DAVIS RAZ JESZCZE Z BENAVIDEZEM NA WSPÓLNEJ KARCIE?
To jeszcze nic pewnego, ale być może Gervonta Davis (30-0, 28 KO) raz jeszcze połączy siły z Davidem Benavidezem (29-0, 24 KO) i zawalczą na wspólnej karcie 25 stycznia.
"Czołg" z Baltimore nie ukrywał sympatii do Benavideza, chwaląc go za dobry występ z Aleksandrem Gwozdykiem (20-2, 16 KO). W obliczu rywala co najwyżej niezłej klasy, jakim będzie Lamont Roach (25-1-1, 10 KO), Davisowi trudno byłoby sprzedać dużą liczbę przyłączy. To może być łatwiejsze, gdy na pomoc przyjdzie wspomniany już wcześniej Benavidez, który ma skrzyżować rękawice z Davidem Morrellem (11-0, 9 KO). A nie da się ukryć, że to jeszcze również nie jest dwójka, mogąca pociągnąć sprzedaż na wysokim poziomie.
Mielibyśmy już zatem dwa zestawienia. Spekuluje się także o Alberto Puello (23-0, 10 KO), który miałby bronić tymczasowego pasa WBC kategorii super lekkiej, a na przeciw stanąłby Sandor Martin (42-3, 15 KO). Możliwy byłby rewanż Stephena Fultona (22-1, 8 KO) z Brandonem Figueroą (25-1-1, 19 KO), a swojego miejsca szukałby również Jermall Charlo (33-0, 22 KO). I karta już nabrałaby mocnych rumieńców..