WHYTE WIERZY, ŻE WARDLEY MOŻE SPRAWIĆ PSIKUSA RÓWNIEŻ USYKOWI

Dillian Whyte (31-4, 21 KO) jest mentorem, ale i menadżerem Fabio Wardleya (20-0-1, 19 KO), który przebojem wdarł się na szczyt wagi ciężkiej. Ale czy jego siła oraz determinacja starczą na takiego asa jak Aleksander Usyk (24-0, 15 KO)?

Wyciągnięty przez Whyte'a do poważnego boksu z "białych kołnierzyków" Wardley pokonał już medalistę olimpijskiego Frazera Clarke'a (TKO 1), medalistę Mistrzostw Świata Justisa Huniego (KO 10) czy byłego mistrza świata zawodowców Josepha Parkera (TKO 11). Problem w tym, że Usyk to po prostu inna liga.

- Usyk spotykał się w wadze ciężkiej z samymi najlepszymi zawodnikami i nie unikał żadnego wyzwania. Nie widzę więc żadnego powodu, aby teraz miał pominąć walkę z Fabio. Jako kibic boksu bardzo chętnie bym taki pojedynek obejrzał. Jeśli Usyk weźmie taką walkę i pokona również Wardleya, śmiało będzie można go nazywać najlepszym "ciężkim" ostatnich dwudziestu lat - przekonuje Whyte, który wierzy w kolejną niespodziankę w wykonaniu swojego młodszego rodaka.

- Usyk? A czemu nie? Fabio to bardzo groźny facet, z bardzo mocnym uderzeniem. I ma tę zdolność, że jak już kogoś zrani, to potrafi go wykończyć - zakończył Whyte.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-11-2025 18:27:29 
Cukierek, albo psikus. W sumie Halloween już było, a wydaje mi się, że jak już dojdzie do tej walki w przyszłym roku, to będzie to wcześniej niż w terminie październikowym. Usyk z pierwszej walki z Furym, czy rewanżowej z Dubois dosłownie zmiecie kolejnego Anglika z planszy, chyba że Ukrainiec nagle się postarzeje niczym Roy Jones Jr. po walce z Ruizem, ale tam zapewne doszły jeszcze inne czynniki, które to uwidoczniły i przy takim sztabie jaki posiada Aleksander tego nie przewiduje.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-11-2025 23:42:29 
Wardley dla swojego dobra powinien olac walke z Usykiem, poczekac rok czy 1,5 az ten zejdzie ze sceny. Ukrainiec o ile nie spadnie jakos mega z forma to zabierze go do szkoly i bedzie 12 rund bicia, bo Wardley przyjac potrafi i ma zaciecie wiec raczej nie padnie. W sumie to Usyk moglby juz skonczyc kariere bo jezeli bedzie sie prezentowal jak w ostatnich walkach to tak naprawde nie ma godnego pretendenta, moze jedynie Kabayel. Zeby Wardley wygral z Usykiem to musialby chyba ulokowac jakis cios zycia, a i tak mysle ze ukrainiec by to jakos utrzymal bo nie jedna bombe przetrwal i był "trzezwy".
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 13-11-2025 07:17:50 
Cóż, Fabio to taka "uboga wersja Foremana". Problem polega na tym, że w osobie Usyka spotkałby bardzo solidną wersję Alego. Ali w Kinszasie najlepsze lata miał już za sobą a i tak zdołał wykończyć Georga unikami przy linach. Podejrzewam więc, że Usyk swoim zwyczajem zrobi Wardleya na nogach. Najpierw skumuluje go wykorzystując swoją precyzję a potem wykończy, dokładnie tak, jak Ali wykończył Foremana. Zmęczeniem i kumulacją. W potencjalnej walce postawię więc 2 zakłady. Pierwszy - zwycięstwo Wardleya przed czasem :) Bo to jednak boks a stawka będzie pewnie kosmiczna. Drugi - Usyk przez nokaut w 8 rundzie. Bo byłoby to piękne.
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 13-11-2025 07:56:15 
k
Kkkkabayel to niech najpierw przejdzie przez Knybe
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.