GEWOR ZREWANŻOWAŁ SIĘ JACKOWI I ODZYSKAŁ PAS WBC - W TLE CIEŚLAK
Noel Gewor (28-3, 12 KO), znany teraz jako Norair Mikaeljan, udanie zrewanżował się Badou Jackowi (29-4-3, 17 KO) i odzyskał tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC.
Na początku maja sędziowie wskazali na Jacka, werdykt jednak był bardzo kontrowersyjny i organizacja nakazała stoczenie drugiej potyczki. Tym razem Ormianin nie pozostawił już żadnych złudzeń. Obaj dostali po ostrzeżeniu.
Pierwsze trzy rundy wyrównane, ale chyba jeszcze z nieznaczną przewagą Jacka. Potem było jeszcze równiej i zdawało się, że sędziowie znów będą mieli zagwozdkę. Wiek i tempo zrobiły chyba swoje, bo po ósmym starciu Szwed spuchł i oddał ostatnie cztery, co zadecydowało o końcowym werdykcie.
Po ostatnim gongu sędziowie jednomyślnie wskazali na challengera - 115:111 i dwukrotnie 116:110. Teraz dobra informacja dla polskich kibiców, bowiem Gewor w kolejnej walce musi skrzyżować rękawice z naszym Michałem Cieślakiem (28-2, 22 KO), championem WBC w wersji tymczasowej.
Walki nie widziałem ale z tego co mi wiadomo przedostatnia walka Mikaeljana z Jackiem to był trzeci kontrowersyjny wynik w jego rekordzie. Lata temu z Włodarczykiem i później z Briedisem, facetem który dawał równe walki Usykowi i Opetai. Gdzie stałby zatem Norair Mikaeljan dzisiaj gdyby rezultat tamtych walk był inny? Można tylko gdybać...
też się często nad tym zastanawiam. Obecnie jednak IMO Cieślak faworytem tego starcia.
Nadrobiłem troszke, obejrzałem fragmenty walki Gewora z Włkodarczykiem. Gewor albo jak teraz Mikaeljan jest faktycznie wysoki i szybki ale brak mu było siły fizycznej w tamtej walce a sama walka pełna klinczów i dosyć brzydka. Natomiast sami komentujący to starcie Gmitruk z Kostyrą nie byli pewni kto wygra a walka miała miejsce w Polsce, więc samo to sugeruje jakiś wałek. Raczej Diablo bawił się z Geworem w swarmera a przecież kilka miesięcy później tego samego Krzyśka Gasijew przestawiał ciosami w ringu.Boks Cieślaka jest typowo siłowy, więc może to być problem dla Mikaeljana. Ciekawa byłaby walka zdrowego - bez kontuzji, Gasijewa z Cieślakiem ale Rosjanin poszedł nie bez powodu do HW, ma na to pewne argumenty.