FORTUNA DLA NGANNOU ZA MARCOWĄ WALKĘ Z JOSHUĄ

Jedna walka, a potem powrót do MMA. Tak to miało wyglądać. Dlaczego więc Francis Ngannou znów zaboksuje pomiędzy linami. Gdy nie wiadomo o co chodzi, to... wiemy o co chodzi.

Przed walką z Tysonem Furym Kameruńczyk był zachwycony. Twierdził, że dostanie 10 milionów dolarów, czyli więcej niż w całej karierze MMA. A z UFC odchodził przecież jako mistrz wagi ciężkiej. Co go więc skłoniło do pojedynku z Anthonym Joshuą (27-3, 24 KO)? Cóż, "Predator" miał miliony powodów...

Pojedynek odbędzie się prawdopodobnie 8 marca, choć w grę wchodzi również data 9 marca. Gospodarzem będzie oczywiście Arabia Saudyjska, nowa stolica wagi ciężkiej, a być może całego boksu zawodowego.

NGANNOU: ZAMIERZAM PRZETESTOWAĆ SZCZĘKĘ JOSHUY, POTEM FURY >>>

Dużo jest spekulacji, kto mógłby wystąpić na rozpisce, ale pierwsze zapytania już dostali Joseph Parker (34-3, 23 KO), Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO), Filip Hrgović (17-0, 14 KO) i Zhang Zhilei (26-1-1, 21 KO). Bo Saudowie płacą lepiej od innych. Jak dużo?

- Francis zarobi grubo ponad dziesięć milionów dolarów - zdradził Marqual Martin, menadżer Ngannou (WBC #10).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 10-01-2024 20:27:30 
Kuje żelazo póki gorące, bo i to taki Wildero-Foreman MMA, a lada moment czar pryśnie i pozostaną wspomnienia, ale i pełna sakiewka. Choć gwoli szczerości ma dar do nauki i wyciągania wniosków, co już pokazywał w mieszanych sportach walki, niemniej to nie młodzieniaszek, a i dyscyplina, choć pokrewna to jednak inna i w mojej opinii Joshua go łatwo rozbroi.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 10-01-2024 20:30:15 
I oby Franek miał fart życia i ujebal lep kastratowi bo jego jaja połknął grubasek Ruiz..
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 10-01-2024 20:33:07 
A ja tam jestem za Anthonym. Niech wsadzi pigułę na czoło MMA-owcowi!
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 10-01-2024 20:35:03 
A w ogóle słyszał ktoś BlackDoga? Redakcja go zlikwidowała?
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 10-01-2024 20:35:43 
Oj Black Dog legenda powinni go przywrócić..
 Autor komentarza: BackInBlack
Data: 10-01-2024 21:08:28 
Myślę że Anthony będzie na specjalnych vitaminach jak za dobrych czasów i da radę Francisowi, pewnie przy mnie z bombe bądź dwie ale zobaczymy jak w klinczu silny jest w porównaniu do Franciszka.
 Autor komentarza: bolos
Data: 10-01-2024 21:29:29 
Arabusy nie mają co z kasą robić.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 10-01-2024 21:32:15 
Niech sobie zarabia Ngannou. HW jest w takim stanie, ze wlasnie takie walki pozostaly.

AJ 100% faworytem, ale po cichu licze, ze jakis grom z Kamerunu go trafi i bedzie koniec maskarady.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 10-01-2024 21:53:00 
Ja tam w zazden grom z kamerunu nie wierze. AJ przegral raz przed czasem i to po seriach ciosow i nokdaunow a nie jednym cepie zza dupy, a i wtedy nie byl odciety na zimno tylko raczej glowa mu nie wytrzymala i poddal walke. To sie zdarzylo tylko z Ruizem no i raz padl z Wladem gdzie jednak powstal.

Brak jaj AJa czy jego slaba szczeka to mitomania. Po prostu po porazce z Ruizem skorygowal styl z bestii pracej do przodu na zawodnika, ktory kosztem widowiska dba rowniez o defensywe. To jest takie same pierdolenie jak nudziarstwo FMJ, ktory w nieswojej wadze (welter) faktycznie bazowal na defensywie, jednakze w nizszych wagac potrafil wchodzic w walke bardzo ofensywnie. Taki sam mit jak szklana szczeka Wlada, ktory de facto padal tylko po mocarnych bombach i taki sam mit jak to, że Fury jest jakims wybitnym technikiem bo nie jest (co prawda jest bardzo skoordynowany jezeli chodzi o przemieszczanie sie po ringu pzy tych gabarytach ale jego ciosy wcale nie sa techniczne).

Co do wyplat dla tego zawodnika, to az dziw bierze ze po tylu latach (po walce floyda z mcgregorem) dopiero teraz jakis czolowy zawodnik mma wbija do ringu, mysle ze sam Fury troche to nakrecil (szukajac wielkiego show a nie wielkiego rywala), a nastepnie dolal oliwy do ognia dajac koszmarna walke z debiutantenm.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 10-01-2024 21:54:14 
ps. mysle ze wiekszosc hejterow joshuy to sa wlasnie fani, ktorzy tesknia za bezkompromisowym AJ-em i nie moga mu wybaczyc tego, ze zamarzylo mu sie "wiecej boksowac" i "dbac o zdrowie" zamiast isc na pelnej jak jezdziec bez glowy.
 Autor komentarza: VVD
Data: 10-01-2024 23:22:58 
AJ powinien go znokautować chyba że będzie miał w kontrakcie klauzurę, że nie może uderzać mocno i będzie jak w walce z Furym z tym że AJ nie da się zaskoczyć amatorowi bo się przyzwoicie przygotuje
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 11-01-2024 06:35:32 
Brak jajec tu chodzi o dobór rywali.. których poziom jest żenujący..
 Autor komentarza: marcinm
Data: 11-01-2024 15:09:43 
@lukaszenko
Wkaż aktywnego HW, który ma lepszy rozkład niż AJ.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 11-01-2024 20:05:43 
Mówię teraz po Usyku o tomi chodzi ja naprawdę byłem jego fanem i nawet tych porażek mu nie wypominam .. ale wszytko to co było już po.. jedno wielkie pozerstwo...
 Autor komentarza: marcinm
Data: 13-01-2024 00:20:57 
Po Usyku (po dwoch porażkach), AJ bierze niepokonanego, twardego, co prawda klocowatego Franklina - wygrywa gladko. Nastepnie szykuje sie pod kasowa walke z Whytem, ktory wpada na dopingu wiec na ostatnia chwile sciagaja kogolowiek (heleniusza), walka z Wallinem - jest logiczna z dwoch wzgledow po 1. daje o sobie przypomniec arabom w spektakularnym stylu (warunkujaca wielka kase z niedoszlej ostatecznie walce z Wilderem) oraz 2. status nr2 w IBF i potencjalna walke z Hrgovicem o wakujacy pas.

Wszystko tu sie zgadza:
- po dwoch porazkach bierze typa zeby nabrac pewnosci
- po wpadce dopingowej bierze dostepnego rywala, ktory nie zagrozi ale podtrzyma aktywnosc
- bierze zawodnika, za zwyciestwo z ktorym wygrywa podwojnie.

W 2023 kogo mialby wziac AJ ? JJ i Zhang - odpadaja bo oni sie trzaskali miedzy soba, Dubois mial walke z Usykiem, Rewanz z Parkerem? Kto by to kupil. Wilder? Kiedy? Hrgovic? Po co chorwat mialby walczyc z brytem jak w stawce nie ma pasa (zreszta sam Filip to raczej nie jest chetny do wyzwan).

Jedynymi rozsadnymi nazwiskami ktore AJ moglby zrobic w 2023 to byli albo Bakole albo Sanchez. Tylko pytanie, kiedy? Franklin na odbudowe, brac Bakole czy Sancheza z lapanki (po wpadce Whyte) to idiotyzm. Wybrac Sancheza czy Bakole (bez zadnych profitow za to z ryzykiem) zamiast Wallina to czysty idiotyzm.

Oczywiscie nie zamierzam tutaj stawac murem za kulturysta, tylko przedstaw mi moze jakies racjonalne kandydatury dla AJ na rok 2023 zamiast Heleniusa i Wallina, biorac pod uwage a. w przypadku Heleniusa sprowadzenie tresciwego rywala na ostatnia chwile i b. bardziej oplacalna walke (ze wzgledu na lokalizacje, gwarancje walki z Wilderem oraz nr 2 w IBF) niz Wallin.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.