THURMAN STRASZY FUNDORĘ: TO DLA CIEBIE ZŁY CZAS I ZŁE MIEJSCE
Przed Keithem Thurmanem (31-1, 23 KO) już chyba ostatni etap kariery, a sam Amerykanin próbuje zastraszyć werbalnie swojego oponenta - Sebastiana Fundorę (23-1-1, 15 KO).
- Fundora będzie chciał poszerzyć swoje dziedzictwo o pięściarza mojego kalibru i osiągnięć, nawet jeżeli skaczę szczebel wyżej, prosto z kategorii półśredniej. Jego resume nie jest zbyt imponujące - brak w nim elitarnych nazwisk, więc domyślam się, że wpadli na pomysł, by wziąć walkę z 36-letnim Thurmanem. Jestem tu, by pokrzyżować ich plany i to mój główny cel na 25 października.
- Nie znacie Keitha Thurmana. Dzieli ring z mistrzami świata od szesnastego roku życia - Jeff Lacy, Ronald Wright, Antwun Echols, Chad Dawson, Andre Berto. Ja tym po prostu żyję.
- Nie chodzi tylko o moją siłę ciosu, ale o znajomość tego sportu, którego brakuje Fundorze. Tim Tszyu nie cechuje się zbyt dużą inteligencją ringową. To twardy gość, a ty go zastopowałeś, doprowadziłeś do poddania. Rozumiem to uczucie, które ci teraz towarzyszy, czujesz się świetnie, Fundora. Tak jak już jednak mówiłem, Fundora był już zastopowany, był już wstrząśnięty, przewrócony na ziemię, a kiedy go złapię ze swoimi ciosami, zapamięta doskonale, jak to jest być w złym miejscu, w złym czasie - rzucił buńczucznie były mistrz WBA i WBC.
Walczyl potem w 2022 i teraz w 2025, wiec 6 lat - dwie walki. Mogl z tej poznej fazy kariery wyciagnac wiecej