NISHIDA NOWYM MISTRZEM IBF WAGI KOGUCIEJ

Kiedy Emmanuel Rodriguez (22-3, 13 KO) leci do Japonii, traci tytuł mistrzowski. Tak samo było dzisiaj podczas gali w Osace.

Pięć lat temu "Potwór" Inoue zabrał mu pas IBF wagi koguciej (KO 2). Teraz Portorykańczyk wrócił do Japonii z tym samym tytułem i znów wróci do domu bez niego.

W rolę pretendenta wcielił się miejscowy bohater - Ryosuke Nishida (9-0, 1 KO). Boksujący z pozycji mańkuta Japończyk na zmianę bił lewym sierpowym na górę lub szukał luki pod prawym łokciem championa. W czwartej rundzie jeden z takich haków w okolice wątroby posłał rywala na deski.

Rodriguez pozbierał się, dobrze finiszował, lecz nie zdołał odrobić strat. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na korzyść Nishidy 117:110 i dwukrotnie 115:112.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.