PO OBOZIE NA KUBIE GIBADŁO W BOKSERSKIM GAZIE
- Trenując na Kubie miałem rywali z boksu olimpijskiego, ale to mocni zawodnicy, więc i formę wypracowałem solidną. Pojadę do Ostrzeszowa po zwycięstwo - mówi Stanisław Gibadło (11-2-1, 2 KO) przed dzisiejszą walką w Ostrzeszowie.
Mija właśnie siedem lat od zawodowego debiutu 32-letniego pięściarza. Jego piętnastym rywalem będzie pochodzący z Ugandy, a trenujący w Szwecji Micheal Obin (5-32-1, 2 KO).
- Nie zamierzam go lekceważyć, po prostu wyjdę do ringu i dopiszę kolejne zwycięstwo. Promotorzy ustalili, że boksujemy w limicie wagi półciężkiej na dystansie sześciu rund - mówi pięściarz Tymexu, żołnierz zawodowy w jednostce powietrznodesantowej w Gliwicach.
- Pierwotnie miałem boksować w grudniu, ale skoro pojawiła się szansa wcześniej, to skorzystałem z propozycji Mariusza Grabowskiego. Potrzebuję walk, dlatego ucieszyłem się z możliwości występu w Ostrzeszowie. Ostatnio pracowałem głównie siłowo i kondycyjnie, ale też zrobiłem sparing z Robertem Parzęczewskim. Dużo sparowałem podczas letniego obozu w Hawanie - zdradził Gibadło.
Na przełomie sierpnia i września spędził ponad dwa tygodnie na Gorącej Wyspie - Kubie, która wychowała mnóstwo znakomitych zawodników w boksie olimpijskim, ale też profesjonalnym.
- Trenowałem w Rafel Trejo Gym z miejscowymi pięściarzami. Nie było tam słabych zawodników, ale z pewnością boksujący "inaczej" z uwagi na różnice dotyczące boksu olimpijskiego. Jednak na żadną taryfę ulgową nie mogłem liczyć, każdy chciał się pokazać w pojedynku z Polakiem. Z mojej strony ciężko nauczyć się czegokolwiek w dwa tygodnie, lecz na pewno nabrałem pewności siebie i to było niezwykle doświadczenie bokserskie i życiowe - stwierdził Gibadło. Dla zawodnika grupy Tymex Boxing Promotion to nie było pierwsze doświadczenie międzynarodowe.
- W poprzednich latach miałem zgrupowania na Teneryfie i w Grecji, również kiedyś spędziłem rok w Irlandii pracując i boksując. Stoczyłem tam kilka walk - dodał.
Dziś wieczorem w daniu głównym Robert Parzęczewski (34-2, 20 KO) spotka się z Oleksandrem Antonowem (8-3-1, 2 KO). W ringu zobaczymy również starcia Krystiana Buriańskiego (4-0, 3 KO) z Ahmedem Dananoviciem (12-2-1, 11 KO), Klemensa Szczepaniaka (5-0, 2 KO) z Alexandru Crasnitchii (5-8-1, 2 KO) i Łukasza Staniocha (9-2-2, 1 KO) z Aro Schwartzem (29-12-1, 19 KO).