TORREZ OFERUJE SIĘ FURY'EMU JAKO SPARINGPARTNER PRZED USYKIEM

Richard Torrez (7-0, 7 KO) to srebrny medalista olimpijski wagi super ciężkiej, który sam siebie oferuje Tysonowi Fury'emu (34-0-1, 24 KO) jako sparingpartner przed jego walką z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO).

Fury - mistrz WBC, i Usyk - champion IBF/WBA/WBO, do pełnej unifikacji wagi ciężkiej mają podejść 17 lutego na Bliskim Wschodzie.

Torrez to "mały ciężki", szybki i boksujący z odwrotnej pozycji. Powinien więc dobrze imitować boks Ukraińca. Fury wcześniej zwrócił się z prośbą o pomoc do Jai Opetaii (23-0, 18 KO), championa IBF kategorii cruiser.

- Kiedy miałem osiemnaście lat, Fury zwrócił się do mnie osobiście. Napisał mi, że podoba mu się mój styl, żebym się trzymał i tak dalej. Teraz proszę go, żeby mnie zaprosił na sparingi. Jestem więcej niż chętny, by zostać jego sparingpartnerem - mówi 24-letni bombardier z Kalifornii, który jutro w nocy spotka się z Curtisem Harperem (14-10, 9 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 08-12-2023 14:58:20 
Na pewno Riczard Tores lepiej sobie poradzi w udawaniu Usyka niż Waszka w udawaniu Tajsony.
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 08-12-2023 15:39:08 
Ale nie ma czegoś takiego jak udawać innego pięściarza to są wierutne bzdury Usyk jest w swoim boksie wyjątkowy tak samo jak Fury bo każdy ma swój nie podrabialny styl proste
 Autor komentarza: DyktaT
Data: 08-12-2023 15:55:30 
Wiadomo, że oboje są wyjątkowi i nie znajdzie się kogoś kto odwzoruje wiernie. Jednak łatwiej trochę odwzorować Usyka bo i pula kandydatów do sparingu jest większa.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 08-12-2023 16:14:00 
Sikso4
Z całym szacunkiem ale to ty piszesz bzdury - jest "coś takiego". Samo to, że za sparringpartnerów bierze się zwyczajowo zawodników o podobnych parametrach fizycznych co przeciwnik pod którego są przygotowania, jak ma być walka z mańkutem to są starania aby taki mańkut pojawił się na obozie. Czy to nie jest z założenia "udawanie"? Przecież wiadomo o co chodzi, że sparingpartnerzy nie mają być aktorami. Nie chodzi kreacje teatralne, o wierne kopiowanie, odwzorowywanie czy idealne "imitowanie" stylu, bo tego nawet przy mniej unikatowych zawodnikach niż Tajson i Usyk jest często trudne. Jak napisał DykTaT, chodzi o to aby sparować z kimś kto chociaż "łatwiej trochę odwzorowuje" przeciwnika.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 09-12-2023 01:51:26 
Torrez fajny bokser, będzie jutro (dziś) walczył z Harperem - to skok w górę względem poprzednich walk i dobre wyzwaniem na ten moment kariery. Na tejże gali Knyba - Coffie, jak dla mnie byłaby to walka 50/50 gdyby nie fakt, że Coffie waży 130 kg, ale i tak moim zdaniem początek walki będzie rówwny albo dla Coffie.
 Autor komentarza: ErykEsch
Data: 09-12-2023 02:31:23 
"Wiadomo, że oboje są wyjątkowi"
oboje?
 Autor komentarza: Zjebany
Data: 09-12-2023 04:05:03 
Oboje, klarnety ,tamburyny…
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 09-12-2023 12:24:00 
ErykEsch
Widicznie jest równouprawnienie płci w boksie, skoro w ringu, przeciwnicy mają zaprezentować się... "oboje". Może "obaj" za bardzo się już kojarzy z obajtkiem i to taki unik w wypowiedzi.
 Autor komentarza: omus79
Data: 09-12-2023 18:09:44 
Heh...chciał tym"oboje" przenieść temat na polityczny, albo jak Zjebany wcześniej zauważył na klarnety i tamburyny 😅😅
Dobry chłop z Tego Torresa, ale i prywatnie podobno😅 Fury to też fajny chłop. Pozdro
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.