HRGOVIĆ: WYGRAM PRZEZ NOKAUT - ADELEYE: SPRAWDZĘ JEGO SZCZĘKĘ
- On i jego zespół podjęli złą decyzję. Jestem przekonany, że w sobotę go po prostu zbiję - mówi Filip Hrgović (18-1, 14 KO) przed walką z Davidem Adeleye (14-1, 13 KO).
- To dobry zawodnik, ale nie ścisłej czołówki. Być może niektórzy zdążyli mnie już skreślić po porażce z Dubois, wtedy jednak byłem chory, wychodziłem do ringu z kontuzją, a do tego już w pierwszej rundzie doznałem rozcięcia. Potem wygrałem z Joyce'em, ale również nie olśniłem, tylko że przyjąłem walkę na trzy tygodnie przed jej terminem. Na pewno nie wychodziłem wówczas do ringu w szczytowej formie. Niewykluczone, że Adeleye wraz ze swoją ekipą uznali, iż po prostu się zestarzałem. Wkrótce więc przekonamy się, czy nie popełnili błędu? Zamierzam to wygrać i zrobić to efektownie, przez nokaut. Naprawdę mocno popracowałem i go znokautuję - dodał Hrgović.
- Wszyscy o nim mówią, jakby był nie wiadomo kim, tymczasem jak każdy ma dwie ręce i nogi. Stale okazuje brak szacunku innym, mimo tego pozostanę profesjonalistą i nie dam się wyprowadzić z równowagi. Co prawda jest lepszy niż moi dwaj ostatni rywale, ale za mną stoi siła ciosu. Zamierzam więc przetestować twardość jego szczęki - ripostuje Adeleye.
Ja sądzę wręcz odwrotnie,Hrgo jest przeceniany. Jeszcze nie tak dawno robiono z niego terminatora,drugiego Witka Kliczkę a po zwycięstwie DD wszyscy byli zaskoczeni że Daniel ustał jego ciosy. Okazało się że mniejszy Usyk o którym mówiło się że nie ma pary w łapie dwukrotnie zlał tego samego Daniela. Gdyby nie dobre warunki to nie wiem czy Hrgo byłby w pierwszej pięćdziesiątce bo cios ma solidny ale to max co można o tym napisać ,nie jest demonem prędkości i chyba po walce z DD można zastanowić się nad jego podatnością na rozcięcia. No i do tego koszmarnie faulował za co DD (który też został pięknie wyjaśniony po obrażaniu matki JJ) zrewanżował się mu tym samym. Gdyby podstarzały Zhang miał nieco więcej pary to Hrgo by został zniesiony z ringu bo bardzo mocno i dziwnie reagował na ciosy ZZ .
Faktycznie parę lat temu robiono wielki suzm wokół Hrgovica na podstawach w zasadzie żadnych, i wtedy pisałem, że na razie Hrgovic nie przeszedł żadnych testów, a na gwiazdę kreuje go instagram i plotki ze sparingów. Potem przyszły weryfikacje i może sobie mówić, że w walce z Zhagniem był zamyślony po śmierci ojca, potem chory, potem nieprzygotowany itd. itp. ale co z walką z McKeanem, gdzie wypadł blado jak na pretendenta do elity.
Natomiast nie wychylajmy też wahadła w drugą stronę, Hrgovic jest bardzo solidny, ma bardzo twardy łeb i nie ma większych słabości. To w sumie podobnie jak Adeleye, tylko cały poziom wyżej.
Generalnie akurat z Adeleye (przypomnijmy, remisowa walka z Sokołowskim oraz do kontrowersyjnego KO przegrywał wyraźnie z Tshikevą) Hrgovic jest bardzo mocnym faworytem.
Ja wcale nie umniejszam Filipowi,ma sporo plusów ale gdyby nie warunki fizyczne to na pewno nie byłby tak wysoko. Szczękę ma dobrą ale sporo zbiera a nawet takie mury jak Joyce kruszeją więc zobaczymy . Bardzo chętnie zobaczył bym go teraz z Joshuą,obaj przegrali z DD więc była by to walka o powrót do poważnej gry.
Co do dawnych czasów to teraz nijak nie mogę tego odkopać, ale przypominam sobie, że pisałem, że Zhang miał mocniejszych przeciwników niż Hrgovic i że w związku z tym stawiam na niego. Jednak Hrgovic to pocisnął uczciwie; a balonik trochę pękł bo był super napompowany i ludzie spodziewali się łatwego zwycięstwa a nie takich męczarni w okolicy remisu. Dla mnie to była korekta z lokowania Hrgovica na kredyt w top5 do powiedzmy okolic top 10-20. Dla mnie na pewno jest w top 20 HW, a Adeleye raczej bliżej 50-ki.
Kolejną słabą stroną Hrgo jest niezbyt duża szybkość i niezbyt dobra praca nóg.