BERLANGA: WCIĄŻ JESTEM WIELKĄ GWIAZDĄ. CRAWFORD? BARDZO CHĘTNIE

Edgar Berlanga (23-2, 18 KO) przekonał się już, że nie jest nietykalny, mimo wszystko nie porzuca marzeń o zdobyciu mistrzostwa świata wagi super średniej.

Portorykańczyk musi odbudować swoją pozycję jakimś zwycięstwem, on sam jednak wierzy, że dane mu będzie zaatakować Terence'a Crawforda (42-0, 31 KO), nowego króla limitu 76,2 kilograma.

- Czy chciałbym zawalczyć z Crawfordem? Jasne, bardzo tego chcę. Teraz skupiam się jednak przede wszystkim na powrocie na zwycięską ścieżkę. To, co wydarzyło się w walce z Sheerazem, nie przyćmiło mojego blasku. Nadal jestem wielką gwiazdą i królem Nowego Jorku. Dobrze wyglądam i jeszcze lepiej walczę. Mam wielkie plany na przyszły rok i nie mogę się już doczekać powrotu na ring - powiedział Berlanga.

Berlandze jakiś czas temu rękawicę rzucił Gabriel Rosado (28-17-1, 16 KO), a wygrywając w miniony weekend powtórzył swoją gotowość bojową.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: hardcore
Data: 20-10-2025 15:03:01 
Z wypowiedzi wynika że Berlanga to taki narcyzek, który nie potrafi spojrzeć trzeźwo na swoje umiejętności i sytuację w której obecnie się znajduje.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 20-10-2025 15:18:24 
Berlanga vs Munguia z ramienia WBO dałoby się ogarnąć i raczej nikt by nie narzekał na takie zestawienie, bo i poziom przez obu podobny i mogłaby z tego wyjść ciekawa bijatyka. A Crawford ma co innego do zrobienia i nawet nie spogląda na takich rywali, więc wygląda to jak zbędne mielenie jęzorem.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 20-10-2025 15:37:43 
Ależ ten chłopak błyszczy.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 20-10-2025 15:59:01 
@Hardcore
Berlanga to klasyczna "konserwa", stworzona od początku do końca pod bycie "przeciwnikiem Canelo". Takie "danie na wynos" musi jednak mieć określone parametry. Nie może być przesadnie bystry - Berlanga obwieszając się kilogramami złotego złomu wykazał, że spełnia to kryterium. Ponadto musi być też odpowiednio pewny siebie, żeby swoją rolę odegrał w sposób przekonujący. A jak już ją odegrał, to gra dalej, bo sam uwierzył w swoją potęgę :)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2025 17:36:42 
E tam - niech idzie od razu na Usyka.
Gościu nie potrafi wygrać z 40 lenim Steve Rollsem, czy Cocersem a jego cała sława polega na tym że był hodowany na świniobicie dla Rudego...
Powina być specjalna katygoria dla zjebów - taka "para olimpiada" - trafiłby tam broner, Charlo,Berlanga a swoją drogą Broner vs Berlanga to idealne zetsawienie i waga też się napewno zgadza
 Autor komentarza: Hugo
Data: 20-10-2025 17:58:02 
Cały szum wokół Berlangi wynika z faktu, że przejął od Danny'ego Garcii pałeczkę "najlepszego portorykańskiego boksera" w USA. W rzeczywistości to żaden z niego klasowy bokser tylko umiejętnie kreowane "zjawisko medialne". Z Portorykańczyków to nawet Gabriel Rosado był dużo lepszym bokserem. Myślę jednak, że nokaut z ręki Sheeraza wyjaśnił Berlangę nawet jego najbardziej zagorzałym fanom i przerzucą się teraz na kibicowanie Xanderowi Zayasowi lub Najee Lopezowi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.