ABEL SANCHEZ: CANELO POKONA CRAWFORDA
Uznany i szanowany trener Abel Sanchez nie daje Terence'owi Crawfordowi (41-0, 31 KO) większych szans w konfrontacji z Saulem Alvarezem (63-2-2, 39 KO).
Pojedynek o wszystkie cztery pasy wagi super średniej odbędzie się 13 września w Las Vegas. Amerykanin już w dywizji junior średniej nie błysnął, a przecież przeskakuje o dwa kolejne limity. Rozmiar ma znaczenie?
CRAWFORD: WYGRANA Z CANELO SPRAWI, ŻE BĘDĘ NAJLEPSZY W HISTORII >>>
- Crawford jest świetnym bokserem, ale przecież Canelo również. Ich poziom umiejętności technicznych oraz bokserskiego IQ są na podobnym poziomie. Alvarez będzie większy i silniejszy, w przeszłości bez wielkich szkód potrafił przyjąć ciosy Gołowkina, Kowaliowa czy Biwoła. Crawford natomiast miał trudne momenty w walce z kimś takim jak Madrimow. I sporo od niego zainkasował. W mojej ocenie bez względu na to, jak duży i mądry będzie w ringu Crawford, spotka się z przysłowiową ciężarówką i się od niej odbije. Canelo nie bije może dużo, ale są to mocne i raniące ciosy. Dlatego moim zdaniem wygra albo przed czasem, albo wysoko na punkty - przekonuje Sanchez.
Rudy ma parę przewag - ale niestety nie są one zbyt "chwalebne" - jest gościem 3 wagi cięższym, jest młodszy, będzie nakoksowany i będzie miał swoich sędziów..
Styl Canelo ma fatalny na Crawforda - kontr-bokser z ograniczoną pracą nóg i dość schematyczny na Craworda ??- chyba stylowo gorzej być nie może. Rudy mając przewagę siły fizycznej i ciosu musiałby mieć jeszcze umiejęności swarmerski a to nigdy nie było bardzo różowo a ostatnio jest słabo.
u bokserów po 35 roku życia zawsze obstawiam dużo ostrożniej.
I na koniec Khan- Canelo - wyglądało to fatalnie dla rudego choć pewnie każdy wiedział że Khan nie dotrwa do końca. Gdyby wtedy tam zamiast Khana stał TC było by 12-0 albo niewiele mniej.
Acz kibicuje Craw
Ciężko też dawać jakieś porównyać bo co prawda Alvarez był cięży od Floyda o blisko 20 funtów (17?) i tu może być podobnie, ale rudy jest zupelnie innym zawodnikiem nize te nascie lat temu.
W mojej opinii Alvarez nie jest wstanie wypunktować Crawforda, ale może go skosić.
Porównywania Madrimowa z Alvarezem sa idiotyczne (az dziw bierze, ze taki spec jak Sanchez to zrobil) bo to sa zupelnie rozni stylowo zawodnicy.
Dla mnie wynik tej walki jest otwarty ale mocno mnie zdziwi, jezeli Alvarez wypunktuje uczciwie Crawforda a tym bardziej mnie zdziwi jezeli Crawford zgasi rudegosyna, bo ten ostatni ma betonowy łeb.
Murzyn na punkty (bo raczej szejk nie pozwoli na wałek) lub rudy przez TKO bo ma do tego narzedzia.
marcinm - "Porównywania Madrimowa z Alvarezem sa idiotyczne" no właśnie porównanie postsovieta szkolonego na takich gośći jak TC od dziecka jest totalnie z dupy. Zreszą paru na tym forum co mają rozum pisało że o będzie najrudniejsz walka TC w życiu
kolejna bzdura hejterow rudego, przypomne tylko ze do czasu nokautu to Alvarez prowadzil na punkty, statystyki ciosow rowniez na jego korzysc
Alvarez to co prawda betonowy łeb ale i betonowe nogi, jest past, nie nokautuje, organizm wyeksploatowany obozami przygotowawczymi. Bud to geniusz tego sportu, walczący z obu pozycji, dostosowujący taktykę w trakcie pojedynku. Skupiony przez 12 rund ogarnie to na miękko. Podkreślam, skupiony, w walce z Litwinem leżał i powinien być liczony.
Alvarez zbyt pochopnie wyciągnął Crawforda z 2 kategorii niżej. On de facto jest tego samego "rozmiaru" mając przewagę zasięgu. Ponadto, Terence wychodzi jako underdog, on nic nie musi, w USA mało kto na niego stawia i cała presja spoczywa na Canelo.
Przebieg walki jak i finalny wynik będzie podobny jak w przypadku Alvarez vs Mayweather. W ringu dominacja, na kartach SD/MD.