FURY PROPONUJE USYKOWI TRZECIĄ WALKĘ 18 KWIETNIA
Nie ma żadnych konkretów, żadnych rozmów, tylko luźna wymiana zdań, ale Tyson Fury (34-2-1, 24 KO) już zdążył ogłosić datę trzeciej walki z Aleksandrem Usykiem (23-0, 14 KO).
"Król Cyganów" przekonuje, że nie przegrał ani pierwszej, ani drugiej walki z Ukraińcem, a trzecia mogłaby odbyć się 18 kwietnia. Pod warunkiem, że odbędzie się w Anglii, gdzie miałby rzekomo zagwarantowany sprawiedliwy werdykt.
"Trylogia? Żaden problem. 18 kwietnia 2026 roku, Stadion Wembley lub Old Trafford" - stwierdził Fury, który zapowiedział, że wróci ze sportowej emerytury na trzecią walkę z Usykiem. A wszystko podchwycił Turki Alalshikh, organizator dwóch pierwszych starć pomiędzy nimi.
"Król Cyganów powróci! Rozmawiałem z nim i mam jego słowo. Pojawi się u nas na gali Riyadh Season w przyszłym roku. Mamy przecież królika do upolowania!" - napisał wcześniej w mediach społecznościowych saudyjski Książę.
Ale żeby jakiekolwiek rozmowy w ogóle ruszyły, Usyk musi najpierw za szesnaście dni po raz drugi uporać się z Danielem Dubois (22-2, 21 KO). A łatwo nie będzie...
Co prawda Parker zrobił wielki comeback ale nie zapominajmy że potrafił przegrać z AJ,Whytem czy JJ a Usyk jest znacznie lepszy od wyżej wymienionych i ma zupełnie inną charakterystykę jako zawodnik. Nie odbieram oczywiście Józkowi szans bo Olek już zbliża się do końca kariery a i nie walczył z kimś takim jak Parker w ciężkiej dlatego jak najbardziej chciałbym taką walkę zobaczyć ale mówienie że Usyk ,obsrał zbroję" jest trochę nie na miejscu zważywszy że przyszedł ze,,średniej" ,podbił cruiser a puzniej wyczyścił ciężką.
Trzecia walka jest niepotrzebna i Fury w tym momencie po prostu na nią nie zasługuje.
Skok na kasę i nic więcej.
Najlepiej jak Fury zmierzy się z Joshuą, Usyk jeśli pokona Dubois to niech walczy z tymi co zasłużyli czyli Parker i Kabayel a Donatan vel wiatrak niech odbuduje się walką z Siwym.
A teraz skamle o trzecią walkę.
?
Fury wygrał 2 walkę, powtarzałem to i powtarzam. Usyk nawet ani razu go nie zranił, Fury nie musiał być super aktywny w tej walce aby wygrać. Kontrolował walkę i wygrał
Przecież Fury też niczym nie zagroził Usykowi w drugiej walce a statystyki mówią same za siebie,Olek wygrał tamtą walkę i tyle. TF nic specjalnego nie pokazał w tej walce,jedynie nie dał sobie zrobić krzywdy a i to samo możemy powiedzieć o mistrzu zza Buga. Zastanawia mnie Twoja nagła zmiana frontu bo jeszcze niedawno pisałeś peany na temat tego że Usyk to drugi Ali a teraz żalisz się na forum że zwałowali Furasa. Chyba nie chcesz powiedzieć że jesteś zmienny jak kobieta? Albo że jakieś dziwne zdarzenie w Twoim życiu jak ,nie wiem,oklep od jakiegoś Ukraińskiego zawadiaki zmienił Ci poglądy?😏
Usyk robił tylko wiatr w tej walce, niczym w ogóle konkretnym nie trafiał. Kicanie i robienie wiatru. Po walce ślady na twarzy najlepiej wskazują kto wygrał.
Fury jak trafiał to konkretniej, Usyk robił ładny wiatr.
Nic Usyk nie wygrał, wygrana jest Fury'ego, a jak Was cieszy to "W" w boxrecu to się cieszcie. Kibice w dużej ilości wiedzą co się stało w ringu.
Ja piszę peany wobec SPRAWIEDLIWOŚCI. Lubię sprawiedliwość.
I o ile Usyk wspaniale boksował i wygrał 1 walkę, o tyle w drugiej nie oszuka mnie robieniem wiatru i kicaniem, zrobił za mało.
Lubię sprawiedliwość, po prostu.
Ostatnio oglądałem tą walkę drugi raz i maksymalnie mogę dać Furemu cztery rundy. Nie wiem jakim cudem twierdzisz że Usyk pruł powietrze skoro z każdej wymiany niemal wychodził zwycięzko ,trafiał częściej i czyściej a w szóstej rundzie Fury zatańczył po jednym ciosie aż nim zakręciło,na powtórce było widać jak mu zmętniał wzrok . Zresztą Fury faulował tyle że aż dziwne że mu nie odjęli punktów . Już w pierwszej rundzie wszedł łokciem w Usyka,puzniej walił w tył głowy,kiedy Olek atakował wyciągał wyprostowaną rękę zamiast boksować,ściągał i znowu bił w tył głowy...serio taki boks chcesz oglądać? Fury to przegrał i to z kretesem. A to że Usyk mógł mieć twarz bardziej rozbitą to raz że od Furasowych fauli a dwa że jednak lał się z gościem dwadzieścia kilo cięższym i pewnie ciosy TF ważyły jednak nieco więcej . Nawet na każdej powtóre najlepszych akcji każdej rundy Usyk wychodził zwycięsko. Według mnie chyba nawet pierwsza walka była bardziej wyrównana tylko tam Usyk naprawdę mocno wstrząsnął i zranił Furego.