PACQUIAO JUŻ 5. WEDŁUG WBC - WALKA MISTRZOWSKA TUŻ TUŻ...

Ostatnia walka przegrana, blisko czteroletnia emerytura i... powrót na piąte miejsce w najnowszym rankingu federacji WBC. Oto najnowszy wyczyn Manny'ego Pacquiao (62-8-2, 39 KO) oraz World Boxing Council.

Ale tak być musiało, jeśli powrót legendarnego Filipińczyka na walkę mistrzowską miał (ma) się odbyć. Bo przecież zawodnik musi być notowany w czołowej piętnastce, aby nabyć prawa ewentualnego challengera.

"Pac-Man" 19 lipca w Las Vegas ma zaatakować Mario Barriosa (29-2-1, 18 KO) i jego pas WBC wagi półśredniej. W najnowszym rankingu federacji były król zestawień P4P wskoczył na piąte miejsce. Wyprzedzają go tylko Devin Haney, Souleymane Cissokho, Conor Benn i Egidijus Kavaliauskas.

Nieoficjalną rozpiskę gali w Las Vegas prezentowaliśmy Wam TUTAJ >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: holy
Data: 13-05-2025 08:42:26 
Ciekawe jak to Pakman zrobił, że nagle jest na 5 miejscu. To chyba jakieś czary, abrakadabra.
 Autor komentarza: LesterMolester
Data: 13-05-2025 10:30:30 
Vit Kliczko też wrócił po 4 latach i od razu walczył o pas WBC. Pacmana szanuję. Za całokształt jego kariery, myślę że można na to przymknąć oko.
 Autor komentarza: bodescu
Data: 13-05-2025 11:14:50 
PATOLOGIA
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 13-05-2025 12:01:28 
Owszem, czysta patologia. I zasługi nie mają tu nic do rzeczy. Facet ma 47 lat, karierę rozpoczął 30 lat temu. Na karku dziesięciolecia obozów, robienia wagi, 72 walki, część z nich bardzo ciężka. Fizycznie to wrak. Nie wiem, ile magicznych dekoktów będzie musiał w siebie wlać, żeby w ogóle przetrwać przygotowania, ale obstawiam, że całe litry.

A efekt i tak będzie pewnie tragiczny, bo boks Filipińczyka zawsze opierał się na szybkości, ruchliwości, wspaniałym refleksie i dużej liczbie ciosów, często zadawanych pod dziwnymi kontami. Wszystko to połączone z niesamowitą ringową inteligencją. Ta pewnie mu pozostała, tylko że wykonanie może być już parodią. Co z tego, że mózg wie, co ma zrobić, skoro ciało albo nie chce, albo nie może tego wykonać, albo robi to za wolno?

Rozumiałbym, gdyby chodziło o wagę ciężką i kogoś bazującego prawie wyłącznie na sile ciosu. Ale takiej zwierzęcej sile - a'la Foreman a nie eksplozywności w stylu Wildera. Ale tu jest leciutka waga. Podsumowując - jeśli Manny jakimś cudem wygra i "przejdzie" kontrolę antydopingową, całość będzie ponurą kpiną z systemu tych kontroli. Jednak moim zdaniem przegra i to w niezbyt dobrym stylu. Niepotrzebna walka.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 13-05-2025 12:45:25 
@LesterMolester - no nie, tak nie było do końca...
Witalij z powodu kontuzji kolana dostał status "mistrza w zawieszeniu". Taki zawodnik może wrócić nawet po dekadzie i z miejsca ma pierwszeństwo do walki o tytuł. Wtedy było zgodnie z regulaminem federacji, teraz - jak piszesz, z racji kariery Pac-Mana, można przymknąć oko.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 13-05-2025 16:01:07 
Nie ma to żadnego sensu. To już o wiele lepiej jakby dali pokazówkę z JMM.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.