TRYC PRZEKRĘCONY W NIEMCZECH

Mateusz Tryc (16-3, 8 KO) wiedział w kwietniu, że w Niemczech nawet będąc lepszym, na punkty tam nie wygra. Zaskoczył wtedy i pokonał Nicka Hanniga przed czasem (TKO 10). Teraz wiedział, że zasada będzie ta sama...

Polak był zobowiązany kontraktem do jeszcze jednej walki w Niemczech. Na rywala wybrano mu Artura Reisa (16-1, 9 KO), a Mateusz bronił pasa WBO European wagi półciężkiej.

Tryc znów zaskoczył, znów pobił reprezentanta gospodarzy, ale nie zdołał go skończyć przed czasem. A w związku z tym zostawił sprawy w rękach sędziów, którzy "wykonali robotę". Stosunkiem głosów dwa do jednego - 94:96, 96:94 i 93:97, zwyciężył Reis. Trycowi zostało tylko tyle, że ów werdykt wybuczeli sami niemieccy kibice, ale to przecież małe pocieszenie...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: piotr
Data: 23-11-2025 15:59:58 
A jak sędzia udawał, że nie widzi gdy Kołodziej bił zaplątanego w liny przeciwnika?
Kołodziej walił bezbronnego w TYŁ głowy.
 Autor komentarza: piotr
Data: 23-11-2025 16:44:13 
Kto wtedy "wybrał" sędziego? Wasilewski?
 Autor komentarza: mchy
Data: 23-11-2025 21:19:51 
A co ma jedno do drugiego?
 Autor komentarza: canislupuscampestris
Data: 23-11-2025 23:46:47 
Gale brytyjskie, polskie i niemieckie są w tej chwili najbardziej skorumpowane.
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 24-11-2025 08:48:36 
O jaką walkę Kołodzieja chodzi? Piotrze?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.