OPETAIA ZNÓW NOKAUTUJE I BRONI PASA IBF

Jai Opetaia (28-0, 22 KO) pobił przed czasem niepokonanego dotąd Claudio Squeo (17-1, 9 KO) i obronił tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji IBF.

Sporo wyższy mistrz łapał na początku rywala bezpośrednim lewym krosem. Dyktował warunki, szło chyba za łatwo i pretendent w końcówce drugiej rundy odważył się ostrzej zaatakować. A na początku trzeciej trafił nawet dwukrotnie obszernym prawym sierpowym. To tylko rozzłościło championa, który jeszcze przed przerwą zranił przeciwnika prawym podbródkiem.

Na początku czwartej odsłony Opetaia znokautował rywala czystym hakiem na splot, problem w tym, że sędzia był źle ustawiony i uznał cios za zbyt niski, dając Włochowi dobre pół minuty na dojście do siebie. Opetaia podkręcał tempo, lecz twardy Squeo dotrwał do kolejnej przerwy.

Po dwudziestu sekundach piątej rundy Opetaia wyprowadził decydujący cios - po kilku lewych sierpach dla odmiany huknął krótkim prawym na szczękę i było po wszystkim. Teraz unifikacja na granicy 90,7 kilograma? Oby...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 08-06-2025 17:38:56 
Smutno się ogląda kategorię cruiser w takim wydaniu. Najlepsza walka to zdecydowanie Ramirez vs Opetaia i mam nadzieję, że się odbędzie.
 Autor komentarza: DyktaT
Data: 08-06-2025 21:31:33 
Ciekawe co dalej będzie robił Opetaia? Faktycznie został tylko Ramirez i przejście do ciężkiej.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 08-06-2025 21:48:11 
Wszystko latwizna dla Opetai. Pora na Ramireza, moze trylogie
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 08-06-2025 23:14:26 
Od dawien dawna twierdze że to absolutny numero uno tej kategorii
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 09-06-2025 11:07:58 
Walcząc z Masternakiem albo Cieślakiem Opetaia bardziej by się zmęczył niż w tej walce
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.