JAI OPETAIA MIAŁ INNE PLANY, SKOŃCZY SIĘ NA OBOWIĄZKOWEJ OBRONIE

Jai Opetaia (28-0, 22 KO) najprawdopodobniej zostanie zmuszony do obowiązkowej obrony pasa IBF wagi junior ciężkiej, choć plany miał zupełnie inne.

Pierwotnie Australijczyk dogadywał listopadową unifikację z Gilberto Ramirezem (WBA/WBO), a że unifikacje mają pierwszeństwo nad obowiązkowymi obronami, Opetaia nie musiał przejmować się zbytnio osobą Huseyina Cinkary (23-0, 19 KO). Potem jednak okazało się, że Ramirez nabawił się kontuzji, która wyklucza go ze startów do końca roku.

Wobec tego Opetaia zaczął szukać innej ciekawej potyczki, oczywiście mając na uwadze prawa challengera. I wymyślono walkę z Chrisem Billamem-Smithem (21-2, 13 KO). Natomiast Cinkarze zaproponowano 100 tysięcy dolarów odstępnego, tak by ten zaczekał dłużej na swoją szansę. Niemiec z tureckimi korzeniami zaczął jednak analizować i zrozumiał, że jeśli teraz odstąpi swoich praw, to w przyszłym roku wróci temat unifikacji Opetaia vs Ramirez i uciekną mu kolejne miesiące. Najszybciej walkę mistrzowską dostałby dopiero na jesień 2026, więc odrzucił zapłatę odstępnego. A to już związało ręce Australijczykowi i zmusza go do obowiązkowej obrony.

Nie obędzie się chyba również bez przetargu, ponieważ obie strony chcą zorganizować walkę na swoim terenie - Opetaia w Australii, natomiast Cinkara w Turcji. Władze International Boxing Federation nakazały obu stronom negocjacje. Jeśli się nie dogadają, a w tym momencie nic na to nie wskazuje, wówczas przetarg wyłoni organizatora pojedynku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 20-08-2025 12:55:38 
Opetaia się marnuje na tych wszystkich walkach z leszczami. Oprócz dwóch wygranych na pkt ze zmęczonym Briedisem, to Opetaia nie ma nikogo poważnego w rekordzie! Z resztą to jakieś popierdolone, że prawa pretendenta otrzymuje jakiś 40 letni ogórek, który nikogo nie pokonał. To pokazuję, że waga Cruiser po odejściu Usyka jest słabo obsadzona.
 Autor komentarza: MirKiewicz
Data: 20-08-2025 13:07:23 
Federacja... Spójrzmy na to z dystansem. Przecież to firmy nastawione na zysk. Nic odkrywczego. Jest lobbing, są podchody, są upominki ... Kiedyś WBA i WBC, potem doszły kolejne do stołu. I jak w każdej firmie, czasami awansują nie ci co powinni :) I cos ogłaszają do sprzedaży, a my kupujemy lub nie. A często kręcimy nosem...
i kupujemy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.