JERMELL CHARLO WRÓCI ZA CO NAJMNIEJ 10 MILIONÓW DOLARÓW

Jermell Charlo (35-2-1, 19 KO) pozostaje poza ringiem od ponad dwóch lat, kiedy to w słabym stylu uległ ówczesnemu liderowi wagi super średniej Saulowi Alvarezowi (63-3-2, 39 KO).

Amerykanin przebąkuje o chęci powrotu. Wymienił nawet dwa nazwiska - Terence'a Crawforda (42-0, 31 KO) i Jarona Ennisa (35-0, 31 KO), poświęcając uwagę głównie temu drugiemu.

- Pojedynek z Ennisem byłby świetny, sprawiłbym mu masę problemów. To bardzo dobry pięściarz, ale miałby ze mną nie lada kłopoty. Styl robi walkę - stwierdził 35-latek. Pozostaje jeszcze jeden szkopuł.

Są nim żądania młodszego z braci Charlo - swoją obecność w ringu wycenił on bowiem na co najmniej 10 milionów dolarów - a patrząc na dwa lata rozbratu z boksem i słaby ostatni pojedynek, kwota ta wydaje się być mocno przeszacowana.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DyktaT
Data: 19-10-2025 16:09:46 
Dla mnie może nie wracać.
 Autor komentarza: VVD
Data: 19-10-2025 17:47:26 
Niech nie wraca, nikt nie chce go oglądać
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 19-10-2025 20:23:10 
Następny Broner. On też najpierw bredził o jakichś 10 milionach, nie chciał 5 albo 6, kaprysił, gwiazdorzył, aż się to wszystkim znudziło. Potem musiał już spuścić z ceny a na sam koniec dostał łomot od jakiegoś no-name'a. I w kontekście sportowym to by było na tyle.

Kolejny raz usłyszymy o nim w momencie, w którym kompletnie spłukany będzie żebrał o jakiś freak, albo w nim wystąpi. Ale to też będzie jakiś upokarzający freak. Nie wiem, w Rosji, Broner vs dwie podstarzałe byłe gwiazdy porno, grające w filmach dla panów kochających rozmiar 20XL. Bo w imperium cara takie freaki się zdarzają.

Charlo nikt 10 baniek za walkę nie da. A im dłuższa nieaktywność, tym większa szansa, że będzie dostawał oferty typu walka z Gibadłem w Dziadowej Kłodzie :P
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.