PERO WSTAWAŁ Z DESEK, ALE WYGRAŁ
Nie taki diabeł straszny? Co prawda Dainier Pero (11-0, 8 KO) zachował status niepokonanego, ale Cesar Navarro (13-3, 11 KO) napędził mu ostro strachu.
Kubańczyk - młodzieżowy mistrz świata z 2016 roku, złoty medalista igrzysk panamerykańskich z 2019 roku i ćwierćfinalista igrzysk olimpijskich w Tokio (2021), wniósł do ringu 108,7 kilograma.
Początkowo wszystko wyglądało dobrze, przysłowiowe schody zaczęły się w trzeciej rundzie. W pewnym momencie Navarro huknął prawym sierpowym na szczękę i faworyt ciężko padł na matę ringu. Podniósł się, ale za moment znów był liczony po krótkim prawym podbródku, gdy ratował się klinczem.
25-letni Pero pozbierał się i choć miał jeszcze małe kryzysy, to dowiózł wygraną. Po ostatnim gongu wszyscy sędziowie wskazali na jego przewagę w stosunku 96:92.