LOPEZ Z TRUDEM WYCIĄGNĄŁ WYGRANĄ NAD ORTIZEM I OBRONIŁ PAS WBO

Z najwyższym trudem Teofimo Lopez (20-1, 13 KO) pokonał Jamaine'a Ortiza (17-2-1, 8 KO) i obronił tytuł mistrza świata wagi junior półśredniej federacji WBO.

To był pojedynek dla koneserów, ale na pewno nie dla kibiców, którzy oglądają boks z doskoku. Bo z doskoku całą walkę przeboksował challenger. Pokazał refleks i fantastyczną pracę nóg, ale w weekend Super Bowl spodziewaliśmy się chyba ciekawszej potyczki.

Champion od początku starał się wywierać pressing. Dużo jego ciosów pruło powietrze, ale rywal w pierwszych sześciu minutach poza defensywą nie pokazywał nic, więc Lopez skradł prawdopodobnie oba starcia na swoją korzyść. Potem było już ciasno, a sędziowie mieli trudny orzech do zgryzienia. Ortiz zaczął trafiać z kontry i choć te najmocniejsze ciosy zadawał Lopez, to optycznie było ich mniej.

Przed ostatnią odsłoną mistrz obawiał się chyba o werdykt i rzucił wszystko na jedną kartę. To pasowało Ortizowi, który z defensywy wciągnął go na dwie ładne kontry. Gdy zabrzmiał ostatni gong, obaj unieśli ręce w geście tryumfu. Sędziowie punktowali 117:111 i dwukrotnie 115:113 - wszyscy na korzyść Lopeza, który... rozpłakał się ze szczęścia po ogłoszeniu werdyktu. Wiedział, że mogło to półjść w drugą stronę.

Wcześniej Keyshawn Davis (10-0, 7 KO) - srebrny medalista olimpijski z Tokio, zdominował i zastopował w połowie szóstej rundy byłego dwukrotnego mistrza świata Jose Pedrazę (29-6-1, 14 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 09-02-2024 07:13:10 
9-3 w rundach to trochę żart.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 09-02-2024 08:01:55 
Po raz kolejny się potwierdza, że Lopez jednak potrzebuje konkretnych wyzwań. Męczy bułę ze średniakami, a z drugiej strony potrafi zlać Łomaczenkę czy Taylora. Poprzeczka musi iść w górę.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-02-2024 09:10:45 
Polakos - wynika to z tego, że niektórzy bokserzy są piekielnie przeceniani tak jak Taylor ( kóry ważniejsze walki mial SD,114-112 albo lekko naciągane) ale był z UK jakby był np. z Haiti czy Uzbekistnu to by tak daleko nie zaszedł. A Ortiz który przegrał tylko z Lomczenko i to do remisu zabrakło mu jednej rundy wcale nie musi być gorszy od kieo Taylora. W czasach dawniejszych gdy bokserzy się znacznie częściej przegrane i słabsze walki byył normą nawet u wielkich mistrzów.
Zresztą świetnie to widać w dzisiejszm HW - Nagle bogiem zostaje podstarzały kołek Joyce, kóry zostaje zdetronizowany przez jeszcze starszego Chinola który nie poradził sobie z anonimowym Forestem, nr hw Fury kompromituje się z w walce z debiutantem. do czołówki wskakuje Turek który z 7 lat temu pokonał w dobrym stylu prime Chisorę (ale wszyscy udawali że nie widzieli) zaś Wilder dstaje od Parkera na kórym wszyscyy połoyli już krzyżk na najwyższym poziomie...itd
 Autor komentarza: leon84
Data: 09-02-2024 09:49:16 
Up
Nic mu nie zabrakło,bo Ortiz powinien wygrać walkę.Lopez wiedział,że tej walki nie wygrał,dlatego też ten płacz po ogłoszeniu werdyktu i to nie ma nic wspólnego,z tym,że potrzebuje wyzwań.To nie jest poziom tych największych i w tej walce było to widać.Do Crawforda nawet nie ma po co wychodzić.Ortiz był szybszy i świetnie pracował na nogach i Lopez kompletnie nie potrafił sobie z tym poradzić.Drugi prezent od sędziów dziś dostał.
Co do reszty gali,to znowu świetnie się zaprezentował Mason.Chłopak jest świetny i warto naprawdę zwrócić na niego uwagę.Davis zlał Pedraze,który naprawdę wyglądał fatalnie w tej walce.Reszta prospektów bez szału.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 09-02-2024 12:15:30 
Zabawa w ganianego, ale Ortiz nie urwał się z choinki, co już było widać z Łomaczenko, inna sprawa, że Lopez jest chimeryczny, a ponadto naprawdę różnie radzi sobie z mańkutami, w szczególności z tymi nadzwyczaj mobilnymi. Walka bardzo bliska i mógł czuć pietra przy ogłaszania werdyktu.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-02-2024 16:47:36 
Może walka była bliska ale wygrał ją Ortiz, tylko Dan Rafael (ktory każdemu swarmerowi daje 4-0 )na starcie mógłby widzieć wygraną Lopeza

ps ale ona nawet Rigondeaoux - Donaire widzial 114-113 :)
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 10-02-2024 02:12:34 
Kiedyś to było takie kłócenie się o szczegóły i poszczególne rundy. Wyniki szły w jedną bądź drugą stronę. Teraz z tego co czytam ludzie kłócą się o zasady i jakieś historyczne kurwa zaszłości chuja mające co do tego pojedynku. Właśnie o to chodzi żeby wejść na mocną merytorycznie stronę żeby inni potrafili Ci podać punktację oraz to co masz myśleć na talerzu, a jeśli te nicki postrzegasz za wiarygodne to się do nich nie przypierdalasz i im ufasz - na tym polega środowisko. Tu tego dalej nie ma. Obejrzę to z przekory i wypunktuję jutro od deski do deski.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 10-02-2024 02:15:58 
Autor komentarza: StonkaKartoflanaData: 09-02-2024 16:47:36
Najbardziej z kolei wkurwił mnie Twój komentarz. Jak wracasz to wracaj na full time, a jak tylko żeby się dowartościować to nie wracaj w ogóle. Jakieś walki w niższych wagach, którymi się starasz zabłysnąć. Obejrzyj nowe i dołóż swój punkt widzenia, bo on jest bardzo wartościowy. Jak tam Lopez - Ortiz? Widziałeś? Coś checsz mi przekazać? Bez pierdolenia o walkach sprzed X lat, które wiem że oglądałeś?
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 10-02-2024 02:29:28 
Stonka, zapytam wprost. Widziałeś walkę?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 10-02-2024 08:16:30 
Tak- dlaego tak późno napisałem bo nie oglądałem na żywo.2 tak k...a wrócę na na full time jak np Ty zaczniesz pisać max 2 postyy na tydzień.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 10-02-2024 11:42:50 
Wiesz, że takie zakłady traktuję ambicjonalnie? Nie chcę pisać gównopostów. Jak nie mam nic do powiedzenia to nie piszę. Jak sobie ludzie kulturalnie rozmawiają w swoim towarzystwie to po co mam się wpierdalać? Wolę siedzieć cicho na piździe przez miesiąc i jak mam ochotę pogadać albo ktoś mnie mocno (merytorycznie) wkurwi to się uaktywnie i tyle. Nie zmienia to jednak faktu, że boks (w miarę możliwości) dalej nałogowo oglądam. Nie tak jak parę lat wstecz, ale te duże walki + jakieś niszowe gale, przy których zarywa noce Hugo i z jego polecenia też oglądam.

Sorry, że mnie poniosło wczoraj, ale najbardziej nie lubię właśnie takich bezpłciowych postów ze strony starych użytkowników. Te mnie najgorzej ruszają.

Ile Ci wyszło Lopez-Ortiz ostatecznie? Nie czytałem wszystkiego, bo dzieciaki chore.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 10-02-2024 15:04:24 
113-116 starając się w każdej rundzie wyłonić zwycięsce (oprócz 1 bo tam już się nie da).
jesli zaś punktować "po mojemu" - czyli dajac remisowe rundy tam gdzie było blisko to dałbym jeszcze remisowe 8 i 6 co by było lekkim ukłonem dla lopeza ale i tak wyszło by 115-116 dla ortiza.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 10-02-2024 15:25:44 
Wstaję i czytam. Odpowiadam od razu. Myślisz, że powiadomienia wjeżdżają niczym beep na telefon. Nie kochany, to dalej stary, dobry org jaki Łukasz tu chce mieć i pisanie z PC po F5 w danym temacie. Remisowych się nie daje, ale masz dobry wynik.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 10-02-2024 16:00:58 
BartonFink jak przeczytam też odpowiadam od razu. To, że "remisowych się nie daje "to dla mnie patologia - runda gdzie dwóch dało sobie 5 razy solidnie po mordzie i po pięć jabów ale jeden ładniej podskakiwał jest tyle samo warta co kompletna dominacja bo 2-0 bez nd w praktyce nie istnieje.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 10-02-2024 16:25:36 
Wiem, że patologia, ale patologią jest też dawanie rund remisowych (już wyjaśniam). Przecież Ty czy ja bym takiej patologi (złośliwie) nigdy nie uprawiał. Dla mnie też runda 8 była spokojnie remisowa, ale nie do końca. Trzeba ją komuś oddać i tak są uczeni sędziowie w mistrzowskich walkach lub tych pokazywanych w TV (Serio - "Jak nie wiesz komu dać rundę to daj ją gościowi, który ma ładniejsze spodenki"). Nie to żebym się tym sugerował, ale jest jak jest i dobrze, że jest jak jest bo można kogoś potem rozliczać z rund zamiast pisania "no remis, można się rozejść".

Stonka czy BartonFink widzi dużo rund remisowych w walkach, które obejrzeli, bo obejrzeli ich zbyt dużo. Jednocześnie Stonka czy BartonFink nie ma żadnego przełożenia na ostateczny wynik oraz ze swoich scorecards nie są w żaden sposób rozliczani poza zwykłą opinią Kowalskiego, który to przeczyta. Sędziowie z kolei mogą robić na rundach "remisowych" jeszcze większe wałki niż już robią i to jest bardzo chujowe.

Dlatego też biorę odpowiedzialność za wskazanie rundy w tę i drugą stronę - nie ma to dla mnie znaczenia dopóki to zaznaczę. Znając mnie masz jednak pewność, że taką rundę obejrzałem dwa razy i rozłożyłem ją na powtórkach na części pierwsze i "mini rundy". Pierwszą, drugą oraz trzecią minutę oraz kto w nich był lepszy i doprowadził lepsze jakościowe ciosy. Naprawdę rundy remisowe mi rzadko wychodzą. Przy tej ilości wypunktowanych walk ich nie pamiętam, a punktowałem dużo. Dlatego też bardzo doceniam brak rund remisowych w boksie i Steve Weisfeld ze swoim scorecard w tej walce może mi possać chuja.
 Autor komentarza: Mike555
Data: 10-02-2024 18:42:29 
Co to za stuknięty koleś?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 10-02-2024 18:59:08 
oczywiście zdecydowaną większość rund ma zwycięsce. Ale faktcznie remisowych rund jest na tyle sporo że zaliczenie ich jako 1-0 dla zmienia wynik. Remisowe nie są nawet rundy rozpoznawcze gdzie jest tylko macanie lewym i nie pada żaden celny cios.
hipotetyczna sytuacja 7 niemrawych równych rund wszystkie dostaje bokser A (no bo np .chuj) potem bokser A dostaje wpierd..l do wiwatu. i wygrywa bokser A.
W piłce jest 3-3 to jest remis w boksie jak sobie nakładą po rówo to jest 1-0. JAk dwaj zawodnicy skoczyli po 2,40 to jeden nie wygrywa bo jest przyjniejszy.

Kolejna sytucja ali-noron 3 - po trzeciej rundzie (Norton atakuje Ali się broni nikt nie trafia ch..j się dzieje)
komentator 1 pyta po 3 rundzie komentatora 2 jak punktuje - 3-0 Ali odpowiedz.. Dlaczego ???pyta mocno zaskoczony komentatro1, komentaor 2 - bo Norton pokazał tylko siłę a Ali technikę

załamka wpadł by Dan Rafael i byłoby 3-0 bo on kocha atakujących (nie ważne cz skutecznie cz nie).


Na braku remisowych rund jest zbudowana kariera rudego. Jak sobie policzłem Rudy dostał WSZYSTKIE w miarę równe rundy w swej karierze.
1. np. z larą 12 idealnie równa, i 6 moim zdaniem minimalnie dla Lary poszły Dla rudego
2. Z troutem równe 4 i 6 (dla mnie jedna ze wkazaniem na T druga na C) oczwiście dla rudego i rudy zawsze wygrywa i nawet się ciężko przypie...lić - bo przecież trzeba kogoś wskazać

Dla mnie remisy w rundach dają znacznie nmniej patologii niż naciąganie na siłę tego co równe
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 10-02-2024 19:00:39 
"załamka wpadł by Dan Rafael i byłoby 3-0 Dla Nortona"
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 10-02-2024 19:02:18 
Ps. również dzielę rundy na mini rundy po minutę - w walka co mnie mocno interesują
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.