OKOLIE ZERWAŁ BICEPS W WALCE Z LERENĄ
Redakcja, Media społecznościowe
2025-07-21
Lawrence Okolie (22-1, 16 KO) zdominował Kevina Lerenę (31-4, 15 KO), wygrał każdą z dziesięciu rund i choć ten pojedynek nie rozgrzał kibiców, to Anglikowi należą się słowa uznania.
Były mistrz świata kategorii cruiser i bridger, dziś numer jeden rankingu federacji WBC w ciężkiej, już na samym początku walki nabawił się kontuzji. Już w szatni okazało się, że ostry ból lewej ręki nie był przypadkiem. Zawodnik doznał bowiem zerwania bicepsa. Potem "pochwalił się" fotką z szatni w swoich mediach społecznościowych, którą prezentujemy Wam obok. Pomimo bólu dominował nad twardym reprezentantem RPA do samego końca.
Nie wiadomo, na ile wykluczy go ten uraz z treningów, ale Okolie i tak był bardzo daleko w kolejce do walki mistrzowskiej...
Strasznie wredna kontuzja, bo niesamowicie ogranicza wszelkie treningi. Można chodzić, ale biegać już nie, bo stawy barkowe aktywnie pracują podczas dowolnego biegu. Jedyne szczęście, że lewa ręka, bo jakby zerwał na prawej, to jeszcze by się musiał nauczyć podcierać drugą ręką :P
No i musi uważać z żarciem, żeby się nie okazało, że po powrocie do treningów będzie ważył 150 kilo i przybije piątkę z Millerem i Bakole.
Lerena to niedoceniany bokser, ale dziwiły mnie przewidywania, że będzie w stanie się postawić Okolie, że go na przykład przepchnie jak CBS. No nie przepchnie będąc 13 kg lżejszym. A Okolie co by o nim nie mówić to jednak np. posadził Cieślaka, a to jest bardzo duza sztuka, więc kurcze mają 118 kg i bombę w prawej ręce stanowi zagrożenie dla szerokiej czołówki HW.
Walka tragiczna w wykonaniu obu
Na rozgrzewce zerwać nie mógł. Po pierwsze, byłoby to widoczne. Po drugie, to naprawdę cholernie boli. O lewym sierpowym możesz zapomnieć, o mocnych prostych jeszcze bardziej. Jeżeli zerwał to gdzieś w początkowych rundach, to nie dziwię się, że używał lewej ręki wyłącznie do ohydnego dyszlowania i oślepiania rywala. Zadawanie ciosów jest bardzo bolesne.
Dziwne, że Lerena ani ktoś z jego sztabu tego nie zauważył. Gdyby dostrzegli, to mogli spokojnie bić w ten wysunięty dyszel. Kilka strzałów i byłoby po walce.
"Nie powiedziałbym, że u Okoliego jest 118 kg czystego mięcha. Co najmniej z 8 kg bebecha."
Okolie nie! Nieprecyzyjnie się wyraziłem, same mięśnie tyczą się Riakporhe. Chodziło mi o to, że może nie pierwszy raz były CW waży w debiucie 106 kg, ale żeby te 106 kg było bez grama tłuszczu to ja przynajmniej czegoś takiego wcześniej nie widziałem.