FROCH PRZEJECHAŁ SIĘ PO FURYM: POGÓDŹ SIĘ Z PORAŻKĄ
Ostatnia deklaracja Tysona Fury'ego (34-2-1, 24 KO) o gotowości do trzeciej walki z Aleksandrem Usykiem (23-0, 14 KO) pod warunkiem sprawiedliwego traktowania wyraźnie nie spodobała się Carlowi Frochowi.
Przypomnijmy - "Król Cyganów" nie jest przekonany co do swoich dwóch porażek z Ukraińcem i zaproponował starcie na "uczciwych" warunkach na terenie Anglii. Zniesmaczyło to "Kobrę", który dość ostro przejechał się po swoim rodaku.
- Przeczytałem niedawno wypowiedź Fury'ego, który jęczy z powodu przegranej z Usykiem. Mówił o tym, że chce sprawiedliwego traktowania w trzeciej walce. Boksował z nim pierwszy raz i miał szczęście, że nie przerwano tego w dziewiątej rundzie. Sędzia w zasadzie wskoczył i go uratował. Potem rewanż, kolejna próba i znowu zawód. Porażka z kimś takim jak Usyk nie jest wstydem. To jeden z najlepszych w historii. Ale nie można teraz wychodzić do kamer, gdy jesteś na emeryturze i mówić, że chcesz "sprawiedliwego sędziowania, uczciwej walki". Dostałeś już dwie uczciwe szanse, a sędziowie wybrali prawidłowo. Nie raz, a dwa razy. Zostałeś pokonany uczciwie. Tyson, jesteś dobry, ale nie aż tak dobry, za jakiego się uważasz. Masz olbrzymią przewagę zasięgu i wzrostu nad Usykiem, sporo ważysz. Zostałeś pokonany przez mniejszego, w zasadzie junior ciężkiego, który przeszedł do wagi ciężkiej i posprzątał. Przyjmij porażkę z godnością, jesteś skończony, więc pogódź się z tym i idź dalej - podsumował były mistrz wśród super średnich.
Przypomnijmy, ze Usyk byl niegodny walki z wielkim Lukiem Furym, nastepnie miala byc lekcja nokautowania Usyka, zniszczenia jego dolow i tym podobne pierd*lety, ostatecznie Fury przyjal strategie...Bijontaja Wildera, ktora sam uznawal za absurdalna.
Fury nie zasluguje na wyjscie do Usyka. Niech wygra 2-3 walki, udowodni, ze moze, ze jeszcze cos znaczy.