YOKA PODPISAŁ KONTRAKT NA WALKĘ Z KABAYELEM, DUBOIS TEŻ CHĘTNY
Daniel Dubois (22-3, 21 KO) przyjmuje zaproszenie do tańca od Agita Kabayela (26-0, 18 KO), który ma wyznaczoną datę na 10 stycznia. - Jestem gotowy, dajcie mi Kabayela - deklaruje były już mistrz świata, ale...
Do gali w Oberhausen zostało jeszcze około dziesięć tygodni, a jednostronne kontrakty zostały wysłane zapewne kilku innym zawodnikom. Jeden z nich, bardzo ciekawy, taką umowę podpisał, czym pochwalił się w mediach społecznościowych. To mistrz olimpijski wagi super ciężkiej z Rio (2016).
Chodzi oczywiście o Tony'ego Yokę (14-3, 11 KO). Francuz od lipca, podobnie jak Kabayel i Dubois, związany jest już z grupą Queensberry Promotions, za którą stoi sławny promotor Frank Warren.
- Hej, Agit, byłeś bardzo chętny na walkę ze mną i głośno o tym mówiłeś. Cóż, właśnie podpisałem kontrakt na walkę z tobą 10 stycznia. Teraz podpisz swoją umowę i walczymy - powiedział Yoka, podpisując właśnie kontrakt i transmitując to w mediach społecznościowych.
Tak więc Kabayel ma do wyboru Yokę i Dubois. Bez względu na to, na którym z nich się skończy, będzie bardzo ciekawie...
Polegać na mnie warto, proszę bardzo
Za mną tu się wchodzi, porusza, cisza
Dusza się śmieje (Ha ha)
Yoka, kwoka, foka
O.K., nieważne, każdy tu ma jazdę, ja zawsze
Razem z moim pojazdem
I ja wiem, że Lem, Lem jest fantastą
Pisze, że przybysze są zieloni jak ciasto kiwi
Dla mnie obrzydliwi
Zbyt wyraźni, hałaśliwi
Widzę ich zbyt jasno i ciasno
Kiedy będę chciał - zgasną
Niby trochę żartuję, ale być może po Bakole rzeczywiście potrzebował innego prowadzenia i odbudowania.
Dubois - Agit za to zajebiste zestawienie. W walce czas będzie po stronie Agtia, Dubois musiałby go dość szybko uwalić a to w przypadku będzie b.trudne.
Starcia z klucznikami od bram do czołówki przegrał za to wszystkie, co ugruntowało jego pozycję gdzieś pomiędzy 30 a 50 Boxreca. Wyżej nie podskoczy, chyba że będzie sztucznie pompowany. Walka z kimś takim jak Kabayel jest nieporozumieniem. Niemiecki Kurd pośle go na dechy i nawet zbytnio się nie zgrzeje.
Co innego walka Kabayel vs Dubois. Takie starcie obejrzę z dużą przyjemnością.
Kabayel vs Yoka- świ...niobicie i tyle. Bez sensu. Strata czasu dla Agita.
Czy Dubois czasami sam nie wyskoczył z tą propozycją na gali Parker vs Wardley? Pamiętam że jak odpaliłem transmisję to stało przy dziennikarzach kilku znanych zawodników. Oprócz Whyte'a i Chisory był tam właśnie Agit, Adeleye (nie pamiętam jak się pisze, ten ziut który przegrał ostatnio z Hrgovicem) a po drugiej stronie był Dubois i Okolie.
Wydaje mi się że Dubois właśnie wtedy coś gadał o Agicie a ten po drugiej stronie się uśmiechał.
Tak jak wspomniałem. Yoka na tym poziomie nie istnieje i zostało to już udowodnione. Dubois natomiast musi się odkupić bo po serii kapitalnej jest w dołku.
A Yoka ogolnie nie ta polka. Raczej na podtrzymanie formy i rankingu dla Kurda. Czekamy natomiast jak Usyk przestanie kisic pasy w tych niekonczacych sie rewanzach 2x AJ, 2x TF, 2x DD - SUPER to bylo, ale pora na swieza krew, a nie starocie potrzy razy
W 100 pocentach się zgadzam z tym co napisałeś a nawet sie pod tym podpisuje. Kabayel jako niemiecki Kurd nie był nigdy materiałem na atrakcyjny produkt marketingowy dla żadnego z promotorów a mimo to jest obowiązkowym pretendentem. Tą pozycje wypracował sobie wyłącznie własnymi umiejętenościami w ringu. Znam na tyle niemiecki, że troche wywiadów z Kabayelem słuchałem, bardzo twardo stąpający po ziemi chłop i skromny dosyć, chociaż jak pokazywał swój dom to są tam i wypasione beemki i złota biżuteria, itd.. Ale jak sam mówił, dziennikarze czy ogólnie publika zaczęła go dopiero zauważać i pytać o opinie po wygranej walce z Machmudowem w Riyadzie.
Kabayel jest swarmerem a Dubois puncherem, w dodatku szybkim i naprawde mocno bijącym a jak na turbosoku z gumijagód to już wogóle, więc co do zasady duże zagrożenie dla Agita jeśli chodzi o konfrontację stylów.
Frank Warren dopiero co wepchnął Wardleya na obowiązkowego pretendenta, Itaume znowuż podstawia Pulewowi. Potrzeba jeszcze, żeby Daniel znów wywalczył sobie prawo walki o pas tak z dupy... Nie. Czas przerwać ten cykl Usyk kontra Brytyjczycy. Niech Agit bierze kogoś łatwiejszego teraz a potem albo pas albo Ukrainiec.
Kabayel ma idealny styl na Usyka - niestety ogranicza go fizyczność - jest trochę za wolny, ma trochę za niskie tempo. więc szanse na jego wygraną z Usykiem widzę tylko w jednym przypadku - wyrażny zjazd formy Usyka plus forma życia Agita.
Itauma by miał większe szanse.
No ale oczywiście Agit to żadna przyszła legenda tylko bokser co trochę wyróżnia się z obecnej czołówki.
Też mi się wydaje, że Agit jest zbyt ociężały dla Usyka. W dodatku można go położyć, bo leżał już w ringu a nie ma tej intensywności, żeby gdzieś Ukraińca zagonić. Pisze tak na podstawie jego walki z Zhangiem. Agit nie ma też pojedynczej bombki, którą może złapać. Robote robią jego ciosy na dół. Myśle, że go Usyk zrobi na nogach na punkty spokojnie a może i kąsając w końcu i nawet znokautować. Co do wieku. Beterbiev jest 2 lata starszy od Usyka, walczy w niższej wadze ( tak wiem mniej ruchliwy styl) a nikt nie narzekał, że jest bokserskim emerytem kiedy walczył z Biwołem.