RIDDICK BOWE: NIKT NIE UDERZYŁ MNIE TAK MOCNO JAK HERBIE HIDE
Riddick Bowe (43-1, 33 KO) od lat konsekwentnie powtarza, że najmocniej bijącym zawodnikiem, z jakim miał do czynienia, był Herbie Hide (49-4, 43 KO).
"Tańczący Niszczyciel" dwukrotnie zasiadał na tronie WBO wagi ciężkiej. Za pierwszym razem zrzucił go właśnie Bowe (KO 6), za drugim Witalij Kliczko (KO 2).
- Hide okazał się nie tylko największym puncherem, z jakim kiedykolwiek walczyłem, ale dodatkowo miał tę przewagę, że bił równie mocno z obu rąk. Siła jego ciosów byłą wręcz nieprawdopodobna. Niektórzy pamiętają naszą walkę jako totalną dominację z mojej strony, bo miałem go kilka razy na deskach, ale bez dwóch zdań nikt mnie tak mocno nie uderzył jak właśnie on. Szczerze mówiąc on mnie znokautował w tamtym pojedynku, tylko nie wykorzystał sytuacji. Stałem wciąż na nogach, będąc nieświadomym tego co się dzieje i instynktownie walczyłem dalej. Hide wydawał się trochę przestraszony przed walką, spalił się i dopadło go zmęczenie. Pobiłem go przed czasem, jednak zapamiętałem go jako największego punchera, z jakim miałem do czynienia - wspomina Bowe.
O sile Hide'a niech świadczy wideo poniżej - najszybsza obrona tytułu mistrza świata wagi ciężkiej i jego ekspresowa wygrana nad Damonem Reedem (wtedy 23-1).
