NELSON O FURYM: STRACIŁ NOGI, JEGO CZAS NA SZCZYCIE SIĘ KOŃCZY

Koniec królowania Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO)? Tak przynajmniej uważa Johnny Nelson.

- Są tylko dwie opcje. Albo Tyson zachował się zupełnie nieprofesjonalnie podczas przygotowań, albo zupełnie zatracił swoje nogi. A skoro on sam twierdzi, że trenował przez dwanaście tygodni, to dla mnie znaczy, że stracił wielki atut w postaci pracy nóg i jego czas na szczycie dobiega końca. Zresztą nawet gdyby zlekceważył Ngannou, to i tak praca nóg i lewy prosty powinny wystarczyć na kogoś takiego jak Ngannou - mówi dawny mistrz wagi junior ciężkiej, od lat ceniony, choć kontrowersyjny ekspert.

- Tyson otoczył się ludźmi, którzy boją się powiedzieć mu prawdę, a to utrudni mu panowanie na szczycie. Dla mnie to najlepszy zawodnik wagi ciężkiej na świecie, jednak w jego obozie za dużo jest "potakiwaczy". Powoli zatraca pewne atuty, czyli nogi, a przez to również niekonwencjonalny styl walki - dodał Nelson.

PROMOTOR JOSHUY O FURYM: WALKI Z WILDEREM ZROBIŁY SWOJE >>>

Przypomnijmy, że walka Fury'ego, mistrza WBC, z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO), championem IBF, WBA i WBO, planowana jest teraz na luty 2024 w Arabii Saudyjskiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-11-2023 18:05:30 
nielsen jak zwykle bredzi. Fury całkiem sprawnie chodził na nogach zwody i uniki były ok. Generalnie FN nie mógl go złapać. FG bił i to skutecznie wtedy gdy przyją ł na japę i oddawał.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 06-11-2023 18:44:28 
To prawda z mobilnością nie było źle, aczkolwiek pewna amnezja przy zadawaniu ciosów, w szczególności prostych była widoczna, niemniej w trzeciej rundzie pewien strach mógł Anglikowi zajrzeć w oczy, a jak już zwiększał swoje zapędy ofensywne, to był karcony, co też zapewne odcisnęło piętno w jego postawie, więc nie był skory do takich poczynań. Zapewne też zlekceważenie i podejście z lekka po macoszemu do rywala zrobiło swoje, niemniej moim zdaniem w rewanżu(o ile w ogóle do niego dojdzie) przygotowany Fury z łatwością obskoczy herkulesa z MMA dla którego widzę ciekawsze propozycje zarówno w boksie (Bakole/Wilder/Joshua(choć tu uważam, że to łatwy przeciwnik dla Brytyjczyka), jak i w MMA. Jest przecież Jones i można też domknąć trylogie z Miociciem, tylko trzeba byłoby wrócić do starego pracodawcy.
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 06-11-2023 19:02:46 
A po mojemu bambo ma racje i Tajson Fiurja już jest past.
Używki, zapuszczanie się, potem wracanie do formy wyniszczyc już go mogły na tyle że już nie będzie na 100%
Przy jego pokracznym ciele styl jaki prezentował tak długo i tak był niesamowity
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 06-11-2023 19:13:53 
Fury ciągle jest w ciąży. To musi zbierać swoje żniwo.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 06-11-2023 19:57:48 
Na wadze może nie wyglądał tragicznie, ale nie można się sugerować samą wagą, bo ją można zrobić na rowerze i to nie znaczy że ktoś będzie potem dobrze przygotowany do walki bokserskiej. Moim zdaniem jak Fury zrobił tam 50% topowej formy to jest wszystko i nawet nie powinien robić więcej zakładając że planował walkę z Usykiem 23 grudnia, a z Ngannou walczył bez pasa w stawce o nic tak naprawdę. Przecież nie da się walczyć co 2 miesiące będąc w topowej formie. Nawet u największych atletów jest to fizycznie niemożliwe, a co dopiero u takiego morświna.
 Autor komentarza: VVD
Data: 06-11-2023 20:04:27 
Wszyscy wiją się jak piskorze aby jakoś wytłumaczyć to czego powiedzieć im nie wypada. And the Oskar Goes To... Tyson Fury za zrobienie wszystkich w wuja.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-11-2023 22:06:31 
1. Bokser który potrafi przyjać na mordę cios przeciwnika i oddać mocniej zawsze będzie niebezpieczny - w ten sposób walczył np. Peter z Klitscho 1, Maidana z Floydem la Motta z Robinsonem itp..Gdyby Fury miał taki power w jabie jak Foreman to FN byy nie oddał po przez 5 sekund byłby ledwo przytomny.

2. Fury nie miał problemów z obroną przed atakami FN - Fury miał problem uderzyć i nie dostać błskawicznej kontry.
Drugi problem to Klincze w których zawsze miał przewagę. ale tym razem trafił na nieziemsko silne bydle obeznane z zapasami.

3. Walk ch,,jwych Fury miał naprawdę sporo od McDeromnta 1, Cunninghama itd. ale to raczej bokser typu Ali co czasami wgląda słabo z leszczami a potrafi pokonać najlepszych.

4. Ale faktycznie taka postawa w walce z gościem z mma to obciach
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 06-11-2023 23:03:25 
Do fanów Fury'ego delikatnie mówiąc nie należę. A mówiąc wprost uważam go za pajaca, ponieważ właśnie tak się zachowuje. Natomiast jeszcze niżej cenię takich szukających ciągle atencji frustratów, jak Nelson czy Froch - nawet nie ma co rozważać, czy mają w takich wypowiedziach rację, czy nie mają, bo oni powiedzą dowolną głupotę, byle tylko zdobyć na chwilę uwagę mediów. Trochę jak u nas Jan Tomaszewski.
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 07-11-2023 00:04:45 
Fury nawet z 10% formy powinien rozstrzelać Ngannou. A tak mamy pierwszy w historii przypadek, że zawodnik nie z boksu zawodowego bije się z mistrzem jak równy z równym. I to nie z jakimś przypadkowym mistrzem a mistrzem jeszcze niedawno porównywanym do Aliego.
 Autor komentarza: Boks4ever
Data: 07-11-2023 00:21:38 
@BumPromotion

Przecież Stonka pisał wyżej, że Ali też czasem slabo wyglądał z leszczami. Tylko, że Ngannou to nie taki jeszcze jakby się moglo wydawać. To wybryk natury.
 Autor komentarza: Boks4ever
Data: 07-11-2023 00:23:04 
nie taki leszcz*
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 07-11-2023 12:40:01 
Jak pokona Joshuę i Usyka, to można go będzie porównywać do Alego. Na razie można go co najwyżej porównywać do Bowe'a.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.