a więc połowę walki trzeba ukraść, z czasem będzie ciężej, GG w końcu go dorwie, czy Grzesiek przetrzyma zobaczymy.
Zadecyduje też przygotowanie kondycyjne, świeżość- szybkość, no i czy się zaaklimatyzował, ja nie jestem tego pewny ale kciuki trzymam i nie mogę przestać o tej walce myśleć, obyśmy obejrzeli triumf Polaka.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 01-09-2012 20:14:49 
najgorsze ze Proksa jest bardzo długo w treningu a to tez nie do końca jest dobre , po Hoppe praktycznie nie odpoczywał , takze uwazam ze w przekroju całego dystansu nie ma opcji żeby Grzegorz nic nie wyłapał i bardzo ważna będzie Jego odporność a testera będzie miał pierwszoligowego
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 01-09-2012 20:19:27 
Może nie powinienem zło wróżyć ale mam nadzieję,że nawet w razie porażki jeśli Grzegorz pokaże się z dobrej strony nowy w spół promotor będzie rozumiał, że walka była wzięta z biegu, że Proksa pokazał jaja ją biorąc,że mógł być przetrenowany jak piszesz, bo cięzko ułożyć w jego sytuacji przygotowania i, że zapewni mu walki z szeroką czołówką. Żaden z nich po dzisiejszej przegranej nie powinien wypadać z obiegu, to,że walczą ze sobą, gdy inni ich unikają zasługuje na szacunek.
 Autor komentarza: polakMaly1
Data: 01-09-2012 20:35:13 
Ja obejrzałem dziś sporo walk tego Golovkina(w ogole dziwne, ze ich tyle na yt bo kiedys szukalem i bylo licho), generalnie bardzo solidny rzemieślnik ale popełnia czasem proste błędy jak np. opuszczenie lewej przy ataku prawą. Ponadto z tych nokałtów co widziałem na YT to nie gasił pojedynczym jebnięciem tylko bardziej kumulacją. A moim zdaniem Grzechu potrafi przyjąć coś pojedynczego, pokazaly to jego wczesniejsze walki. No ale zobaczymy rano.
 Autor komentarza: Lowcajeleniwrocek
Data: 01-09-2012 21:47:34 
musi też bić mocno na korpus inaczej kondycyjnie może szybciej odpaść będąc ciągle w ruchu, GG bankowo sam będzie próbował osłabiać Grzesia celnymi dołami więc chciałbym aby to naszemu lepiej ciosy na dolne partie GG wchodziły. Wierzę też, że uda się Proksie po przyjętym, dobrze zamortyzowanym ciosie odpowiedzieć mocnym uderzeniem aby GG zaczął się pilnować i był bardziej przewidywalny w ringu.
 Autor komentarza: Heavyweightprospekt
Data: 01-09-2012 21:59:21 
Ja Grzesie trafi to popiół zostanie...a glowo Golowkina wyląduje w piątym rzedzie na trybunach , pozdr.
 Autor komentarza: Bielik
Data: 01-09-2012 22:24:25 
"Brakuje Grześkowi światowej klasy jabu i wszechstronności, natomiast szybkością nóg zjada Gołowkina o każdej porze dnia i nocy." - że światowej klasy jabu brakuje to się mogę zgodzić, ale wszechstronność to on ma właśnie na światowym poziomie. Poza tym artykuł napisany jakby na jakimś rauszu, na raz. Jak dla mnie za dużo wątków i trochę chaotycznie.
 Autor komentarza: Bogs
Data: 01-09-2012 23:01:14 
Fajny tekst, trafne przytoczenie słów Proksy jako odpowiedź na "analizę"
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.