DILLIAN WHYTE SPRAWDZI NIESAMOWITEGO 20-LATKA MOSESA ITAUMĘ!
Trzy dni temu Dillian Whyte (31-3, 21 KO) został wycofany z dzisiejszej gali w Ipswich. Usłyszeliśmy wtedy komunikat o negocjacjach w sprawie dużej walki. Dziś wiemy już o co chodziło i na pewno nikt nie będzie narzekał...
Pojawiały się spekulacje - Okolie, z którym jest konflikt, a może dopełnienie trylogii z Chisorą? Nic z tego - Whyte jest w trakcie zaawansowanych i posuniętych rozmów w sprawie potyczki z najgorętszym obecnie prospektem królewskiej kategorii, znakomitym Mosesem Itaumą (12-0, 10 KO)! 20-latek, który w życiu nie przegrał walki, nawet za dzieciaka w boksie olimpijskim, po zaledwie dwunastu walkach już wskoczył na pierwsze miejsce rankingu federacji WBO w wadze ciężkiej. Dotąd wszyscy szybko się przewracali - z Mariuszem Wachem włącznie, ale na drodze tego osiłka nie stanął dotąd jeszcze nikt zbliżony klasą do Whyte'a. I to właśnie sprawia, że ten pojedynek już teraz jest tak elektryzujący.
Walka ta ma być główną atrakcją zaplanowanej na 16 sierpnia gali w Rijadzie.
MOSES ITAUMA: SERWIS SPECJALNY >>>
Na rozpisce Nick Ball (22-0-1, 13 KO) ma bronić pasa WBA wagi piórkowej w konfrontacji z Samem Goodmanem (20-0, 8 KO), natomiast rywalem Raymonda Forda (17-1-1, 8 KO), któremu tytuł mistrzowskie odebrał właśnie Ball, będzie Anthony Cacace (24-1, 9 KO).
Whyte ma ten lewy sierp dynamiczny, ale przy kapitalnym refleksie młodego i mobilności, o się pi prostu zabawi,
Świetny test dla młodziaka.
Wiekowy i nieaktywny ostatnio Whyte to na pewno spore wyzwanie.
Ale widać, jego team jest pewny.
To klasyczne zderzenie pięściarza który ma karierę ma już raczej za sobą ze wschodzącą gwiazdą. Wynik raczej zaskakujący nie będzie.
Whyte dawno nie był w ciężkiej walce i w sumie nie wiadomo na co go tak naprawdę stać. Nie spodziewam się że postawi się na tym etapie kariery ale liczę że chociaż zdoła czymś mocnym młodziana zahaczyć.
Później Anderson, który miał być lepszy niż Dubois, bardziej wszechstronny, z większym luzem i nie nastawiony tylko na nokaut. I znów wyszła kolejna klapa bo chłopak ma ego top i w kółko ręce opuszcza, imprezy, problemy z prawem, brak treningów itp
Teraz mamy Itaume. Obiektywnie patrząc to zapowiada się dużo lepiej niż Dubois czy Anderson gdy Ci byli w miejscu Itaumy. Jest bardzo szybki i dynamiczny i to przy wadzę 110 - 115 kg, czego w sumie po nim nie widać. Jest też świetny technicznie. Dużo ciosów nie przyjmuje, ale jeśli to już się zdarza to mam wrażenie, że dzieje się to bez żadnej amortyzacji. Oby nie dostał losowego KO od jakiegoś średniaka bo byłaby szkoda.