YOKA: TO BYŁ TRUDNY OKRES, ALE TERAZ WRACAM NA SZCZYT

Już tydzień temu informowaliśmy Was o tym zestawieniu. Tony Yoka (11-2, 9 KO) - mistrz olimpijski wagi super ciężkiej, 9 grudnia w Paryżu postawi na szalę swoją karierę w starciu z Ryadem Merhym (31-2, 26 KO).

- Wracam po dwóch porażkach, ale i bardzo trudnych dwóch latach w życiu prywatnym. Muszę wrócić przekonującą wygraną i zrobić dobre wrażenie, aby pokazać innym, że wciąż tu jestem i to był wypadek przy pracy. Miałem różne problemy, teraz jednak zamierzam wdrapać się na szczyt - mówi Francuz, który od kilku tygodni trenuje pod okiem Dona Charlesa, znanego ze współpracy z Chisorą, Dubois czy młodym Joshuą (jeszcze w boksie olimpijskim dop. Redakcja).

- Zmieniłem wszystko, zmieniłem kraj i trenera. Teraz siedzę z Donem Charlesem w Anglii. Zmieniłem styl, ale także mentalność i sposób myślenia na treningu. Wiem jak ważna to będzie dla mnie walka i jestem już bardzo podekscytowany. Zdaję sobie sprawę z tego, że wielu zdążyło mnie już skreślić. Merhy to dobry przeciwnik na taki powrót. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, chciałbym stoczyć kolejną walkę na przełomie marca i kwietnia z lepszym przeciwnikiem i dużo wyżej notowanym. Na pewno potrzebuję dużej aktywności - dodał Yoka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ckwilk1
Data: 11-11-2023 00:44:36 
"postawi na szalę swoją karierę w starciu z Ryadem Merhym" :)))))))))
no nie mogę..
zawalczy z 15kg lżejszym cruiserem co nic nie osiągnął
takiego to bez przygotowania wciągnie nosem
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 11-11-2023 01:35:54 
Dopiero co pisałem, że kogoś z takim dorobkiem amatorskim (Joyce, Hrgovic, Larduet, Dyczko) zawsze warto mieć w szerokiej stawce.
Merhy solidny przeciwnik, ale faktycznie maławy, i walka może wyglądać podobnie jak Yoka - Milas.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 11-11-2023 12:55:09 
Jakoś trzeba plastusia odbudować.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 11-11-2023 13:14:41 
Jak na odbudowę to bardzo trudna walka. Merhy przerywał tylko z Lereną i Goulamirianem, czyli najwyższym poziomem CW. I to nie do jednej bramki. W boxrecu niewiele przed nim są Żałołow, Helenius i Shaw, a za nim np. Simon Kean czy Guidry (niedawny "mistrz" WBA). Połowa czołówki miała ostatnio łatwiejszych przeciwników (np. Hrgovic, Parker, Fury - nie mówiąc o Andersonie, Sanchezie czy Machmudowie).
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-11-2023 14:20:47 
Ryad jest okrutnie jednowymiarowy, boks w jego wykonaniu to przede wszystkim polowanie na głowę przeciwnika. Yoka technicznie przy nim to wręcz artysta, więc jak porażki Francuza (w sumie z nie byle kim) nie odcisnęły piętna na jego psychice, to nie powinien mieć żadnych kłopotów z Merhym.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 11-11-2023 20:04:57 
Powiem tak. Milas to naprawdę dobry bokser, zdecydowanie więcej niż 'solidny', tylko że nie za duży. A Yoka czuł sie z nim w ringu komfortowo; nawet będąc wolniejszym miał przewagę rozmiaru i siły, z której korzystał i w sumie się po tym Milasie dość gładko przejechał. Przeciwko Bakole nie uważałem Yoki za faworyta tylko dlatego, że widziałem jak mocno niedoceniany jest wtedy Bakole, jednak nawet biorąc to pod uwagę nie spodziewałem się tak słabego występu. A z Takamem stawiałem na Yokę i byłem zaskoczony. Pytanie która wersja Yoki jest bardziej prawdziwa - może jest tak, że obie. Że będzie sobie lepiej radził z mniejszymi i słabszymi, a bardzo źle z dużymi silnymi chłopami.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 11-11-2023 21:00:15 
Yoka raczej duzo nie ugra juz. Starcia z czolowka go i tak zweryfikuja, a nie ma takich mozliwosci jak Joshua zeby promotor tworzyl wokol niego absolutna fikcje i pchal porazkami do walk o tytuly;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.