TEOFIMO LOPEZ POSZUKA REWANŻU ZA JEDYNĄ PORAŻKĘ W KARIERZE?

Teofimo Lopez Sr - ojciec i trener Teofimo Lopeza (19-1, 13 KO), chętnie zobaczy teraz syna rewanżującego się za jedyną dotąd porażkę w karierze.

Lopez po wygranej nad Wasylem Łomaczenką pobierał trzy z czterech pasów wagi lekkiej. W następnym występie stracił je jednak na rzecz George'a Kambososa (21-2, 10 KO). Po wszystkim przyznał, że zbijanie do granicy 61,2 kilograma było głupie, przeskoczył do kategorii junior półśredniej i w trzecim starcie w limicie 63,5 kilograma, bijąc na punkty Josha Taylora, przejął mistrzowski pas federacji WBO. Pora na rewanż?

- Chciałbym teraz dla mojego syna walki z Kambososem, teraz pokonamy tego sk***a. Usłyszeliśmy od Boba Aruma, że on nie może oecnie opuszczać Australii, więc możemy polecieć na walkę do niego. Ten gość nawet nie dotknie mojego syna w rewanżu. Wyboksujemy tego sk***a, a na koniec go znokautujemy - mówi Lopez senior.

Przypomnijmy, że pod koniec listopada 2021 roku skazywany na pożarcie Kambosos - znany bardziej jako sparingpartner Manny'ego Pacquiao - rzucił Lopeza na początku walki na deski i wygrał niejednogłośnym werdyktem sędziów 115:112, 113:114 i 115:111.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gerlach
Data: 12-11-2023 22:17:50 
Lopezik zebrze o rewanz? Niech sobie przypomne czy on dal pewien rewanz...
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-11-2023 12:40:15 
Pierwsza walka była świetna i o dziwo wyjątkowo dramatyczna, rewanż w chwili obecnej jednak jakoś nie ma sensu, chyba że w ramach jak to mawiał Michalczewski na prezenty, bo i święta idą. Obaj są w całkiem innym położeniu i dla Kambososa to może być ostatnia sowita wypłata i gwóźdź do trumny jego meteorytowej kariery.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.