WARDLEY STAWIA NA USYKA W WALCE Z FURYM

Fabio Wardley (17-0, 16  KO) ma dobrą ocenę możliwości Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO) oraz Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO), którzy 17 lutego powalczą o status absolutnego mistrza świata wagi ciężkiej.

Wardley, który coraz mocniej rozpycha się w szerokiej czołówce królewskiej kategorii, w przeszłości przebywał na obozie obu panujących mistrzów. I choć bliżej mu do Fury'ego (WBA), to stawia na Ukraińca (IBF/WBA/WBO).

- To różni zawodnicy. To wyjątkowa walka, wyjątkowy rywal, obaj więc będą trenować nieco inaczej. Obaj panowie mają coś do udowodnienia. Jeśli pytacie mnie o mojego faworyta, to zawsze bardziej skłaniałem się ku Usykowi, choć nie oznacza to, że skreślam Tysona. Po prostu Usyk zawsze znajduje jakiś sposób, by znów zaskoczyć i znów zwyciężyć. Jest bardzo przebiegły w ringu i robi co konieczne, by w danej walce wygrać. Wydaje mi się, że ze wszystkimi pasami z ringu zejdzie właśnie Usyk - powiedział Wardley, który pod koniec października, na rozpisce gali Fury vs Ngannou, zastopował w siódmej rundzie Davida Adeleye.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DyktaT
Data: 04-12-2023 16:35:59 
Usyk może kilkukrotnie zmienić taktykę podczas walki. Podobnie Fury. Jaki będzie rezultat dowiemy się w lutym (o ile rzecz jasna do walki dojdzie). Fury na pewno nie może zasypiać gruszek w popiele i trenować bardzo ciężko.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 04-12-2023 17:34:03 
Fury musi robic szybkosc, odchudzac sie, koszmar na tym etapie jego zycia i walk sparinowych (Chisora, Ngannou).
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 05-12-2023 10:57:22 
Tak naprawdę na gabarytach i wszystkim co się z tym wiąże kończą się przewagi Tajsona. W całej reszcie nie ma przewagi lub ustępuje Usykowi. Tajson przy takim przeciwniku będzie musiał trenować nie mniej ni więcej tylko na 100% swoich obecnych możliwości. Do tego trzeba motywacji a tutaj na pewno ustępuje Usykowi. Dowodem jest ostatnia walka. Usyk do Nganołu wyszedłby profesjonalnie przygotowany. On poważnie traktuje boks, nie ważne z kim w ringu, jest na nim skupiony. Fujar jest natomiast w różnych tematach rozrzucony jak gnój po polu, nie dla każdego jest to dostatecznie widoczne ale śmierdzi na odległość.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.