BRIGGS: LENNOX LEWIS MÓGŁBY POKONAĆ KAŻDEGO, W KAŻDEJ ERZE

Są różne ery w boksie i trudno porównywać byłych mistrzów z tymi obecnymi. Ale byli tacy, którzy poradziliby sobie w każdych czasach. Jednego z nich wskazuje Shannon Briggs.

Amerykanin wspomniał nazwisko Lennoxa Lewisa (41-2-1, 32 KO), wielkiego championa przełomu wieku, który pomścił remis i obie porażki. Zdobył też złoto olimpijskie w Seulu (1988). Trzykrotny mistrz wszechwag zakończył również karierę będąc na samym szczycie, a w swoim CV ma wygrane nad takimi asami jak Mike Tyson, Evander Holyfield, David Tua, Donovan Ruddock, Tommy Morrison, Andrzej Gołota, Ray Mercer, Witalij Kliczko czy właśnie Briggs.

"The Cannon" stanął naprzeciw Brytyjczyka pod koniec marca 1998 roku. W pierwszych minutach był groźny, poległ jednak w piątej rundzie.

- Zapomnijcie o naszej walce, bez niej i tak uważam Lewisa za jednego z największych mistrzów w historii wagi ciężkiej. Był niesamowity, zresztą wystarczy spojrzeć na jego rozpiskę i rekord. Być może nie wyglądaj pięknie stylowo, ale był w stanie pokonać każdego zawodnika w historii boksu. Lewy prosty, mocna prawa ręką i podbródek, on miał po prostu wszystko. To był jeden z tych zawodników, który mógłby pobić każdego w każdej erze - przekonuje Briggs.

Poniżej przypominamy Wam nasz wywiad z Emanuelem Stewardem, równie legendarnym trenerem Lewisa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gerlach
Data: 11-11-2023 20:53:19 
Swietny bokser, ale Witalij lepszy
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-11-2023 21:00:50 
Patrząc na resume Brytyjczyka widzi się raczej co innego. Witali był znakomity, ale miał pecha i trafił na kulawą epokę, w dodatku przegrał w bezpośredniej konfrontacji z rozkwaszonym okiem. Lewis odszedł we właściwym momencie, lepszy by nie był, a dało się zauważyć schyłek formy, a sama walka z Briggsem to prawdziwa bitwa na froncie, w sumie nie pierwsza i nie ostatnia w wykonaniu Lennoxa.
 Autor komentarza: Uznam
Data: 11-11-2023 21:20:02 
Dla mnie ma drugie miejsce po Alim, choć kto wie jakby wyglądała ich potyczka...
 Autor komentarza: rentier
Data: 11-11-2023 21:37:11 
Klopoty Lennoxa z 191 cm/97 kg Mavrovicem (te same warunki co Ali) czy też obecny prymat Usyka (mającego te same warunki co Ali i boksujacego nawet podobnie) sugerują mi, że Lennox przegrałby z Alim. Ba, ja uważam, że prime Larry Holmes mialby także bardzo duże szanse na pokonanie Lewisa.
Larry mial okolo 192 cm, 97 kg, kondycję na 15 rund, energiczność, genialny jab, tytanową szczekę. To mógłby być koszmar Lewisa, zwłaszcza w odległych, późniejszych rundach. Lewis nie miał jakiejś komfortowej przewagi warunków fizycznych nad nimi, raptem 4-5 cm wyższy. Waga? waga Lewisa byłaby jego WADĄ w konfrontacji z Alim czy Holmesem.
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 11-11-2023 22:21:02 
@gerlach

Zbyt kontuzjogenny. 2 walki przegrał przez kontuzję i 4 lata nieaktywny. Dodatkowo zbyt wyrachowany. Wybieranie na rywali dziadka Briggsa, Sosnowskiego to przesada. Byli wtedy lepsi rywale.
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 11-11-2023 22:28:50 
Przepaść z kim walczył Lennox a z kim Vitalij. A ten ostatni stracił 4 lata a potem jeszcze wybierał sobie na rywali emeryta Briggsa czy Sosnę. Nie dbał o dziedzictwo a lecenie ciągle na mitycznej walce z jedną nogą na emeryturze Lennoxem.
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 11-11-2023 22:30:42 
Lennox jak na gabaryty miał lekkość zadawania precyzyjnych ciosów. I te podbródki. Puncher z twardym łbem.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 12-11-2023 00:29:39 
Z drugiej strony Lewis właściwie nigdy nie wygrał przekonującą z żadnym naprawdę świetnym rywalem w prime. Wg mnie przegral z 35 letnim Mercer z którego wręcz zakpił kilka lat wcześniej ponad 40 letni Holmes, uniknął złotej ery wagi ciężkiej, zbyt późno wyszedł do Tysona i Holyfield którzy świetnie wyglądają w CV ale w ringu było nijako, nie chciał walczyć z niewygodnym rywalami oddając pasy.. Moim zdaniem ma świetny PR ale jest przereklamowany. Bruno, McCall, Razor Ruddock którzy świetnie znali Tysona i Lewisa zdecydowanie bardziej cenią Tysona.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 12-11-2023 00:29:52 
Z drugiej strony Lewis właściwie nigdy nie wygrał przekonującą z żadnym naprawdę świetnym rywalem w prime. Wg mnie przegral z 35 letnim Mercer z którego wręcz zakpił kilka lat wcześniej ponad 40 letni Holmes, uniknął złotej ery wagi ciężkiej, zbyt późno wyszedł do Tysona i Holyfield którzy świetnie wyglądają w CV ale w ringu było nijako, nie chciał walczyć z niewygodnym rywalami oddając pasy.. Moim zdaniem ma świetny PR ale jest przereklamowany. Bruno, McCall, Razor Ruddock którzy świetnie znali Tysona i Lewisa zdecydowanie bardziej cenią Tysona.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-11-2023 02:42:45 
Zgadzam sie z Briggsem, w mojej opinii LL w bezposrednim starciu (oczywiscie w swoim prime, dobrze przygotowany) wygrałby z kazdym w historii. Faktem jest również, że jego styl był uciążliwy dla oka oraz nie można zaprzeczyc temu, że czasami do walk wychodził srednio przygotowany. Mimo wszystko w 90-tych bylo mnostwo swietnych zawodnikow wiec ciezko sie dziwic zeby ktokolwiek mogl wszystko gladko wygrywac (takich zawodnikow praktycznie nie ma ! obecnie moze poza Inoue). Mimo dwoch porazek LL zrewanzowal sie rowniez swoim pogromcom i jest jedynym mistrzem HW [z tych ktorzy juz nie walcza], ktory wygral walke z kazdym zawodnikiem z ktorym dzieilil ring.

LL to bydle o swietnych warunkach, dobrej odpornosci, mocarnym uderzeniu, dobrej technice, sprycie.

Resume ma jedno z lepszych w historii (moze tylko Ali ma lepsze, ale tam bylo kilka walkow, kilka ewidentnych porazek).

Co do walki z Vitem (ktorego tez cenie i szanuje), to nie róbmy jaj. Sflaczaly LL vs gosc ktory przygotowywal sie pod mistrza od miesięcy (a teorie spiskowe sa takie ze nawet przekupil pretendenta xd) a finalnie i tak wygral (nieprzygotowany, wycienczony, stary mistrz) w sposob zgodny z przepisami. Sam Lennox skwitowal to kiedys w wywiadzie (chyba dla polskiej prasy), ze mistrz oprocz wielu atrybutów powinien też być odporny na rozciecia - Vit w tamtej walce nie byl i mistrzem nie zostal.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-11-2023 02:43:49 
jedynym oprocz niepokonanego Marciano*
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 12-11-2023 06:12:05 
W 100% się zgadzam z Szanonem Brigsem
Lennox Lewis był po prostu przekotem, oczywiście był do znokautowania co pokazali Rahman i McCall
Jednak łącząc umiejętności bokserskie + warunki i inne naturalne talenty jak timing, szybkość itd był według mnie najlepszy
 Autor komentarza: rentier
Data: 12-11-2023 09:26:55 
Lewis byłby za wolny i za mało zwrotny na Alego. Zupełnie jak Joshua z Usykiem. Już z Mavrovicem widać było jak kłopotliwi byli dla niego tacy zawodnicy. Nie widzę zupełnie jak Lewis miałby pobić Alego; utrzymanie Alego prostym i wypunktowanie? to chyba żart, Lewis był tylko 5 cm wyższy i wyraźnie wolniejszy. Nie miał też takiej kondycji jak Ali.

Zostałby zajechany, zresztą jak pisałem, także i Holmes w prime by Lewisa zrobił.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-11-2023 09:39:35 
Holmes w gazie byłby zmorą dla niejednego rywala w ringu. dla Lewisa to byłaby walka z gatunku "ciężki orzech do zgryzienia", myślę że coś w rodzaju Holmes vs Norton, tylko zamiast Kena wystąpiłby Lennox, a wynik byłby równie stykowy. Co do Alego pytanie czy mówimy o tym z Listona, czy Leona Spinksa? Generalnie w obu miałby szanse, ale co oczywiste znacznie większe z tego pierwszego.
 Autor komentarza: rentier
Data: 12-11-2023 11:19:56 
Ja mówię o Holmesie z walki z Alim. To był jego absolutny prime.
192 cm, 96,5 kg, duży, silny, mega szczęka, genialny jab, kondycja na 15 rund, agresja i głód zwycięstwa.
Lewis miał problem ze znokautowaniem już Mavrovica i tego nie zrobił, wątpię aby mu się to udało z Holmesem. Czekałoby go więc 12/15 rund katorgi. On już z Holyfieldem w USA nie wygrał pierwszej walki na punkty, fakt, trochę był wałek, ale chodzi o to że w USA nie dają punktów za macanie jabem w powietrze. Z Holmesem w USA by nie wygrał.
Walka z Alim; Ali z walki z Terrellem robi Lewisa. Zrozumcie, że tu byłaby sytuacja analogiczna do Joshuy z Usykiem. Joshua też się wydawał szybki - na tle ciężkich, dużych oklapłych gości. Przy Usyku był o jedno tempo za wolny, nie nadążał.

Lewisa waga 111 kg przy 196 cm nie byłaby pomocna, byłaby tylko przeszkodą z gościem jak Ali. Z taką wagą miałby ciężko wytrzymać wysokie tempo na 12 rund, a Alego i tak nie znokautował.
Ali wygrałby z Lewisem na punkty.

Fury - myślę że wyrównana walka, Lewis Fury'ego mógłby pokonać, bo walka z Ngannou pokazała, że Fury nie jest taki cwany w klinczach z kimś silnym fizycznie i masywnym, a taki był Lewis.

Tak czy inaczej obaj; Ali i Holmes, byliby prawdziwym kryptonitem na Lewisa. On nie miałby na nich argumentów - za ciężki, zbyt leniwy, za mało zwrotny; to co jeszcze z Holyfieldem przechodziło, to już z Alim i Holmesem by nie przeszło. Raz, że byli oni wyżsi od Holy'ego, dwa, że mieli dłuższe ręce i lepszy jab, trzy że byli szybsi i bardziej zwrotni jednak, cztery że mieli bardziej agresywny charakter pod dominację, zdominowanie swojego rywala.

Lewis byłby za wolny o jedno tempo na Alego/Holmesa, tak jak Joshua był na Usyka.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 12-11-2023 11:59:16 
Ja wtedy blisko nie śledziłem boksu i nie pokuszę się o 'fantasy boxing', ale chyba przychylam się do opinii o LL jako absolutnym topie. Dla mnie decydujące jest CV, a te Lewis ma rewelacyjne. Brakuje chyba tylko Bowe'a, a to nie z winy Lewisa. No trzeba to uszanować. Może i można się zgodzić, że "Z drugiej strony Lewis właściwie nigdy nie wygrał przekonującą z żadnym naprawdę świetnym rywalem w prime.", ale podobne zastrzeżenia zawsze będą do absolutnie każdego boksera w HW. Nawet taki geniusz jak Usyk, który od 7 lat jeździ do wszystkich największych kozaków i zabiera im pasy na ich terenie, też ma walki wygrane 115-113...
 Autor komentarza: Uznam
Data: 12-11-2023 12:28:02 
Z Bowe wygrał finał olimpiady w Seulu, więc walczył tyle, że nie na zawodostwie, niestety.
 Autor komentarza: ErykEsch
Data: 12-11-2023 12:35:26 
" Klopoty Lennoxa z 191 cm/97 kg Mavrovicem"

Jakie niby kłopoty? Skończył rolnikowi karierę...
 Autor komentarza: Ogar
Data: 12-11-2023 12:39:08 
Ja twierdze podobnie że Lennox miał najlepsze papiery na pokonanie każdego z najlepszych ciężkich ever. Inna sprawa czy tak by się stało ale papiery ma najlepsze ze względu na styl, technikę, gabaryty, siłę i również mądry boks i wykorzystywanie warunków jak to było np. z Tuą. Na drugim miejscu w takim zestawieniu umieściłbym Vitalia który w swoim najlepszym momencie bez kontuzji itd. też miał dobre papiery na ubicie każdego.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 12-11-2023 12:46:00 
Też przypuszczam, że Kliczkowie mogą być trochę niedoceniani ze względu na biedę w HW w czasie ich dominacji.
 Autor komentarza: Olimp85
Data: 12-11-2023 13:00:01 
Lennox po porażce w 5r. przez ko z Rahmanem skorzystał z klauzuli rewanżu i rozbił Hassima w 4 r. również przez ko. To było coś fenomenalnego. Trochę mnie wkurzył jak zlał Endrju ale to był bezwątpienia jeden z najlepszych mistrzów nie tylko wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: mchy
Data: 12-11-2023 13:33:30 
Mavrovic skończył karierę z powodu choroby bodajże autoimmunologicznej, z którą zresztą wszedł do ringu do Lewisa. Hurtowo tracił wagę.
 Autor komentarza: rentier
Data: 12-11-2023 13:43:54 
Aby móc rywala trzymać na dystans jabem to trzeba mieć odpowiednią przewagę wzrostu przy odpowiednio nie odstającej szybkości względem tego rywala.

Lewis był tylko 5 cm wyższy od Alego będąc CO NAJMNIEJ o jedno tempo wolniejszym. Do tego miał gorszą kondycję.
Dlatego trzymanie na dystans Alego czy Holmesa przez Lewisa to wygląda fajnie chyba tylko na papierze i dla laików.
Mavrovic wygrał z Lewisem 3 rundy a jedna była remisowa w punktacji Boba Logist.
Joshua też miał trzymać Usyka na dystans długim silny lewym prostym, bo jest większy, bla bla bla. Okazał się o jedno tempo za wolny, a przewaga warunków nie była wystarczająca aby "upilnować" Usyka i trzymać w zasięgu.
Lewis był tylko 5 cm wyższy od Alego czy Holmesa, to jest taka sama różnica jak między Dubois a Usykiem, a przypominam, że Dubois w żadnym razie nie był znacząco większy w ringu.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-11-2023 13:51:43 
MJ i rentier, tutaj wszystko pasuje jak ulał. Potraktujcie to jako niedzielną zagadkę.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 12-11-2023 14:31:32 
Holmes -Lewis, dla mnie Larry zdecydowanym faworytem. Z Ali myślę że Lennox by sobie poradził ale Holmes był silniejszy fizycznie, bardziej wszechstronny od Alego i też miał bardzo solidna szczeke. Zresztą porównajmy walkę prime Lewisa z 35 letnim Mercer i 42 letniego Holmesa z 30 letnim Mercerem.
 Autor komentarza: Capgras
Data: 12-11-2023 15:22:16 
Co prawda byłem szczeniakiem kiedy oglądałem Lewisa ale sporo walk z tamtego okresu oglądałem też puzniej. Musimy pamiętać że styl robi walkę i tutaj LL miałby spore problemy z Ali czy Holmesem. Znowu ja bym widział Mike'a Tysona jako koszmar Alego który znowu przegrał przez ko z Lennoxen (chociaż uczciwie przyznaje ze to juz nie był ani ten sam Mike ani ten sam Evander Świetepole). Osobiście w bezpośredniej konfrontacji postawiłbym na Alego bo potrafił sobie radzić z wysokimi i wolniejszymi niż on zawodnikami a LL był wolniejszy bez dwóch zdań. Gdyby miał chociaż beton to mógłby wchodzić cios za cios ale Ali nie głaskał o czym przekonał się Foreman a i Lewis był do zgaszenia
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-11-2023 15:23:23 
Obie potyczki były świetne, a Larry jak wino, a właściwie w czasie drugiej młodości. Szkoda mi Holmes'a w rewanżu ze Spinksem, bo i wynik wydawał się kręcony niczym Golf od wuja Helmuta z Reichu, niby niewiele, ale jednak.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 12-11-2023 18:44:20 
Kuba2 wielokrotnie Lennoxa podważał na bokserskich stronach, forach, portalach, zwał jak zwał. Kuba2 ma też bardzo dużo racji, dużo walk obejrzał - lata '90 już się dawno skończyły, a on nadal o nich. Dlatego też bierzcie z tego wszyscy. Ja się skłaniam ku temu co opisuje kuba2, bo parę dyskusji mieliśmy i też to w ten sposób widzę. Lenox nie jest bogiem, mocnym top5, ale nie 1.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 12-11-2023 19:33:45 
Dzięki BartonFink, ja bym nie dał go do top 5 i robie to po naprawdę głebszej analizie tematu. Faktycznie historia wagi ciężkiej to mój konik i pasjonuje mnie dużo bardziej niż bieząca sytuacja w boksie , co jest racej przykre ale co zrobić.
Co do Lewisa, z pewnością to świetny gość itd. Idealny kandydat na twarz boksu w przeciwieńśtiwe do tego sepleniącego, małego wariata ( wiecie kogo mam na myśli) Ale analizujac jego kariere, oglądając walki, biorąc pod uwagę całokształt kariery, wyrobiłem sobie o Lewisie swoje zdanie i jest ono raczej przeciw ogólnemu trendowi stawiajacego Brytyjczyka na piedestale. Co ciekawe, ja jakieś 10 lat temu toczyłem o wiele bardziej zażarte dyskusje w jego obronie !, szczególnie z jednym, znanym wówczas userem bokserskich portali do którego zdania jest mi obecnie o wiele, wiele bliżej. Ale tak jak pisze, swego czasu patrzyłem dużo bardziej powierzchownie i schametycznie na boks bo tak jest dużo łatwiej.

A co do zdania Briggsa, być może gloryfikując Lewisa gloryfikuje fakt że omal go nie znokautował swego czasu ale wcale się temu nie sprzeciwiam. Briggs miał dwóch wybitnych rywali w swoim prime. I też uważam że Lewis był na tyle wzechstronny i uniwersalny że odnalazłby się w każdej epoce będąc zagrożeniem dla każdego. Dla mnie nie ma tu sprzeczności. Dla mnie Lewis to raczej mocny top 10, podobnie jak np Frazier czy Norton ale bardziej uniwersalny od nich. Lennox byłby w stanie dopasować się zarówno do Alego, Holmesa, Fraziera, Foremana, Kliczki i z każdym mógłby wygrać chociaż nie z każdym widziałbym go jako faworyta.
 Autor komentarza: rentier
Data: 12-11-2023 19:44:24 
Zresztą, każdy kto myśli, że to był taki wielki Lewis i Holmes czy Ali to byli tacy malutcy, filutcy przy nim, co by się od ściany odbili, to niech sobie spojrzy:

https://www.youtube.com/watch?v=l-xTh75Rbpc&ab_channel=GlobalVillageChampionsFoundation

Holmes mimo wieku jest prawie jak Lewis. To był naturalnie kawał dużego skurwiela, trochę coś w stylu Ortiza - te jego 191-192 cm to były takie mocne, silne gabaryty, a nie np jak u Haye'a który zdecydowanie nie należał do wagi ciężkiej.

Ali mógł wydawać się nie tak silny fizycznie po obejrzeniu jego walki z Holmesem, ale polecam obejrzeć urywki jego sparingów z Holmesem 6 lat wcześniej, w 1974 (są na youtube), choć rywalizacja była zacięta, to na pewno Ali tam nie ustępował i nie był jak gdyby sparaliżowanym ruchowo spychanym na liny facetem tym jakim był w 1980 roku.

Ponadto Holmes miał coś, co przeszkadzało Alemu, a czego nie miał Lewis. Dużą szybkość rąk, jabu, dużą energię poruszania się, jabowania. Lewis był w ringu bardziej leniwy, mniej zwrotny, miał na pewno wolniejsze ręce od Larry'ego. Był znacznie łatwiejszym rywalem dla Alego wbrew pozorom, niż byłby prime Holmes.

Z Foremanem raczej Lewis byłby faworytem, ale to tak łatwo mówić, a to jest waga ciężka i to nie są żarty jak George przypierdoli i jak George jest w prime.

Z Furym 50-50. Z Bowe 55-45 dla Lewisa. Z młodszym Kliczko 70-30 dla Lewisa. Z starszym Kliczko jak widać - Lewis wygrał. Z Usykiem - poczekajmy na walkę Usyka z Furym, ale też uważam, że Usyk mógłby być dla Lewisa koszmarem, takim jak Ali.

Niewiele niższy (Lewis był niższy od Joshui), szybszy na nogach, rękach, ciosach, tańczący wokół ringu, o żelaznej kondycji i konsekwencji, ciągle narzucający presję. Usyk to nie jest gość, co tylko pomacha rękawicami i potańczy - to jest facet co będzie realnie wyrzucał ciosy WPROST, BEZPARDONOWO bijąc na głowę rywala aby go trafić i punktować. To facet który nie czeka w ringu na cud, ani na cudowną okazję.

Z Joshuą często początek rundy ruszał bez strachu do przodu trafiając, bezceremonialnie naskakując na rywala z kąśliwymi prostymi. On by się tu nie ceregielił tak jak Mavrovic który był jednak za bardzo asekurancki.

12 rund gehenny - pytanie jakby to punktowano, ale jak dla mnie duże szanse na to, że Usyk by Lewisa zrobił na punkty.
 Autor komentarza: Kramer
Data: 12-11-2023 19:56:20 
Na Lennoxa był tylko jeden kozak a był nim Riddick Bowe.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-11-2023 21:09:54 
Dodajmy że mógł też przegrać z każdym bo gafy z fizolami się trafiały..Ali w szczycie formy zjadł by Lenoxa tak samo Tyson 86 88 ale tego nigdy się nie dowiemy ..Wielki mistrz ..tygrys w ringu ..ostatni z wielkich ..
 Autor komentarza: ErykEsch
Data: 13-11-2023 00:23:14 
@mchy

Z tego co czytałem są różne teorie. Może pestycydy? Pamiętam, że to rolnik weganin. "czerpiący siłę z mocy chlorofilu"...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.