ISAAC CRUZ: ROMERO MUSIAŁ ZJEŚĆ KAŻDĄ OBELGĘ NA MÓJ TEMAT

- To po prostu niesamowite, ale wiedziałem, że w Las Vegas wszystko jest możliwe - mówi Isaac Cruz (26-2-1, 18 KO), który całkowicie dominował nad Rolando Romero (15-2, 13 KO) przez siedem rund, a u jednego sędziego przegrywał na punkty. Na szczęście wygrał przed czasem i nie było mowy o rabunku.

"Pitbull" w ósmym starciu dokonał dzieła zniszczenia i odebrał rywalowi pas WBA wagi junior półśredniej. Ale "wyczyn" Chrisa Floresa, który punktował przewagę Romero 65:66, trzeba piętnować i nagłaśniać.

- On bardzo się odgrażał, że od razu na mnie ruszy i zechce znokautować. A co z tego wyszło? Coś kompletnie odwrotnego, tylko uciekał i próbował mnie skontrować. Nie miał pomysłu jak odpowiedzieć na moje mocne uderzenia, a ja wiedziałem, że nie mogę zostawić spraw w rękach sędziów. Runda po rundzie go biłem, aż w końcu pojedynek został zatrzymany. Musiał zjeść każdą obelgę, którą wcześniej skierował w moim kierunku - kontynuował "Pitbull".

- Nigdy nikogo nie unikałem i nie mam problemu, by z kimkolwiek zawalczyć. Ze mną wszystko jest proste, musimy tylko dogadać się co do finansów. Matias, Haney, rewanż z Davisem, jestem otwarty na każdego - dodał Cruz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 03-04-2024 09:23:26 
Cruz zrobił co do niego należało chociaż powiedzmy sobie uczciwe - Rolly Romero jest po prostu kiepski. Rewanż z Davisem to chyba dobra walka, zwłaszcza że ten też specjalnie nie szuka większych wyzwań.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-04-2024 12:57:52 
Polkuś - polecam obejrzenie walki Romero Davis przed pisaniem takich mądrości :)

Szkoda, że Canalala nie zatrudnił Floresa do Canali team w duecie z A. Byrd. napewno rudy miałby wygrane nad Floydem i Bivolem :(
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.