JAKE PAUL MIERZY W TYTUŁ MISTRZOWSKI WAGI CRUISER
Jake Paul (11-1, 7 KO) dostał zaproszenie do tańca od mistrza wagi ciężkiej (Dubois), od mistrza wagi bridger (Lerena), ale on chce skoncentrować się na kategorii cruiser (90,7 kg).
Po wygranej nad dobijającym do sześćdziesiątki Mike'em Tysonem - i wielkim sukcesie komercyjnym - dawny youtuber stał się łakomym kąskiem dla innych. Bo umie stosunkowo niedużo, jest co najwyżej średnim bokserem, ale da zarobić jak nikt inny. Dlatego, poza pojedynczymi wyjątkami, to on będzie rozdawał karty, a nie inni.
- Jake chciałby kiedyś spotkać się z Dubois, póki co jednak patrzy gdzie indziej. Powiedział mi: "kiedyś zawalczę z Dubois, ale najpierw chcę zostać mistrzem świata wagi junior ciężkiej". Jemu nie chodzi już o pieniądze, bo tych ma bardzo dużo, on chce osiągać coś, co zszokuje innych - stwierdził Nakisa Bidarian, menadżer Paula.
Jake wielkich szans nie ma , ale kibicuje mu jak kazdemu Polakowi
Porównując poziom już takiej przepaści nie ma Paul jest ogarnięty i wie po co znajduje się w ringu.
Ale on nie zszokuje świata.
A co do mistrzostwa, są 2 opcje:
a) pas IBO, WBA regular albo jakiś inny pasek od spodni
b) któryś "normalny" pas w okolicznościach takich, że pas jest zwakowany i skorumpowana federacja wystawia mu do walki jakiegoś buma.
Tak realnie to myślę, że mógłby pokonać jakiegoś upadłego mistrza typu Kowaliow - gość jeszcze niedawno był kozakiem, ale teraz chyba jest ruskim chlorem.
A może taka opcja:
c) Paul atakuje pas WBF i wmawia swoim bezmózgim kibicom, że to wartościowa federacja.