TRENOWAŁ FURY'EGO, TRENUJE JOSHUĘ - I WCIĄŻ LICZY NA ICH WALKĘ
Ben Davison prowadził Tysona Fury'ego (34-2-1, 24 KO) w pięciu walkach - od momentu powrotu na ring aż po wygraną nad Wallinem. Teraz stoi w narożniku Anthony'ego Joshuy (28-4, 25 KO) i ma nadzieję, że dojdzie jeszcze do starcia tych dwóch były mistrzów wagi ciężkiej.
Fury konsekwentnie powtarza, że jest na sportowej emeryturze. Powrót Joshuy prawdopodobnie na początku przyszłego roku.
- To walka, którą każdy chce zobaczyć i rozbudza wyobraźnie kibiców. Cały boks zasługuje na ich walkę, bo jeden i drugi przez lata byli wspierani przez tysiące kibiców, którzy wydawali swoje pieniądze, aby oglądać ich w ringu. Właśnie ci kibice zasługują na ich pojedynek. Szkoda by było, gdyby do ich walki nie doszło, ale Tyson póki co wydaje się być szczęśliwym na sportowej emeryturze - powiedział Davison.
Teraz to co najwyżej mogą zapełnić jakiś duży stadion na Wyspach, OK nadal duże pieniądze warte podniesienia, ale w ogóle żadnego porównania do tego, jaką rangę to zestawienie miało 5 lat temu.
Do czego zmierzam pisząc to po raz kolejny - to jest sztandarowy przykład tego, jak promotorzy i ich kalkulacje i szwindle psują boks.
I w tym kontekście, można powiedzieć, że takiemu Usykowi fortuna sprzyjała ...
Co do Wildera Z tego co pamiętam trzecia walka, której Tyson bardzo nie chciał, odbyła się po wyroku sądowym i za bardzo wyjścia nie było ...
było, trzeba było się wykupić, pewnie za bardzo dużą kasę, ale właśnie powarzam, że na tamtą chwilę AJ-Fury miał mega potencjał sprzedażowy, który starczyłby na wszystkie odszkodowania.
Joshua mial taka kariere, ze generalnie obijajac Franklinow, 40latkow: Heleniusow, Pulewow, Takamow, Pulewow, Powietkinow, zarabial tye co Canelo, wiec jaka mial motywacje na prawdziwe wyzwania?
Zreszta raz sie wychylil i juz go Ruiz scial.
Natomiast że zostałą zmarnowana prawdopodobnie najwieksza szansa marketingowa w dziejach boksu to inna sprawa...
"Joshua mial taka kariere, ze generalnie obijajac Franklinow, 40latkow: Heleniusow, Pulewow, Takamow"
Również Gerlach
"Joshua unika Zhanga"
:).
Jak nie umiecie lub w szkole nie byliście to albo przestańcie pisać swoje komentarze albo zacznijcie w końcu używać polskich liter typu:
Ż Ł Ć Ą Ę Ś Ó Ń.
Wstydźcie się lenie bez poziomu albo potem nie dziwić się że więcej w waszym języku mówią u nas Ukraińcy a po latach nawet piszą
Nie jestem fanem Joshuy ale nie zgodzę się że walczył tylko z gośćmi past prime. Whyte,Parker czy rewanż z Ruizem to nie były walki z wrakami. Martin był wtedy niepokonany tak jak i Breazeale a także zawalczył z Usykiem i Dubois z którymi przegrał ale z Usykiem radził sobie naprawdę nieźle . Jak dla mnie bardzo dobre resume