WOŁCZECKI SZYBKO NOKAUTUJE, BEREŻEWSKI LEPSZY OD URBAŃSKIEGO
Kim Poulsen (32-10, 9 KO) pokpił sprawę podczas ważenia, wnosząc sporą nadwyżkę, za co przed momentem ukarał go Rafał Wołczecki (16-0, 11 KO).
Najlepszy polski "średni" ustawił sobie przeciwnika lewym prostym, huknął prawym sierpem za rękawicę i było już tak naprawdę po wszystkim. Sędzia Gortat liczył wolno i przedłużył męczarnie Duńczyka, który chyba nie miał ochoty już walczyć dalej. Pojedynek został puszczony, a Rafał strzelił lewym overhandem i tym razem sędzia policzył już do dziesięciu.
- Bardziej spociłem się w szatni niż w ringu - kręcił nosem po wszystkim Rafał.
Wcześniej fajna polsko-polska bitka w wadze junior średniej. Aleksander Bereżewski (11-0, 9 KO) wypunktował 78:74 i dwukrotnie 79:73 jak zwykle twardego Kamila Urbańskiego (3-3, 2 KO).