NOWY (CHYBA) MOCNIEJSZY RYWAL DLA DAMIANA KNYBY

Mała zmiana planów Damiana Knyby (12-0, 7 KO). Nie zmienia się termin ani miejsce walki, zmienia się za to rywal. Być może nawet na mocniejszego.

Polski "ciężki" wystąpi 9 grudnia w Pembroke Pines na Florydzie. Pierwotnie naprzeciw niego miał stanąć Scott Alexander. Ostatecznie przeciwnikiem będzie duży i silny jak tur Michael Polite Coffie (13-4, 10 KO).

"Niestety, mój przeciwnik Scott Alexander wycofał się z walki. Ale nie martwcie się, teraz zmierzę się z Michaelem Coffie'em. Jestem bardzo podekscytowany możliwością wejścia na ring i dalszego udowadniania swojej wartości całemu światu. Ta walka pokaże, dlaczego jestem jednym z największych prospektów w wadze ciężkiej" - napisano w mediach społecznościowych Damiana.

Smaczku tej walce dodaje fakt, że Coffie to dobry kumpel Adama Kownackiego. A Adam i jego brat Łukasz - menadżer Knyby, mieli trochę na pieńku...

Pojedynek Knyba vs Coffie zakontraktowano na osiem rund.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: hms
Data: 13-11-2023 07:02:16 
Lepszy i wyższy, mam nadzieję, że zmusi Knybę do wykorzystywania w końcu swoich warunków
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 13-11-2023 10:49:20 
Weryfikacja
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 13-11-2023 11:09:04 
Polite jeśli nie wyjdzie spasiony jak świnia, to dla mnie jest faworytem. To jest dobry bokser, który np. nieźle wyglądał na tle Wardleya, tylko tam zawalczył głupio - jak szło mu dobrze to zmieniał pozycję na odwrotną i wchodził na gonga. Dobrze przygotowany MPC, ważący w okolicach 120 kg, moim zdaniem poradzi sobie z Knybą.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 13-11-2023 12:03:25 
Rywal zdecydowanie lepszy i groźniejszy. Wielki chłop o parametrach 196/120-135 z mocnym ciosem, którym zakończył karierę młodzieżowego mistrza świata amatorów Darmaniego Rocka, prospekta w którym pokładano wielkie nadzieje w USA. Coffie lubi boks z kontry i wymiany w półdystansie, przy czym bardzo dobrze czuje się oparty plecami o liny. Jego słaba strona to natomiast praca nóg, bo rusza się jak mucha w smole. Odporność też może być osłabiona po 3 przegranych przed czasem, ale Knyba nie powinien w ogóle brać pod uwagę wygranej przez nokaut. Może wygrać na punkty, jeśli wykorzysta swoje atuty tj. motorykę + zasięg. Powinien rozegrać tę walkę w stylu zajączka tj. aktywny jab, defensywa, kontry plus obskakiwanie i ciosy z bocznych płaszczyzn, mniej więcej tak, jak Joshua w 2 walce z Ruizem. Żadnego półdystansu, żadnych lin i bardzo ostrożnie w ataku. Zająć środek ringu i czekać. Niech to Coffie atakuje. To jest pojedynek typu wóz albo przewóz. Albo wygrana i awans do TOP50, albo przegrana i w perspektywie rywalizacja z Wawrzykiem o uznanie amerykańskiej Polonii.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-11-2023 12:49:36 
Być może Kawa Knybie dobrze zrobi i stanie się dla niego dopalaczem-weryfikatorem, albo czeka nas lura z naszego punktu widzenia. Dobry przeciwnik(zdecydowanie lepszy od anonsowanego) i ta walka sporo nam powie, a nasz krajan półdystansu niech unika jak ognia, czyli żadnej walki emocjami, a wyłącznie chłodną głową, tym bardziej, że ma ku temu predyspozycje, ale Mireles/Fundora też mieli, a nie zawsze jednak chcieli.
 Autor komentarza: Kaczor
Data: 13-11-2023 13:30:57 
Pierwsza walka Knyby w której nie będzie zdecydowanym faworytem, pierwsza w której istnieje poważne ryzyko przegranej przed czasem. Oczywiście liczę na to, że Polak wygra, że będzie boksował mądrze, przede wszystkim trzymając rywala na dystans, punktując prostymi, trochę w stylu Witalija. Powodzenia
 Autor komentarza: CzystyHarry
Data: 14-11-2023 13:22:11 
Szybka porażka. Dąży do zwarcia, z takim osiłkiem to nie przejdzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.