WILDER WRÓCI NA PRZEŁOMIE ROKU, CELEM WCIĄŻ JOSHUA I USYK

Deontay Wilder (44-4-1, 43 KO) ma wrócić na przełomie roku, a w jego zespole liczą na kasowe walki z Aleksandrem Usykiem (24-0, 15 KO) bądź Anthonym Joshuą (28-4, 25 KO).

Opcją pozostaje również David Allen (24-7-2, 19 KO), o ile w najbliższą sobotę pokona Arslanbeka Machmudowa (20-2, 19 KO). Głos w sprawie zajął Shelly Finkel, wieloletni doradca i menadżer "Brązowego Bombardiera". Były mistrz świata wagi ciężkiej z dziesięcioma udanymi obronami pasa WBC na koncie pod koniec czerwca odprawił Tyrrella Herndona (TKO 7).

- Allen jest jakąś opcją, ale wtedy Eddie Hearn będzie musiał dobrze zapłacić. Naszym pierwszym wyborem byłby oczywiście Anthony Joshua, bo to największa dostępna dla nas walka. Ale jeśli pojawi się możliwość zaboksowania z Usykiem, zawalczymy z Usykiem. Deontay wróci albo pod koniec tego roku, albo na początku przyszłego - powiedział Finkel.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 07-10-2025 20:32:52 
Z tym Usykiem to "trochę" z 5 lat za późno ta walka. xDD Tymbardziej z Antkiem ;)
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 07-10-2025 22:01:42 
Wesley 94 okey z Usykiem walka bez sensu bo Wilder w swojej najlepszej formie nie miał by czego szukać z Ukraińcem bo w każdym elemencie jest po prostu 2 razy lepszy ale czemu nie walka z Josuha? Kim dziś jest Joshua ? Zbitym chłopakiem z brakiem pewności siebie i solidnie naruszonym pięściarzem który boi się dostać to samo Wilder także walka oczywiście sens by tutaj miała faworytem minimalnym Anglik wiadomo ale gdyby tak trafił Wilder tym prawym w punkt jak to robił kiedyś to Anglik leży i nie ma ochoty wstać
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.