TURNIEJ WBC (63,5 KG): PORAŻKA BARTKA PRZYBYŁY

Bartłomiej Przybyła (9-2, 3 KO) przegrał nieznacznie pierwszą walkę Turnieju WBC w wadze junior półśredniej (63,5 kg), ale jego rywal wycofał się z turnieju, więc Polak awansował do 1/8 finału.

Naprzeciw niego stanął niepokonany Spencer Wilcox (12-0, 5 KO). Panowie od początku wzięli się ostro do roboty i już pierwsza runda mogła spodobać się kibicom. Doszło do kilku krótkich spięć. Agresorem był Polak, ale Kanadyjczyk dobrze czuł się boksując z kontry. Podobnie wyglądała druga odsłona, choć kontrą z prawej ręki zaakcentował ją lepiej Wilcox.

Bartek naciskał, wywierał pressing, bił jednak na małym procencie skuteczności. Gdy udawało mu się dopaść rywala gdzieś przy linach, wyglądało to dobrze, ale na środku ringu Kanadyjczyk przepuszczał jego ciosy. W czwartym starciu Przybyła trafił kilka razy na korpus prawym hakiem, czego brakowało we wcześniejszym etapie walki, ale nieznacznie lepszy wydawał się cały czas oponent.

W końcówce Polak nieco zmienił taktykę i starał się atakować krótkimi zrywami, a nie cały czas wyprowadzając mnóstwo uderzeń. Pokazał charakter, lecz to było za mało na dobrze boksującego Kanadyjczyka. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali wyjątkowo zgodnie - 3x 55:59.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 20-06-2025 20:19:22 
Punktacja na korzyść Wilcoxa wydaje mi się za wysoka. Wszystkie rundy były dosyć wyrównane i ja dwie (pierwszą i ostatnią) dałem Polakowi. Przybyła w obydwu przegranych walkach w Rijadzie i tak wypadł powyżej oczekiwań. Być może, gdyby walki były na dłuższym dystansie, to wyszłoby lepiej. To jest typ takiego swarmera męczybuły (podobnie jak Makarczuk), który boksuje niezbyt efektownie, lecz dzięki dobremu silnikowi może pokonać w walce na 8-10 rund teoretycznie lepszych.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.