KNYBA O WALCE Z KABAYELEM: CHCĘ BYĆ NAJLEPSZY, WIĘC BIJĘ SIĘ Z NAJLEPSZYMI

- Nie walczyłem dotąd z kimś tak dobrym jak on, ale skoro chcę być najlepszy, to muszę mierzyć się z najlepszymi - mówił dziś na konferencji prasowej Damian Knyba (17-0, 11 KO). Polski olbrzym 10 stycznia w Oberhausen zaatakuje Agita Kabayela (26-0, 18 KO) i jego pas WBC wagi ciężkiej w wersji tymczasowej.

- Ta walka to spełnienie moich marzeń. Ciężko pracowałem właśnie po to, by znaleźć się w tym miejscu i dostać taką szansę jak ta. Wiem na co się piszę i co w ringu proponuje Kabayel. On zawsze wywiera presję na rywalu, mocno bije po dołach i wiem, że czeka mnie trudna walka. Wierzę jednak w siebie i swoje zwycięstwo. Prawdą jest, że dotąd nie mierzyłem się jeszcze z kimś tak dobrym jak on, w mojej ocenie to obecnie numer dwa na świecie, ale przecież od samego początku moim celem było zostanie pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej. A skoro chcę być najlepszy, to muszę mierzyć się z najlepszymi. Po to przecież wchodziłem do boksu, żeby kiedyś zostać mistrzem świata. Walczę na terenie rywala, wiem na co się piszę, więc 10 stycznia wyjdę do ringu po nokaut - dodał Knyba.

- Powrót do domu, do moich kibiców, to dla mnie wielkie i ważne wydarzenie. W ostatnich walkach byłem skazywany na porażkę, teraz jestem faworytem, ale ja do każdego pojedynku podchodzę tak samo. Zaczynam właśnie obóz przygotowawczy do tej walki, na początku jest sporo pracy nad kondycją i przygotowaniem fizycznym, a nad taktyką usiądziemy tak naprawdę dopiero jakieś dwa tygodnie przed startem. Zostawiam w to w rękach mojego trenera. Zawsze chciałem walk z najlepszymi, a najlepszy jest Usyk, póki co jednak mam do zrobienia robotę 10 stycznia, rywal na pewno da z siebie wszystko i póki co skupiam się tylko na tym - ripostował faworyzowany Niemiec, który ma w swoim CV wygrane nad Derekiem Chisorą (PKT 12), Arslanbekiem Machmudowem (TKO 4), Frankiem Sanchezem (KO 7) czy Zhangiem Zhilei (KO 6).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Clevland
Data: 05-11-2025 19:55:25 
Skok na głęboką wodę.
Ech, Damian mógł wcześniej zawalczyć z Samchezem, Machudovem.
A tak to…

Agit na szczęście to nie Wilder więc nie uszkodzi Damiana.
 Autor komentarza: Mike555
Data: 05-11-2025 20:11:34 
Chciałoby się wierzyć i wierzę, ale rozum mówi co innego. Mam jednak ciągle nadzieję, że znowu nie będziemy przeżywać "ładnej przegranej" rodaka, tylko stanie się coś przełomowego.
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 05-11-2025 21:26:39 
Liczę, że ta walka skończy się jak Głowacki vs Huck ;)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 05-11-2025 23:14:13 
Kłuć lewym prostym do znudzenia i w razie potrzeby zaczerpnąć od Wlada Kliczko jeśli facet będzie bliżej.
Brzmi banalnie ale wiadomo że Knyba to nie Kliczko...
Czy to falstart?
Pewnie w jakimś sensie tak ale w takich wypadkach można zaskoczyć na dwa sposoby i trzeba ściskać kciuki za to bardziej optymistyczne rozwiązanie.
Czy biorę pod uwagę zwycięstwo? Nie. Ale tu trzeba dać niezłą walkę i już powinno to być motorem napędowym dla kariery.
Czy Knybe na to stać? Nie wiem. Za mało go oglądałem by móc sie wypowiadać natomiast mam lekkie wrażenie że Agit to może być zawodnik który miewa zdecydować mniej spektakularne występy przy pewnych okolicznościach icna to trza liczyć.
 Autor komentarza: CzystyHarry
Data: 05-11-2025 23:32:34 
Na dystans go nie utrzyma, jak sam mówi, liczy na cud.
 Autor komentarza: piotr
Data: 05-11-2025 23:43:29 
Męczył się z Siwym i Dawejką. Z zardzewiałym bokserem i kaleką bez kolan.
Będzie masakra...
 Autor komentarza: okewaja
Data: 06-11-2025 02:47:39 
KO na Knybie będzie wyglądać spektakularnie w 5-cio sekundowych migawkach - pewnie stąd wybór. Łatwiej zbudować zainteresowanie przed ew walką z Usykiem. I wydaje się bezpieczny - Agit nie wypierdzieli się na ostatniej prostej jak Parker na Wardley-u. Ciężko powiedzieć na co stać Knybe, z nikim jeszcze nie walczył. Może wygrać tylko przez KO, bo na punkty nie wygra u Niemców.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 06-11-2025 09:18:44 
Knyba nawet teoretycznie nie ma szans na zwycięstwo. Na nokaut za słabo bije, a na punkty w Niemczech wygrać mu nie dadzą. Możliwa jest więc jedynie porażka w dobrym stylu czyli na punkty lub przed czasem możliwie jak najpóźniej (w drugiej połowie walki) przy wcześniejszym urwaniu co najmniej 2-3 rund. Czy Knybę stać na taki występ? Moim zdaniem tak.
 Autor komentarza: selik
Data: 06-11-2025 09:58:31 
Malutki ten Kabayel .... co nie zmienia faktu, że szykuje się solidne bicie.
 Autor komentarza: Mike555
Data: 06-11-2025 10:04:02 
okewaja
Takie średnie porównanie, bo Parker został okradziony. Nawet oglądając migawki właśnie z Knyby i Dawejki, idąc tokiem rozumowania niektórych, sędzia powinien z minutę wcześniej to przerwać, bo Dawejko nic nie odpowiadał. Amerykańskie sędziowanie jest inne, europejskie też. Tylko Brytole tak kantują. Pewnie rzeczywiście nie będą chcieć dać sędziowie na punkty wygrać, ale jeśli ringowym nie będzie Brytol, tylko np. Van de Wiele albo Barrovechio to mamy przynajmniej pewność, że jeśli przerwą to słusznie, a nie z dupy. Ja nie uważam Kabayela za jakiegoś napier...za słaby cios ma. Gorzej byłoby raczej właśnie z takim Wardleyem, Dubois czy Joshuą - bardziej eksplozywnymi pięściarzami. Tutaj bałbym się o pierwsze 30 sekund, ale z Kabayelem raczej wykluczam, że do 4 rundy się skończy.
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 06-11-2025 10:59:26 
To wszystko się skończy niestety na ładnym gadaniu. Walka na podtrzymanie aktywności Kabayela ze znanym wynikiem. Co może Damian ugrać w tej walce? Przede wszystkim wyciągnąć wnioski z tej porażki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.