USYK: W LUTYM ZOBACZYMY INNĄ WERSJĘ FURY'EGO

Aleksander Usyk (21-0, 14 KO) zdaje sobie sprawę, iż Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) może wyglądać zupełnie inaczej w ich potencjalnym, lutowym starciu.

Przypomnijmy - słaba postawa "Króla Cyganów" w walce z Francisem Ngannou (0-1) zaskoczyła chyba wszystkich. Ukrainiec jest jednak zdania, iż Fury zlekceważył rywala, a do czasu lutowego pojedynku wyciągnie odpowiednie wnioski.

- Wydaje mi się, że Fury nie docenił Ngannou. Będzie wyglądał zupełnie inaczej w walce ze mną, wyciągnie jakieś wnioski. Tak czy siak, zupełnie mnie to nie obchodzi, dla mnie liczy się tylko to, jak ja będę wyglądał.

- Fury jest duży, niekonwencjonalny i silny. Ja jestem nieco mniejszy, posiadam jednak niesamowitą motywację, jestem głodny boksu. Nie motywują mnie pieniądze, nie dbam o rzeczy materialne. Dbam o ścieżkę, którą podążam, pracowałem na nią 20 lat i w lutym dojdzie do kolejnego aktu - podsumował mistrz WBA, WBO i IBF.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: VVD
Data: 12-11-2023 13:33:55 
Usyk powiedział wyraźnie: to było show i nie traktuje walki z FN poważnie, spodziewa się Furego w życiowej formie.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-11-2023 13:48:18 
14 lutego "Cygan" zapała pełnią bezwarunkowego uczucia i na Walentynki sprawi prezent Usykowi, w końcu miłość jest jak rękawica jak trafi to kaplica:) Walka 50/50, ekscytująca i musi się odbyć w najbliższym półroczu.
 Autor komentarza: Capgras
Data: 12-11-2023 14:40:08 
Może i faktycznie Gypsy zlekcewazył nieco Ngannou ale ja całkiem serio zastanawiam się czy on nie jest takim współczesnym Foremanem którego los najpierw wciągnął w mma. Jak pisałem gdzies wcześniej, jego fizyczne predyspozycje premiują obrany przez niego styl czyli cios za cios i jeśli nikt mu betonu nie kruszy to będzie niebezpieczny dla każdego. Jego następna walka rzuci nieco więcej światła a i Fury może się już kończyć bo wiek i wyniszczający tryb życia raczej nie nastrajają optymistycznie. Jeśli FN bije tak mocno jak się mówi w kuluarach to Tyson po zebraniu kilku miał coraz mniej chęci na wyprowadzanie ciosów i ryzykowaniu kontry. Wszystkie te składowe dają wciąż więcej pytań niż odpowiedzi niestety bo i Usyk postarał się o kontrowersje w swojej walce. Co by nie gadać (uważam że zasłużenie AU wygrał) to teraz każdy kto z nim będzie walczył będzie obijał jego korpus i jeśli nogi przestaną karmić wilka to zobaczymy pierwsze ko na nim
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-11-2023 15:15:03 
Joyce też był niezniszczalny, ale kumulacja rozbija bank. Ngannou to wybryk natury,ale...do czasu, bo i ten dosięgnie każdego.
 Autor komentarza: Capgras
Data: 12-11-2023 15:35:51 
@puncher48 dokładnie ale do tego czasu może sporo namieszać. Żeby być dobrym w sportach walki trzeba mieć predyspozycje (mówię o zawodostwie, na sparingach z dobrymi amatorami nawet ja potrafiłem dobrze wyglądać. Dopuki mnie nie zajeżdżali kondycyjnie, za bardzo lubię zapalić do piwka🤣) a FN ma warunki jak mało kto. Odporność, siła ciosu, siła fizyczna,wzrost, zasięg, o dziwo kondycja no i okazał się sporo szybszy niż na treningach pokazywał. Z takimi warunkami ring mu wybaczy wiele a jeśli szybko się uczy (zresztą pamiętajmy że był stujkowiczem z mma a nie koszykarzem jak Wilder, trzeba to też oddać DW że z koszykarza zostać mistrzem WBC to jest coś) to chłop może naprawdę napisać wielką historię.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 12-11-2023 15:54:10 
Trudno powiedzieć, jaki jest sufit Ngannou w boksie. Bardzo późny start w boksie nie jest czymś niespotykanym, żeby daleko nie szukać przykładami są futboliści Balogun czy Washington. Czyli przy odpowiednich zdolnościach można nawet zostać czelendżerem.
Niespotykane jest natomiast, że gość po zmianie dyscypliny *w pierwszej walce* wychodzi do było nie było mistrza, wywraca go na deski i prawie remisuje. To naprawdę jest ciężkie do wyjaśnienia.
 Autor komentarza: Capgras
Data: 12-11-2023 15:57:37 
Jesli serio Ngannou dostanie wciry od kogoś z czołówki to oznacza że Cygan się skończył albo trenował wciąganie węgorzy a odżywki zapijał łyskaczem. Innych opcji nie widzę po prostu.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 12-11-2023 18:36:37 
Ten kontrast jest strasznie chujowy przez to co robi Fury. Jeszcze raz podkreślę, chujowy dla boksu, bo wiadomo jak jest. Tak zobaczymy lepszego Furego, ale czy to jest fajne widząc go walkę wcześniej na deskach z chamem z MMA, a tu pokonującego bokserskiego geniusza acz za małego? Anty reklama znowu.

PS.
Faje UFC było. Duża niespodzianka Pavlovich-Aspinall, wojna nerwów do pierwszego trafienia w Prochazka-Pereira. Najgorszą zmorą boksu jest robienie takich walk na porządku dziennym jak Junior dos Santos vs Cain Velasquez. Ależ to było piękne.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 12-11-2023 18:37:55 
Autor komentarza: Capgras Data: 12-11-2023 15:35:51
ja potrafiłem dobrze wyglądać. Dopuki mnie nie zajeżdżali kondycyjnie, za bardzo lubię zapalić do piwka🤣)

Weź coś napisz, tylko nie dopóki. Serio, co Ci tam na sali robili? Wzięli na rundy?
 Autor komentarza: Capgras
Data: 12-11-2023 20:04:35 
Wiem że jako dyslektyk jestem naturalnym wrogiem walecznych internetowych polonistów ale odłóżmy na bok wzajemne animozje🤣. Jestem dosyć wysoki (190 cm) , mam niezłą dynamikę i szybkie ręce. Technicznie też całkiem nieźle. Pracując przez lata fizycznie jakąś krzepę człowiek wyrabia ale okazuje się że kardio się przy tym wcale tak dobrze nie wyrabia. I po dwóch, trzech kilku minutowych rundach już nie miałem siły trzymać gardy🤣. Ot i cała historia. Jak byłem nieco młodszy to jeszcze można było dorzucać jakiś trening ale chyba starość mnie szybciej dopada (mam 36 lat) bo ciągle trapily mnie kontuzje i poza lekkim treningiem niewiele robię. Może zbyt delikatny jestem do takich rzeczy😅
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-11-2023 21:33:01 
Szkoda że któryś polegnie..
 Autor komentarza: ErykEsch
Data: 12-11-2023 23:15:59 
Dzieciaku 36 lat to dużo? Hehehehehehe.
Ty byś gardy nie utrzymał ze mną 20 sekund...
 Autor komentarza: Capgras
Data: 13-11-2023 16:57:12 
ErykEsch
Gdzie ja napisałem że 36 lat to dużo? Nawet żartobliwie rzuciłem że coś szybko się chyba starzeję. A co do internetowych napinek... to nawet nie będę tego komentował. Nie potrzebuję podbudowywania swojej samooceny opisywaniem kogo i w ile bym poobijał.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.