DUBOIS TEŻ NIE CHCE WALCZYĆ Z SANCHEZEM W ELIMINATORZE IBF

Frank Sanchez (25-1, 18 KO) zaczyna się jawić jako najbardziej unikany zawodnik wagi ciężkiej. Wydłuża się droga do eliminatora IBF.

Na godziny przed terminem z przetargu wycofał się Daniel Dubois (22-3, 21 KO). Tym samym dołączył do pokaźnej grupy zawodników, którzy nie chcieli zaboksować z Kubańczykiem. Wcześniej odmówili mu również Ee Ajagba, Moses Itauma, Richard Torrez i teraz właśnie Dubois.

Następny w kolejce, a w zasadzie rankingu IBF, jest Jared Anderson (18-1, 15 KO). Czy on podejmie rękawicę?

Championem IBF, podobnie jak WBC i WBA, pozostaje niezmiennie Aleksander Usyk (24-0, 15 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gerlach
Data: 20-11-2025 19:38:47 
Ogolnie nikt nie chce walczyc z nikim. Kazdy czeka na title shota kuchennymi drzwiami
 Autor komentarza: Mike555
Data: 20-11-2025 22:53:39 
Dziwne, że Dubois się wycofał. Mógłby to wygrać. Co chce tym osiągnąć? Od razu Wardleya czy co.
 Autor komentarza: canislupuscampestris
Data: 21-11-2025 01:39:25 
Anderson po takiej przerwie też nie wyjdzie do Sancheza, choć z przyjemnością bym sobie obejrzał takie starcie.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 21-11-2025 09:19:11 
@up
Anderson jest zbyt dziurawy na kontrboksera jak sanchez, zreszta ten ciepły małolat powinien ogarnąć sobie prywate bo ostatnio rozrabiał i zwiększyć aktywność.
Sanchez ma "kubanski problem" - walczy mało efektownie równocześnie będąc niebezpiecznym coś jak Rigo czy przez lata Lara (ten chyba jako jeden z nielicznych jako tako ciągnie kariere walcząc z dobrymi rywalami). Jednym z niewielu kubano w ostatnich latach, który walczył efektownie był Gamboa, jednakże skoki do nie swoich wag i ofensywny styl nie dały mu długowieczności jak w przypadku innych kubańczyków bazujących na kontrboksie.

Obecna sytuacja w HW jest lekko skomplikowana bo na horyzoncie nie widać nikogo kto może zagrozic Usykowi, cała czołówka ma też porażki na koncie. Jest niby ten Wardley ale to prymityw z rodzaju Joe Joyca - twardy łeb, brak obrony. Jest jeszcze Itauma, ale ja w przeciwienstwie do wszystkich nie podniecałbym się jego potencjałem bo jest za mało materiału do analizy i może się okazać że "ostre zęby też potrafią wypadać".
 Autor komentarza: Hugo
Data: 21-11-2025 09:44:54 
Każdy odmawiający walki w eliminatorze lub tym bardziej title shota z mistrzem świata powinien być wyp........ na zbity pysk z rankingu na co najmniej 3 lata.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 21-11-2025 09:52:41 
@Hugo
3 lata to moze przesada, wiesz czasami jest tak, ze mamy zawodnika X, ktory generuje kupe kasy i zawodnika Y, ktory jest no-name i sa zglaszani do eliminatora np. z podzialem 50/50. Wiec zeby zaspokoic potrzebe tego X to nikt nie wylozy drugie tyle dla Y-ka.

Gdyby np. jakas federacja wyznaczyla do walki o wakat Tysona Furego i Marcina Siwego z podzialem 50/50 to kto by tu przepłacał. Oczywiscie w przypadku niedogadania sie jeden z nich powinien wyleciec z rankingu ale 3 lata w zawodowym sporcie to bardzo dlugo. Jednakze zgadzam się, że jakaś karencja powinna być.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.