FURY: ITAUMA ROZNIESIE TYCH WSZYSTKICH WETERANÓW, USYKA RÓWNIEŻ
Moses Itauma (13-0, 11 KO) - jeszcze będąc nastoletnim, gościł na obozie Tysona Fury'ego, który szykował się do walki z Aleksandrem Usykiem (24-0, 15 KO). Dziś Fury stawiałby swojego młodego rodaka w roli faworyta ewentualnego starcia z bezdyskusyjnym mistrzem świata wagi ciężkiej.
- Boks to zabawa dla młodych ludzi. I kiedy Władimir Kliczko miał 37 lat, sam mu to zapowiadałem. To sport dla młodych i na nikogo nie będzie czekać. Itauma rozniesie w pył tych wszystkich starszych zawodników, jak Usyk, Joshua, Zhang, Miller czy Ortiz. Wszystkie te wielkie nazwiska z przeszłości są już zbyt mocno wyeksploatowane. Nawet ten panujący mistrz, któremu dano w prezencie moje pasy, czyli Usyk, zostałby dziś rozniesiony przez Mosesa. Bo staruszkowie nie mogą zadzierać w boksie z tymi młodymi - przekonuje "Król Cyganów".
MOSES ITAUMA: SERWIS SPECJALNY >>>
Przypomnijmy, że w sobotnią noc Itauma (WBO #1), który nie przegrał również walki w boksie olimpijskim, w zaledwie dwie minuty rozprawił się z Dillianem Whyte'em (31-4, 21 KO). Poniżej zapis wideo z tej krótkiej walki.
Powinna się ta walka odbyć. Bo dla mnie Usyk nie jest murowanym faworytem.
Młody szanse może i ma. Ale Usyk to bokserski techniczny Paganini. Widzi wszystko, błyskawicznie się dostosowuje i nie potrzebuje do tego 5 rund, jak jego rodak Łomaczenko. Znakomicie operuje też dystansem. Na pewno nie pozwoli Itaumie pohulać tak, jak robił to z dotychczasowymi rywalami. Do tego zabierze mu oddech a nikt nie wie, jak Mojżesz zachowa się po kilku intensywnych rundach, z przeciwnikiem, który przed nim nie pęka. Gdyby walka miała się odbyć w okresie najbliższych 12 miesięcy, stawiałbym na Usyka.
A za to Itauma to jedyny bokser który ma naprawdę szanse na wygranie. Jest jeszcze Agit który robi wszysko tak jak trzeba ale za wolno.
No i najważniejsze Usyk ma prawie 39 lat - a to wiek gdzie 60% bokserów jest wrakami a 35% mocno past prime. Usyk oszukał czas ale nie na długo...
O Mojżeszu jeszcze nie wiemy jak kondycją, taktyką w razie kłopotów (choć na głąba mi nie wygląda) i co jak solidnie dostanie w papę...
Przykładowo, jeśli ktoś jest niebezpiecznie szybki i niespodziewany, to możę być Ci cięzko.
Powiedz to Joe Louisowi który mimo całej podręcznikowej techniki nie mógł powstrzymać Marciano.
Jest coś takiego jak młodość, atrybuty fizyczne, energii, wigoru.
Do tego jeśli ktoś umie wycisnąć z tych atrybutów ile się da odpowiednim stylem, to żadna technika czasem Ci nie pomoże.
I o tym właśnie mówię; że mam małe podejrzenia że BYĆ MOŻE Itauma ma styl+pewne przymioty fizyczne, które mogłyby być nie do opanowania przez Usyka. Jak byk którego nie zatrzyma żadne tornado.
Pytanie czy Parker zrobił taki mega postęp, czy pamięć kibica jest krótka, odpowiedź jest oczywista :).
W tym momencie jest Usyk i długo długo nic - albo inaczej, jest Usyk, pod nim poziom elitarny (prime Fury i AJ), potem poziom dobry (Parker, Dubois oraz prime Whyte, Chisora, Pulew, itd.). Gdzie jest Itauma, nie wiadomo, ale może być bliżej Usyka niż Parkera. Walka Itauma Usyk w tym momencie to najciekawsze zestawienie; Itauma atuty ma, ale dobrze powiedziane, że "Usyk to bokserski techniczny Paganini" i na pewno byłby faworytem do wygranej przez KO w późniejszych rundach.
Tym bardziej, że Usyk absolutnie nie jest skończony, stary biologicznie. Jest wciąż blisko swojego prime z powodu różnych czynników konserwacyjnych.
Potencjalna walka byłaby wciąż wartościowym przedmiotem badawczym dla przyszłych dyskusji. To byłoby coś jak Lewis Kliczko. A nie jak Louis Marciano.
Widzę w Itaumie ogromną zaletę pod Usyka, że nie składa się zbyt długo do ciosu, bije szybko, mocno, bez skrętu. I ma naturalnie ciężką rękę. Jest do tego kondycyjny, silny, elastyczny i duży.
Mam nadzieję że Turki przymusi obie strony.
Tak naprawdę obaj na tym zyskują. Itauma nawet jak przegra, nic się nie podzieje, bo zwyczajnie nie ma na horyzoncie nikogo lepszego jako prospekt.
Usyk przecież kocha wyzwania, czyż nie? to w czym problem? Idealna walka na zakończenie kariery.
tu zawsze będzie marudzenie, to inherentna cecha tego forum. Jak AJ czyścił top na którym akurat byli Pulew i Powietkin, to było że bije 40-latków a unika prawdziwych wyzwań takich jak Zhang :)).
Przed walką z Whytem było że Itauma nie przeszedł jeszcze poważnego testu, były np. wypowiedzi: "wygrana Diliana nie zdziwi bo przeskok spory dla młodego,no i Whyte ma dwa atuty których MI nie miał okazji na zawodowstwie posmakować" albo "Jak młokos ogarnie starego wygę, to czapki z głów... [u Whyte'a] przygotowanie na ten pojedynek robi wrażenie i 37 lat to nie wiek dla dziadka nie bazującego na szybkości w wadze ciężkiej"
słowem, że dopiero z Dillianem będzie poważny test, ale już minutę po zakończeniu pojedynku dominowało, że z rozbitym Whytem to się nie liczy i że młody nadal nie przeszedł żadnego testu :).
Ogólnie to śmiem sądzić że Usyk z Itaumą już nie zawalczy. Została mu ostatnia walka być może a więc cienko będzie to spiąć.
Poza tym czy Mosesa opłaca się puszczać na Usyka? Wiadomo że jakby wygrał to byłoby to coś ekstremalnego ale jeśli by przegrał a to jest bardziej prawdopodobne już na zawsze miałby łatkę gościa gorszego niż Usyk i to podstarzały. Co by później nie zrobił wyżej by go nie postawili.
Nie wiem czy nie lepiej będzie im się z nim minąć.
Ale mogę się mylić.
Ja bym nie deprecjonował zwycięstwa młodego nad Whytem bo choć wynik był znany to styl w jakim Moses demoluje kolejnych rywali robi wrażenie. A nie są to już nikomu nieznany goście z drugiej setki boxrec. Kolejne dwie walki pewnie będą już całkowitą weryfikacją Itaumy i zobaczymy czy faktycznie mamy do czynienia z ,,wybrańcem".
haha..no tak to wlasnie wyglada..tak czy tak ja bym Itaumy ta Usyka nie puscil dzis bo Usyk poprostu bedzie sprytniejszy od Juniora i na dzis dzien ta walka dla Itaumy to istne pieklo..Zgadzamy sie ze dobry wybor to Franklin..rundy, ranking i wata..Z Whytem wedlug mnie Moses chcial wygrac spektakularnie bo cisnal od poczatku..no ale teraz marudzenie ze Whyte dziadek..
Przygotowany wcale nie stary Whyte to nie zaden placek..Mysle ze to nadal top 20 tyle ze Moses i Whyte to inna liga..Itauma gra w lidze Usyka tyle ze do poziomu Usyka mu brakuje rund, oklepania w ringu, tego IW ktore tez nabiera sie z czasem..dzis Usyk moglby byc np wolniejszy ale jaki on ma motor..pewnie zajechal by Itaume..Moses dzus to juz top 10 jesli nie realne top 5..Fury wie co mowi bo sparowal z nim a on nie lubi nikogo chwalic poza soba..
Bokserzy po takich porazkach z reguly potrzebuja odbudowy ..w tym przypadku to chyba jednak zly adres..Dubois vs Joyce rewanz..Dubois vs Zhang..np..