TRENER CRAWFORDA: ON WYBOKSUJE CANELO

Brian McIntyre - trener Terence'a Crawforda (40-0, 31 KO), zapewnia, że jego podopieczny w najbliższej przyszłości weźmie na celownik startującego trzy limity wyżej Saula Alvareza (60-2-2, 39 KO).

Canelo 4 maja stanie do obrony pasów WBC/WBA/IBF/WBO wagi super średniej (76,2 kg) w konfrontacji z Jaime Munguią (43-0, 34 KO). Występujący w kategorii półśredniej (66,7 kg) Crawford był ostatnio łączony z przeskokiem do junior średniej (69,85 kg), ale zdaniem szkoleniowca króla zestawień P4P jego zawodnik mógłby od razu podejść do walki z Alvarezem.

- Po partyjce w golfa, Terence prawdopodobnie będzie chciał walki z Canelo. On go wyboksuje. Nie obawiamy się różnicy w sile, bo wiemy jak unikać ciosów i jak radzić sobie z silniejszymi rywalami, to dla nas nie problem - zapewnia McIntyre.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 09-04-2024 10:26:02 
Jest grupa pięściarzy, która musi gadać o Canelo lub kimś popularniejszym od siebie bo sami mało kogo interesują. Crawford się do nich zalicza.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 09-04-2024 10:59:53 
Ja juz po ogloszeniu walki pisalem, ze wolalbym Benavideza, ale ze Munguia wedlug mnie ma duza szanse na wygrana. Munguia to nie chlopak do bicia, wie ile da mu taka wygrana, dla mnie to walka takie 55-45 dla Canelo. Canelo z walki na walke bedzie gorszy, na Munguie moze starczy, ale spodziewam sie ciezkiej walki i sedziowie beda pomagac.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 09-04-2024 11:01:07 
A wracajac do artykulu, to Canelo nigdy nie wyjdzie do Crawforda. Zapadlby sie pod ziemie jakby dostal od mniejszego.
 Autor komentarza: DrX
Data: 09-04-2024 11:48:04 
Najpierw canela musiałaby wyjść do Crawforda, aby ten mógł ją wyboksować.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 09-04-2024 13:56:53 
Byłoby starcie gigantów, gdyby Inoue był większo-cięższy, a tak młody Tszyu odpadł, dziwadło Fundora nie zasługuje, Madrimow dopiero krzepnie, więc pozostają Ennis(byłoby na co popatrzeć) i Charlo (wyższa waga i jakieś sensowne wyzwanie do spuścizny). O Alvarezie nie wspominam, bo trąci mi to z lekka pięściarskim freak fightem.
 Autor komentarza: Uznam
Data: 09-04-2024 14:04:57 
Crawford mógłby z nim walczyć jedną ręką. Niestety do tej walki nigdy nie dojdzie. Gość odcina kupony, walki z Ryderem i Munguia to jego spokojne przejście na emeryturę. A Crawford to taki Mayweather 2.0 z mocniejszym ciosem.
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 09-04-2024 15:13:00 
Munguia-odcinanie kuponów,dobre,to pewnie do Usyka musiałby wyjść Canelo żeby zadowolić nie których
 Autor komentarza: hms
Data: 09-04-2024 15:49:11 
@tomekzzar
Benavidez by w zupełności wystarczył
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-04-2024 16:23:27 
Floyd dawno temu pokazał rudemu jakie są jego progi..a Bivol boleśnie przypomniał. Tak więc walki nie będzie po trzecim obiciu mordy 12-0 nawet kolega Polkoś by przejrzał na oczy.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 09-04-2024 16:37:20 
Canelo potrzebowal trylogii z GGG, zeby go faktycznie uczciwie pokonac. Bo dwoch pierwszych walk to on nie wygral. Jego osoba jest dobrze prowadzona, ale jest mocno przeceniany.
 Autor komentarza: JAx00
Data: 09-04-2024 16:37:33 
tomekzzar

+1
 Autor komentarza: Polakos
Data: 09-04-2024 17:53:14 
Ten wątek to chyba najlepsze podsumowanie dlaczego Canelo vs Munguia to i tak będzie jedna z największych walk w tym roku, a Crawford czy wspomniany wyżej Benavidez (obu lubię) bez Alvareza niewiele zrobią.

Canelo rozdaje karty.
 Autor komentarza: Erwin
Data: 10-04-2024 11:38:55 
Skomlenie o kasę...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.